Co zamiast kanapki do pracy i szkoły

z 14 komentarzy

Co zamiast kanapki do pracy i szkoły

Dzisiaj słów kilka o przekąskach na wynos –co zamiast kanapki do pracy czy do szkoły.

Ostatnie filmy i propozycje z tej serii wzbudziły Wasze zainteresowanie, padło dużo pytań o kolejne pomysły oraz o to, jak przygotowuję jedzenie na wynos. Dzisiejszym filmem otwieram zatem serię „Zamiast kanapki”, gdzie co jakiś czas będę prezentować konkretne przykłady tego, co pakuję do naszych pudełek –do pracy i do szkoły. Znajdą się tu praktyczne propozycje tj. realne dania, które bierzemy na co dzień, bez zbędnych udziwnień (choć owszem, są urozmaicone;)), czyli takie, które sprawdzają się w tej roli dobrze: są smaczne, sycące i wygodne do przeniesienia.

Dziś krótko o zasadach, którymi kieruję się szykując takie przekąski, kilka słów o pudełkach/pojemnikach, składnikach, jakie warto mieć w domu, bo ułatwiają życie oraz prosty przykładowy przepis. Co zamiast kanapki –zapraszam do obejrzenia:

Spis treści
Wstęp 00:52
Ogólne zasady 02:21
Pudełka i opakowania 04:05
Uniwersalne składniki 06:34
Przykładowy przepis 08:43
Podsumowanie 11:56

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

14 komentarzy

  1. Agnieszka
    | Odpowiedz

    Pani Magdo troche korzystam z Pani przepisow,pisze troche,bo jestem vegetarianka i unikam jak ognia wszelkich macznych produktow i cukru. Pani przepisy sa wspaniale ,ale dla mnie wiekszosc z nich niemozliwa. Mam taka uwage: prosze nigdy nie pakowac i nie promowac pakowania zywnosci w plastikowe pudelka ,pakowania w folie plastikowa – BIOSFENOL i w folie srebrna,ktora jest potwornie trujaca,chyba,ze najpierw opakuje Pani w papier.

    Pozdrawiam serdecznie nadal bede Pania chetnie ogladac i sluchac!!

  2. Lidia
    | Odpowiedz

    Pani Magdo! Wielkie słowa uznania dla Pani bloga. Właśnie dzisiaj go odkryłam i jestem naprawdę zachwycona.To jak Pani fantastycznie przekazuje nam z wielką dokładnością przepisy nie zapominając o szczegółach.Super dla mnie jest (jestem diabetykiem insulinowcem), że ma Pani dużo przepisów beztłuszczowych, z zastosowaniem mąki orkiszowej, pełnoziarnistej.Ogólnie u Pani smacznie i zdrowo. Oczywiście jeszcze nie zdążyłam wszystkiego przejrzeć, ale wiem już, że będę tu często zaglądać. Jest to świetny dla mnie blog jako kobiety pracującej, matki 🙂
    A seria „Co zamiast kanapki do pracy i szkoły” jest bardzo, bardzo mi pomocna!!!
    Serdecznie Panią pozdrawiam i dziękuję 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Dziękuję za przemiłe słowa! Zawsze cieszę się, gdy słyszę, że przepisy się przydają i smakują, a już szczególnie, gdy padają z ust osoby pracującej i mamy (bo dobrze wiem jak to jest łączyć te tematy) -to dla mnie sens prowadzenia tego bloga:) Zapraszam serdecznie do częstych odwiedzin (nawet codziennych), a także, jeśli uzna to Pani za słuszne, do polecania bloga rodzinie, przyjaciołom, znajomym -będzie mi bardzo miło:)
      Pozdrawiam ciepło,
      MaGda

  3. Jola
    | Odpowiedz

    Jestem zachwycona Twoimi przepisami ! Ale powiedz skąd wzięłaś tu w listopadzie pomidorki koktajlowe ? Ja też bym chciała..

    • MaGda
      | Odpowiedz

      kupuję w marketach (są w pudełeczkach), innej opcji o tej porze roku nie widzę:(

  4. Asia
    | Odpowiedz

    A czy taka kasza, albo ryż nie tracą na wartości odżywczej jeśli są przechowywane w lodówce przez parę dni?

