Dziecinnie proste brownie (PYSZNE)

z 19 komentarzy

Dziecinnie proste brownie (PYSZNE)

Dziś proste brownie, a nawet dziecinnie proste: sprawdzone:)

Syn zażyczył sobie przepis na brownie, bo chciał je upiec sam na Walentynki. W ten weekend było zatem testowanie i pozwolił się nagrać. Napisałam i wydrukowałam czytelny przepis (właśnie ten poniższy, wstawiłam go tu żywcem, nie zmieniając ani słowa), stanęłam obok z kamerą i bez słowa nagrywałam jego poczynania. Ciasto wyszło genialne (jak to brownie;)) i śmiało można rzec, że jest dziecinnie proste.

Uraczyliśmy się, a ja pękam z dumy. Syn zdał domowy egzamin, więc na Walentynki (i jednocześnie swoje urodziny!), będzie mógł upiec je samodzielnie. A ja zamiast ciasta zrobię mu w tym roku inną niespodziankę;)

Przepis wstawiam i dla Was (dostałam go od koleżanki i tylko lekko zmodyfikowałam, uzdrawiając nieco i poprawiając pod nasze upodobania).

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić proste i pyszne brownie (w sumie, każde brownie jest proste, ale to ostatnio jest „w dziecięcych łaskach”) 🙂 Zapraszam do obejrzenia!

Dziecinnie proste brownie (PYSZNE)

czas przygotowania: ok. 15 minut + 25-30 minut pieczenia (czas zależy od blachy i piekarnika)
/proporcje na tortownicę o średnicy 22-24 cm (lub inną formę o zbliżonych wymiarach/

  • 1 kostka (200 g) masła
  • 3 tabliczki (300 g) ulubionej czekolady
    /np. 3 ciemne LUB 2 ciemne + 1 mleczna LUB 1 ciemna + 2 mleczne; 3 mleczne zdecydowanie nie to!; istotne: smak wypieku zależy głównie od wybranej czekolady, warto więc sięgnąć po ulubioną/
    – 2 tabliczki: do ciasta
    – 1 tabliczka: jako posypka
  • 3 całe jajka
  • 200 g brązowego cukru
  • 1/2 łyżki ekstraktu waniliowego (jeśli aromat, to mniej)
  • 130 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • szczypta soli

Blachę delikatnie natłuszczam i przyprószam kakao lub wykładam papierem do pieczenia (u mnie zwykle papier).

Masło kroję w mniejsze kawałki, dwie czekolady łamię na mniejsze cząstki. Wkładam do zwilżonego wodą garnka i roztapiam –albo w kąpieli wodnej, albo na najmniejszym ogniu. Często mieszam i NIE podgrzewam mocno, tylko trzymam na ogniu krótko: do czasu, aż się rozpuści, po czym od razu zdejmuję.

Trzecią tabliczkę czekolady ścieram na tarce o grubych oczkach lub siekam w blenderze. Rozdrobnioną wstawiam do lodówki.

Rozgrzewam piekarnik do 160 stopni C.

Odmierzam mąkę i przesiewam przez sito, by ją spulchnić.

Do miski wbijam całe jajka, dodaję cukier i ekstrakt waniliowy. Ubijam mikserem na puszysto aż masa wyraźnie pojaśnieje i zwiększy objętość.

Dolewam lekko przestudzoną czekoladę z masłem (starannie wyskrobuję garnek;)) i miksuję razem na wolnych obrotach –krótko, tylko do połączenia.

Na koniec dodaję przesianą mąkę oraz sól, po czym delikatnie, ale dokładnie mieszam na jednolitą masę –łopatką lub mikserem na wolnych obrotach (mikserem sprawniej).

Przekładam ciasto do formy, posypuję czekoladą z lodówki i wstawiam do rozgrzanego do 160 st. C piekarnika.

Piekę przez 25-30 minut na drugiej półce od dołu, w funkcji grzanie góra-dół. Po 25 minutach zaczynam obserwować, bo czas zależy trochę od piekarnika i rozmiaru blachy. Ciasto powinno być delikatnie „przyrumienione”/zapieczone z wierzchu (tylko uwaga, bo topi się na nim czekolada i ona częściowo zakrywa wierzch ciasta, ja sprawdzam przy brzegach), a po wyjęciu jakby lekko płynne/miękkie (bo roztopiona czekolada).

Dziecinnie proste brownie (PYSZNE)

Upieczone wyjmuję z piekarnika i odstawiam do całkowitego ostygnięcia –gdy ostygnie, stanie się stabilne i złapie odpowiednią konsystencję. Dopiero wtedy można kroić.
Wskazówka: Studzić lepiej do końca w temperaturze pokojowej –nas „podkusiło” pod koniec wstawić do lodówki i za bardzo stężało. Smakowało, ale mamy porównanie z „bez lodówki” i takie jest lepsze.

