Dziś banalnie prosta BABKA CZEKOLADOWA NA PARZE –bez pieczenia, bez piekarnika, pulchna, lekko wilgotna, PYSZNA.
Nie wstawiałam w tym roku wielu przepisów wielkanocnych, bo nagrałam ich już dość sporo i można je z łatwością znaleźć •na blogu: https://skutecznie.tv/category/przepisy/okazja/wielkanoc/ oraz •na kanale YT: (►PLAYLISTA jest obecnie w widocznym miejscu na kanale). Jest tam dużo jajek, mięs, szynek, a także babki, mazurki, serniki i proste wielkanocne wypieki. Zwykle na Wielkanoc robię jakąś babkę i zwykle jest to babka jasna. Ostanie kilka miesięcy jednak chłopcy mają fazę na puszystą i lekko wilgotną babkę czekoladową, więc robię ją dość regularnie. Chyba jej jeszcze nie nagrywałam, więc przed Wielkanocą to doskonała okazja.
Babka jest banalnie prosta do zrobienia i ja gotuję ją na parze. Nie trzeba mieć specjalnej formy, choć można –ale zawsze się udaje i znika szybciuteńko;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić babka czekoladowa na parze (bez pieczenia, pulchna, wilgotna):) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Babka czekoladowa na parze (bez pieczenia, pulchna, wilgotna)
Babka czekoladowa na parze (bez pieczenia, pulchna, wilgotna)
czas przygotowania: ok. 10 minut pracy własnej + czas gotowania: 80-90 minut (w zależności od formy →np. metalowa forma z filmu: 85 minut, forma bez komina: +dodatkowe 20 minut, szczegóły w przepisie)
/proporcje na formę 20-22 cm (z kominem lub bez)
Babka czekoladowa na parze –SKŁADNIKI
- 4 całe jajka
- 200 g drobnego cukru, może być
/można podmienić na: cukier brązowy lub np. na ksylitol/ - 150 g oleju
/ew. 200 g masła, miękkiego, pokrojonego na kawałki, nie trzeba rozpuszczać, dodaję ze składnikami suchymi/ - 50 g mleka
- 250 g mąki tortowej, plus dodatkowa ilość do oprószenia formy
- 20 g kakao naturalnego, niesłodzonego
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 i 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu (lub kawy inki)
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
/lub: odrobina ekstraktu waniliowego: https://skutecznie.tv/2015/01/domowy-ekstrakt-waniliowy/ - szczypta soli
- woda –do gotowania na parze (poniżej nakładki do parowania tak, by nie zamoczyć formy)
- dekoracja: cukier puder, ciemne kakao, ulubiony lukier lub polewa czekoladowa
Babka czekoladowa na parze –WYBÓR FORMY. PRZYGOTOWANIE
Babkę tę gotujemy, więc ważny jest dobór formy. To może być naprawdę dowolna forma, byle mieściła się w garnku. Tj. sprawdzi się silikonowa i metalowa, pod warunkiem, że zmieści się w garnku, w którym będzie gotowana. Zanim zacznę piec, przymierzam je zatem (patrz dołączony video przepis).
Ja najchętniej wybieram •formę z kominem, bo wtedy babka gotuje się krócej (mniej ciasta od brzegów do środka). Można też skorzystać z •dedykowanej formy do gotowania babki (taka z pokrywką –patrz w tym przepisie: https://skutecznie.tv/2016/03/babka-gotowana-na-wielkanoc-i-nie-tylko/). Ja ją mam i w niej też gotuję, ale na potrzeby filmu pokazuję, że to może być dowolna forma;) Jednak •w formie bez komina (a także w natłuszczonej metalowej misce;)) też powinno się udać, tyle, że czas gotowania może być ciut dłuższy, powiedzmy o 20-25 minut. W prezentowanej wersji forma z kominem, bo taka babka jest dla nas bardziej wielkanocna, plus: gotuje się krócej…
Zasada jest prosta: •na dno garnka wkładam stelaż pod wkładkę do parowania, •na nim ustawiam wkładkę (dowolna, jaką macie do parowania, ważne, by oddzielała ustawione na niej naczynie od wody, bo gotowanie ma się odbywać na parze, a nie w wodzie). •na wkładce ustawiam formę i przykrywam garnek. Jeśli forma mieści się do garnka i ma wokół krawędzi „luz” (większą szparę) na unoszącą się parę wodną, to jest dobra. To tyle o formach.
Wybraną formę do babki natłuszczam –masłem lub olejem. Natłuszczam starannie, każdy fragment, z którym ciasto będzie mieć styczność. Na koniec przyprószam mąką.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: Nie jest to konieczne, ale ja jeszcze zabezpieczam komin od spodu kawałkiem foli spożywczej, żeby ew. para nie weszła od środka. Wsuwam dołem kawałek folii spożywczej, zakrywam otwór jak kapturkiem, przytrzymuję recepturką i gotowe. W razie wątpliwości –patrz dołączony video przepis.