    Pozdrawiam,

    Asia

  5. Karina
    | Odpowiedz

    Niedawno odkryłam pani blog, i od kilku dni intensywnie oglądam poszczególne filmiki, pani głos i to co się na nich dzieje po prostu mnie hipnotyzują 🙂 Ślinka mi cieknie i już chciałabym pędzić do kuchni. Mam milion pomysłów na najbliższe dania dzięki nim. Byłoby cudownie gdyby pewnego dnia wydała pani książkę i zawarła w niej wszystko co jest na blogu, można by dzięki temu wziąć ją tylko do ręki w kuchni i CZAROWAĆ bez otwierania komputera. Pani wiedza i sprawdzone przepisy- to treść na książkę o jakiej marzyłyby chyba wszystkie 'kury domowe’ pragnące być w kuchni boginiami 🙂 Trzymam kciuki za dalszy rozwój bloga/ vloga i być może przepięknej książki ! Pozdrawiam 🙂

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Dziękuję za tak miłe słowa:) Cieszę się, że blog się podoba i mam nadzieję, że będzie częstym towarzyszem -ja w każdym bądź razie serdecznie zapraszam:)
      Pozdrawiam ciepło,
      MaGda

  6. Joanna
    | Odpowiedz

    Magdo, chcę jeszcze poddać Twojej uwadze nowość przyprawową, mianowicie paprykę wędzoną (powszechnie znanej marki przyprawowej). Nie w kazdym sklepie jest juz dostępna, ale w hipermarketach jest.
    Polecam bardzo, bo nadaje daniom lekkiego aromatu wędzonki bez konieczności użycia mięsa. Kiedy mam ochotę na danie wegetariańskie ale z „jesiennym”, lekko podwędzanym kopem -np. bigos jarski, leczo warzywne, fasolka w sosie pomidorowym czy jakaś zupa krem – dosypuję tej właśnie papryki i jest niebo w gębie. Polecam!

    • MaGda
      | Odpowiedz

      znam, znam:) ale dzięki za polecenie!

  7. Joanna
    | Odpowiedz

    Wspaniałe pomysły! Te naleśniki z farszem mięsnym – niby nic wielkiego, z prostych składników „lodówkowych”, ale założę się, że w niejednej pracy wywołałyby oczu wybałuszenie wśród współpracowników, podążających tylko utartą drogą pt. „kanapka-kawa-pączek-batonik”.

    Co do wykorzystania kaszy (zwłaszcza jaglanej) – polecam proste kotleciki jaglane. Gotujemy kaszę jaglaną na klejąco, póki gorąca gnieciemy dokładnie tłuczkiem do ziemniaków, dodajemy dowolne dodatki – przyprawy, zioła, suszone pomidory, ziarna słonecznika, rodzynki, daktyle, cokolwiek – i kiedy masa nie parzy już w ręce formujemy kotleciki/ciasteczka i zostawiamy do ostudzenia. Można podpiec jeszcze w piekarniku ale niekoniecznie. Trzymamy w lodówce tak jak zwykłą, ugotowaną kaszę jaglaną. Ja lubię zapakować w pudełko kilka takich kotlecików, do tego troche warzyw, jakiś sosik (albo dżemik jeśli to ciasteczka na słodko) i jest pycho-zdrowo.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Brzmi pysznie i już wiem, że mi podpasują, bo są całkiem w moim stylu -dzięki:)

  8. Dorota
    | Odpowiedz

    Świetny pomysł! Czekam na następne filmiki z tej serii. Zresztą…ja zawsze na wszystko czekam:-) Poranną kawę piję zawsze z Tobą…
    Nie wiem co bym zrobiła bez „Skutecznej Madzi”:-)
    Serdecznie Cię pozdrawiam.

  9. Giovanna
    | Odpowiedz

    Bardzo dobry pomysł z tą serią „co zamiast kanapki…” Będę tu często zaglądać. Praktyczne porady i filmiki pokazujące dokładnie to, o czym Magdo mówisz.
    Ja ostatnio też zastanawiałam się, co mogłabym zrobić do jedzenia zamiast robić po raz tysięczny kanapki. Cieszę się, że u Ciebie znalazłam kilka cennych wskazówek, np. to, że zamiast folii aluminiowej można do pudełek wkładać kawałek papierowego ręcznika kuchennego. Serdecznie pozdrawiam 🙂