Dziecinnie proste brownie (PYSZNE)

Czasem przed podaniem przyprószam ciemnym mocnym kakao, ale w zasadzie nie ma takiej potrzeby, bo ciasto, jak każde brownie, jest już wystarczająco czekoladowe.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

19 komentarzy

  1. Dominika
    | Odpowiedz

    Świetny przepis, cała rodzina się zajadala! W najbliższy weekend chce je zrobić podobnie i mam pytanie, czy będzie tu pasowało dodanie orzechów do środka? Jeśli tak, to w jakiej ilości by Pani polecala? 🙂 no i chyba je trochę posiekam.. 🙂

    • Dominika
      | Odpowiedz

      *chce je zrobić ponownie

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Z orzechami jest super! Ilości -hmmm… no tak, żeby nie przesadzić:) Ja jeśli dodaję, to daję „na oko” proporcjonalnie do ciasta (widać ile jest ciasta a ile orzechów, to już kwestia indywidualna, więc trudno doradzić, można np. zacząć od garści i ocenić). Ah, i zawsze siekam orzechy.

  2. Daria
    | Odpowiedz

    Dzień dobry,
    czy masło można zastąpić olejem roślinnym? Jeśli tak, to ile należy go użyć?
    Pozdrawiam serdecznie 😉

  3. Julia
    | Odpowiedz

    Witam regularnie zaglądam na Pani blog i korzystam z przepisów bez obaw, że się nie udadzą! Zawsze wszystko wychodzi rewelacyjne! Brownie cudowne ale zmieniłam troszeczkę w przepisie dodałam pół startej czekolady po środka ciasta, polecam spróbować wyszło bardzo wilgotne :)) Pozdrawiam serdecznie

  4. Jagoda
    | Odpowiedz

    Witam, mąka pszena pełnoziarnista czyli po prostu pszenna razowa tak? a jeśli chodzi o ekstrakt z wanilii to gdzie go dostanę ?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Biorę pszenną jak do wypieku chleba (to chyba nie jest razowa, ale myślę, że można spróbować, choć z klasyczną razową ciasto będzie chyba cięższe). Ekstrakt robię sama, nigdy nie kupowałam: link do mojego przepisu podaję w składnikach, może się przyda, bo jest on b.prosty:)

      • Magdalena
        | Odpowiedz

        Czy brązowy cukier mogę zastąpić białym ?

  5. Oluszka
    | Odpowiedz

    Przetestowałam dziś przepis i mogę z czystym sumieniem polecić go także tym niezbyt utalentowanym Paniom Domu 😀 Ciasto wyszło idealne, mimo tego, że miałam duuużo większą blachę, niż w przepisie. Idealnie gliniaste, wilgotne i bardzo mocno czekoladowe. Dodałam nieco mniej cukru. Polecam posypać z wierzchu ziarnem kakaowca – przyjemnie chrupie i daje fajny posmak kakaowej goryczki – dla fanów nieprzesłodzonych ciast 🙂 Dzięki za super przepis! Pozdrawiam!

  6. jadwiga
    | Odpowiedz

    SUPER!!! pozdrowienia dla Kacpra.

  7. Ewa
    | Odpowiedz

    Kacper, gratuluję debiutu. Bardzo mi się podobało. Wyszło super.

  8. joanna
    | Odpowiedz

    To niesamowite jak dzieci naśldują dorosłych.Synuś wypisz wymaluj mamusia.U nas na weekend ciasto czekoladowe z wisniami.Pozdrawiam Joanna

  9. Klaudia
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, gratulacje super syna:). Oby tak dalej Kacper. Proszę podać, jakie modzfikacje wprowadziła Pani w stosunku do orzginału. I jeszcze chciałam dodać, że nowe książki są rewelaczjne. Czekamy na następne. Może wypieki słodkie i desery:) Poydrawiam

  10. Lidia
    | Odpowiedz

    Jejku jaka duma. Mam nadzieje ze moj synus tez bedzie ze mna piec. Narazie 4 latka i male zaiteresowanie kuchnia. A przy okazji wszystkiego naj dla Synka i spelnienia marzen.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Dziękuję! Dla Was również wszystkiego dobrego:)

  11. Aga
    | Odpowiedz

    Z tego co wiem, to cukier brązowy nie jest niestety zdrowszy od białego. A czy zamiast np. czekolad gorzkich można by dać gorzkie kakao, ale wtedy na pewno trzeba dać więcej troszkę cukru, nie wiem jak z tłuszczem? Pozdrawiam 🙂 Super uczucie pewnie, być dumną z syna! 🙂 <3

    • MaGda
      | Odpowiedz

      No, to nie jest ZDROWE ciasto, tylko „zdrowsze” w stosunku do oryginału: tłuszcz, cukier skutecznie eliminują je z palety ciast zdrowych. Ale my ciasta akurat jemy (przynajmniej w chwili obecnej), a skoro jemy, to staram się stosować zamienniki, gdzie można i gdzie to jest sensowne. Np. jeśli mam wybrać cukier, to wolę brązowy, jak mąka to wartościowa, masło nie margaryna, itp. Ps. Syn: pewnie, serce się raduje, szczególnie, że to była w pełni jego inicjatywa i wykonanie.

  12. Olga
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, czy można użyć tu mąki zwykłej pszennej i białego cukru? Jeśli tak to czy takie same proporcje? Ciasto wygląda obłędnie, na pewno się skuszę i upieke 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Myślę, że spokojnie można. Zwykłej pszennej mąki dałabym chyba ciut więcej (150 g), cukier można tak samo.