Zapraszam na prosty torcik orzechowy na lekkim białkowym biszkopcie z orzechami, przekładany delikatnym maślanym kremem na bazie żółtek.
Prosty i dość szybki do zrobienia, w zasadzie z banalnych składników. Fajny do popołudniowej kawy, gdy zapowiedzą się goście, jak i na deser po lekkim obiedzie. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Od razu przyznam, że ja nie przepadam szalenie za tortami ani za ciastami z kremem, ale ten tort jest na tyle lekki i delikatny, że z przyjemnością po kawałek (czy drugi następnego dnia;)) sięgam. Spróbujcie, powinien i Wam posmakować;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić torcik orzechowy (na orzechowym biszkopcie z kremem):) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Torcik orzechowy (na orzechowym biszkopcie z kremem)
Torcik orzechowy (na orzechowym biszkopcie z kremem)
czas przygotowania: ok. 10 minut + czas pieczenia (40-50 minut)
/proporcje na tortownicę o średnicy 21 cm lub inną formę o zbliżonych wymiarach (w filmie: tortownica o śr. 24 cm = niższe ciasto = cieńsze warstwy)/
biszkopt
- 6 białek
- 6 łyżek cukru
- 4 łyżki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 10 łyżek mielonych/siekanych/rozdrobnionych orzechów
+ opcjonalnie: więcej do posypania ciasta
krem
- 6 żółtek
- 120 g miękkiego masła
- 100 g cukru (puder lub zwykły)
polewa
- 100 g ciemnej czekolady
- 2 łyżeczki oleju kokosowego
Biszkopt:
Siekam orzechy –ja biorę więcej (np. 1-2 kubki) i całość blenduję blenderem, ale nie na miałką mączkę, tylko tak, by były wyczuwalne orzechowe drobinki. Odmierzam 10 łyżek, resztę przesypuję do słoika i wykorzystuję później do posypania ciasta lub do innych przepisów (np. do owsianki, itp.)
Jajka rozdzielam na białka i żółtka. Białka przekładam do jednej miski, żółtka do drugiej.
Białka ubijam z cukrem na pianę. Dodaję mąkę (przesiewam przez sito). W osobnym naczyniu mieszam proszek z sokiem cytryny, dolewam do miski i mieszam delikatnie szpatułką, łącząc z ciastem. Dodaję rozdrobnione orzechy i równie delikatnie mieszam, łącząc je z ciastem. Przekładam do wyłożonej papierem tortownicy, wyrównuję.
Wstawiam do rozgrzanego piekarnika i piekę w 180 st. C na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 40-50 minut. Po tym czasie wyjmuję i zostawiam do ostygnięcia –ja na raszce-ruszcie, odwracając tortownicę do góry dnem, by biszkopt nie opadł (można studzić normalnie, ja wolę tak).
Po ostygnięciu obwodzę nożem dookoła, odcinając biszkopt od rantów blachy, wyjmuję z tortownicy, delikatnie usuwam papier i kroję na 3 równe części –nożem, nicią lub struną. Odstawiam na bok.
Krem:
Teraz krem. W osobnym szklanym lub metalowym naczyniu (miska, mniejszy garnek) podgrzewam żółtka, mieszając je z cukrem nad kąpielą wodną (w trakcie mieszam cały czas rózgą).
A opisując dokładniej: ustawiam naczynie z żółtkami i cukrem nad garnkiem z gotującą wodą i trzymając na małym ogniu podgrzewam parą żółtka jednocześnie je ubijając/ucierając z cukrem (patrz dołączony do przepisu film). Mieszając, uważam, żeby żółtka się nie ścięły. Kiedy wyraźnie pojaśnieją, staną się bardziej puszyste i zgęstnieją, wyłączam grzanie i odstawiam do przestygnięcia –co jakiś czas mieszam, by stygły równomiernie.
Bardzo miękkie masło miksuję na puszysto (niemal na płynny krem). Gdy żółtka zgęstnieją i lekko przestygną, dokładam do masła. Miksuję z pomocą miksera na delikatny krem o konsystencji bitej śmietany.
