Dzisiaj naleśniki tiramisu, które ja dziś robię z myślą o deserze, ale spokojnie można pomyśleć o nich jak o słodkim posiłku i miłej odmianie od klasycznych naleśników z tradycyjnymi dodatkami.

Całość prosta i szybka do zrobienia. Z myślą o deserze, spokojnie można je przygotować przed posiłkiem, na czas jedzenia dania głównego wstawić talerzyki do lodówki, by na koniec podać je tylko w roli deseru.

Przyjemnie kawowy posmak ciasta, łączy się na podniebieniu z lekko słodkim kremem i świeżym soczystym owocem i jest miłą „kropką nad i” np. po obiedzie. Spokojnie sprawdzą się też w roli przekąski na wynos. Mam nadzieję, że przepis się przyda!

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić naleśniki tiramisu 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Naleśniki tiramisu

Naleśniki tiramisu

czas przygotowania: ok. 20 minut
/proporcje na 4 porcje/

Naleśniki tiramisu –SKŁADNIKI

naleśniki (6-8 sztuk)

• 200 ml mocnej kawy (może być inka)
• 50 ml mleka (może być roślinne)
• 2 łyżki masła (może być olej o neutralnym smaku)
• 1 łyżeczka ciemnego mocnego kakao
• 3 całe jajka:
  – 3 białka
  – 2 żółtka (1 zostawiam do kremu)
• 120 g mąki pełnoziarnistej pszennej lub orkiszowej
  /można podmienić na zwykłą jasną, wtedy mąki trochę więcej (125-130g) lub do konsystencji ciasta naleśnikowego/
• 1 łyżka miodu (lub cukru)
• 1/4 łyżeczki soli

krem (na 4 naleśniki, można podwoić ilości składników)

• 250 g serka mascarpone
• 1 żółtko
• 1 czubata łyżka cukru pudru
• 1-2 łyżeczki likieru amaretto

Naleśniki tiramisu –TYTUŁEM WSTĘPU

–Ilość zależy od wielkości patelni oraz grubości naleśników: na patelni o śr. 26 cm z tej ilości ciasta uzyskuję zazwyczaj 7-8 cienkich naleśników. Spokojnie można smażyć bardzo cienkie (1 chochelka i szybko rozprowadzać, rozlewając ciasto kolistymi ruchami patelni, patrz dołączony video przepis) –mimo, że cieniutkie, są elastyczne i nie rwą się.

–W prezentowanej wersji robię naleśniki z całej porcji (8 sztuk), a krem z połowy (na 4 naleśniki), bo szykuję te naleśniki z myślą o deserze. Pozostałe naleśniki wykorzystam kolejnego dnia z innymi dodatkami na śniadanie (1-2 osoby) lub na deser do innego kremu np. na bazie skyru i malin. Chcąc zrobić naleśniki tiramisu z całej porcji wystarczy podwoić ilości składników na krem.

–Robiąc te naleśniki w roli słodkiego posiłku, na pewno podałabym je ze sporą porcją sezonowych owoców np. truskawek, borówek, brzoskwiń czy malin, w zasadzie każdy miękki owoc będzie tu świetnie pasować. Zresztą do deseru również dokładam owoce:)

 Naleśniki tiramisu –NALEŚNIKI

Zaparzam kawę –najlepiej z ekspresu, jeśli parzona inaczej, to bez fusów. Jeśli to wariant dla młodszych dzieci, to klasyczną kawę można podmienić na inkę. Do gorącej dodaję kakao, mleko oraz masło, mieszam, aż się rozpuszczą.

Czekam aż kawa lekko przestygnie, po czym dodaję miód (ew. cukier) i sól.

Do misy miksera wbijam jajka: 2 całe jajka i 1 białko, a 1 żółtko odstawiam na później do kremu.

Odmierzam mąkę –zwykłą pszenną lub orkiszową, u mnie pełnoziarnista orkiszowa.

Jajka starannie ubijam –mikserem na dość wysokich obrotach. Miksując, dodaję letnią już mieszankę kawową, mieszam, aż połączy się z jajkami. Ciągle miksując, porcjami dosypuję przygotowaną wcześniej mąkę. Mieszam na gładkie ciasto bez grudek, o dość płynnej konsystencji.

Przykrywam i wstawiam na 20-30 minut do lodówki, by się lekko schłodziło.

Po tym czasie smażę naleśniki –klasycznie: na lekko natłuszczonej gorącej patelni rozprowadzam cienką warstwą porcję ciasta. Ważne: jak zawsze przy naleśnikach patelnia powinna być porządnie rozgrzana, wtedy uda się każdy, nawet pierwszy naleśnik. Gdy ciasto zetnie się i straci surowość, z pomocą łopatki przewracam naleśnik na drugą stronę, dosmażam z drugiej. Gotowy przekładam na talerz, a na patelni smażę kolejny naleśnik.

Powtarzam, aż usmażę wszystkie.

Naleśniki odstawiam na bok, przekładam je tylko tak, by ten z dołu znalazł się na górze, dzięki czemu nie zawilgotnieje tak mocno, a naleśniki szybciej ostygną.

Naleśniki tiramisu –KREM

Do żółtka dodaję cukier puder, ucieram starannie –mikserem lub trzepaczką. W  prezentowanej wersji miałam 1 żółtko, więc utarłam szybciutko ręcznie, z pomocą trzepaczki;) Dodaję mascarpone oraz likier amaretto, starannie mieszam łyżką lub łopatką i prosty krem gotowy.

Z UWAG PRAKTYCZNYCH: Krem nakładam na wystudzone naleśniki, bo pod wpływem ciepłego ciasta może się rozpływać –jest robiony z myślą o podawaniu na zimno lub w temperaturze pokojowej.

Naleśniki tiramisu –SPOSÓB PODANIA

Naleśniki smaruję porcją kremu i zawijam w rulony lub w trójkąty (patrz dołączony video przepis).

Ruloniki można przekroić ukośnie na pół, żeby ładniej prezentowały się na talerzach.

Przed podaniem przyprószam ciemnym mocnym kakao, dekoruję świeżymi owocami.

Można wstawić do lodówki, gdzie czekają na swoją kolej po posiłku lub podawać od razu.

Naleśniki tiramisu gotowe!

Przyjemnie kawowy posmak ciasta, łączy się na podniebieniu z lekko słodkim kremem i świeżym soczystym owocem.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!