Odstawiam na bok. Teraz ciasto –będzie szybciutko;)
Babka czekoladowa na parze –CIASTO
Do misy miksera wbijam jajka, dodaję cukier. Miksuję, aż cukier się rozpuści, a jajka pojaśnieją i zwiększą objętość. Dolewam mleko i olej, miksuję do połączenia. I dokładam pozostałe składniki tj. mąkę, kakao, proszek do pieczenia, cynamon (ew. inka), cukier waniliowy (ew. ekstrakt) i szczyptę soli dla podbicia smaku.
Miksuję do połączenia składników w gęsto-płynne ciasto –nie za długo, tylko do czasu, aż składniki się połączą. Przekładam do przygotowanej formy.
Babka czekoladowa na parze –PRZYKRYCIE FORMY, GOTOWANIE
I teraz trzeba to szczelnie zakryć. Jeśli mam formę do babki do gotowania, to przykrywam pokrywką i szczelnie zamykam. Zwykłą formę owijam folią spożywczą –naprawdę szczelnie, żeby do środka nie dostała się woda (patrz dołączony video przepis).
Przygotuję kilkukrotnie złożony pasek z folii aluminiowej (ew. jakiś inny szerszy pasek odporny na gotowanie), który podłożę pod formę, bo z doświadczenia wiem, że tak łatwiej będzie mi ją później wyjąć, gdy będzie gorąca.
Do garnka wkładam stelaż i wlewam wodę pod poziom nakładki do parowania tak, by nie zamoczyć formy. Wkładam nakładkę, na niej układam przygotowany pasek. Wstawiam formę z ciastem i zawijam jeszcze brzegi tego paska, by nie skraplała się po nich woda na formę.
Przykrywam i zaczynam gotować. Gotuję 80-90 minut od chwili zagotowania. Czas zależy trochę od garnka i od formy, więc trzeba wyczuć metodą prób i błędów. Generalnie, po ok. 90 minutach z całą pewnością ta ilość ciasta w formie z kominem powinna być gotowa.
Ja zaczynam gotować na dużym ogniu do czasu, aż woda w garnku się zagotuje i zacznie parować. Wtedy zmniejszam grzanie i gotuję na małym ogniu już do końca bez podnoszenia pokrywki.
WAŻNE: Podczas gotowania staram się nie podnosić pokrywki, żeby para i ciepło nie uciekły –przy szczelnym przykryciu woda na dnie nie powinna odparować i powinna wystarczyć do końca gotowania. Jeśli jednak masz obawy, to otwórz, ale najlepiej dopiero po jakich 3/4 czasu gotowania, żeby ciasto nie siadło. W takim przypadku szybko dolewam wodę blisko krawędzi garnka, uzupełniając ją, jeśli trzeba i natychmiast przykrywam. U mnie jednak nigdy nie było takiej potrzeby.
Babka czekoladowa na parze –STUDZENIE
Kiedy babka jest gotowa, wyłączam grzanie, zdejmuję pokrywkę i chwytając za końce paska, delikatnie wyjmuję formę z garnka.
Zostawiam na 2-3 minuty, po czym delikatnie rozcinam folię od góry, otwierając babkę. Zostawiam na ok. 10 minut, by odparowała.
Po tym czasie wyjmuję ją z formy. Delikatnie rozchylam brzegi formy za krawędzie, odsuwając je od ciasta, przewracam do góry nogami i delikatnie wysuwam babkę z formy. Piękna i gotowa. I jeszcze gorąca;) Delikatnie przekładam ją na raszkę/ruszt, zostawiam, by ostygła i odparowała.
Babka czekoladowa na parze –DEKORACJA
Kiedy ostygnie można dekorować –nasza ulubiona wersja to domowy cukier puder waniliowy.
Ale to równie dobrze może być też np. ciemne kakao, ulubiony lukier czy np. polewa czekoladowa. Ja przyprószam pudrem, kroję i można podawać;)
Pulchna, lekko wilgotna –ale tak w punkt, nie za mocno, przyjemnie czekoladowa i jest świetnym domowym ciastem do kawy, herbaty czy mleka. Ja w tym roku robię ją na Wielkanoc, bo sernik i mazurek zaklepały sobie moja mama i siostra.
Tu w wersji świątecznej –pachnie cudnie, szkoda, że nie czujecie tego zapachu, ale to można łatwo nadrobić, gotując ją sobie w domu, prawda? 😉
W wersji weekendowej kroję, układam na talerzu, przykrywam i każdy częstuje się wg uznania. Czekoladowa babka na parze, jak każda babka, świetnie się mrozi, więc jeśli wiem, że nie zjemy od razu, to porcjuję i zamrażam.
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
Maria
Fajny przepis,ale ja mam od Pani Magdo przepis na gotowaną babkę, foremki mam dwie i babki też zawsze udane i chyba mniej z nimi pracy. Mam pytanie, czy ten przepis z tym parowaniem mogę zastosować na gotowanie, mam też łasuchów na czekoladowe ciasta, uda się też?
MaGda
Tak, powinno być ok. Można też wykorzystać formę do gotowania (w końcu już ma szczelną pokrywkę;)) i zrobić dla porównania na parze;)
Kornelia
Świetny przepis i jak zwykle mistrzowsko wytłumaczony i świetnie opisany. Nie ma opcji błędu. Dziekuje!