I przekładam warstwy ciasta kremem. Na dno tortownicy wkładam dolną część ciasta (ja układam na papierze, może być ten od pieczenia), można przyprószyć kakao i siekanymi orzeszkami. Na spód wykładam połowę kremu i równo rozsmarowuję. Przykrywam drugą warstwą biszkoptu, na to druga połowa kremu, rozsmarowuję. I przykrywam trzecim, ostatnim biszkoptem tak, by z górze była gładka, równa powierzchnia (u mnie po prostu górna część biszkoptu;)).
Polewa
I szykuję polewę. Czekoladę łamię na mniejsze kawałki i roztapiam czekoladę –w mikrofali lub w kąpieli wodnej, ma być płynna, ale nie za gorąca. Dokładam olej, mieszam i tak przygotowaną polewą, polewam ciasto od góry (ciasto cały czas w tortownicy). Rozsmarowuję równo, na koniec można posypać siekanymi orzeszkami lub zostawić gładką polewę. Wstawiam do lodówki na minimum 30 minut, można na noc.
I gotowe. Schłodzone porcjuję i podaję.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
8 komentarzy
Agnieszka
Chciałabym zrobić ten torcik i trochę się obawiam, bo to będzie mój pierwszy raz 😉 Ma to być torcik urodzinowy dla teściowej (ale nie takiej znanej z żartów, tylko najlepszej na świecie). I chciałabym, żeby jednak był trochę wyższy. I teraz pytanie, czy jeśli zrobiłabym go z podanej ilości składników, ale w małej tortownicy (średnica 15cm), to czy czas pieczenia biszkoptu będzie taki sam? Wiem, pytanie może głupie, ale jestem bardzo początkująca…
Urszula
Pani Magdo
Chciałabym zrobić ten torcik na Wielkanoc,ale mam parę pytań. Na filmiku ubija pianę do biszkoptu od razu z cukrem,przez co ta piana jest rzadka.Ja zawsze najpierw ubijam białka , a potem stopniowo usztywniam cukrem. Może dlatego jest on u Pani taki cieniutki?
I jeszcze pytanie co do masy ,czy ona ma być z założenia rzadka, czy po czasie (np.trzymaniu w lodówce) trochę zgęstnieje?
Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości.
MaGda
Jest cieniutki, bo forma o większej średnicy (mniejsza =wyższe ciasto). Masa zgęstnieje (jest w niej masło). Wszystko widać w filmie jakby co -po to nagrywam krok-po-kroku i montuję, by łatwo było obejrzeć;)
Małgorzata
P.Magdo,od 2 lat jestem na pani stronie i korzystam z wielu przepisów.Jednak ostatnio zauważyłam,że poleca pani olej kokosowy,który miał być zdrowy,a okazuje się,że ma wiele mankamentów i nie działa dobrze na organizm.Wolę używać naturalnych tłuszczów,masło,smalec,oliwy to najbezpieczniejsze tłuszcze.Pozdrawiam.
MaGda
Ależ wcale go nie polecam:) Ja tylko od czasu do czasu zamiennie z innymi tłuszczami używam i kokosowego, podobnie jak masło, smalec, masło klarowane -zamiennie;) Z reguły wspominam w przepisie o alternatywach…
Magda
Robiłam to ciasto dwa razy i w obu przypadkach nie zgęstniał mi krem. Po pierwszym razie myślałam że to wina zbyt krótkiego ubijania żółtek ale przy drugim razie robiłam to na prawdę długo i dokładnie i mimo że żółtka zgęstniały trochę bardziej niż przy pierwszym podejściu to po dodaniu masła wszystko popłynęło… Z rozpaczy dodałam budyniu i to trochę poprawiło sytuację ale krem nadal był dość rzadki.
Poza tym ciasto przepyszne 🙂 dodałam też wiórków kokosowych i maku jako dodatek do biszkoptu i już przy przekładaniu go kremem.
M
Czy biszkopt jest bezowy (chrupki) czy miekki? Czy torcik przypomina ten z Ikeii?
MaGda
Miękki, absolutnie nie bezowy. Co do drugiego pytania: nie znam tego z IKEI, więc nie porównam;)