Pulchne i miękkie, o wspaniałym, głębokim smaku miodu i karmelu, i takiejże barwie…
To jedno z moich ulubionych ciast, a właściwie moja modyfikacja znanego przepisu na Devonshire Honey Cake:) Piekę je często na Wielkanoc, bo podobne do babki, a jednak wnosi na stół inny smak i kolor… Na Boże Narodzenie też pojawia się na naszym stole:)
Sama nazwa „ciasto miodowe” pobudza wyobraźnię, a posmak ciemnego karmelu dodaje mu wyrazistości i kolejnego wymiaru w smaku. Jest pyszne. I jest proste –zarówno w formie, jak i w przygotowaniu:) A jednak ta prostota jest złudna -lub właściwie w niej jest siła- bo ciasto zdaje egzamin za każdym razem i znika błyskawicznie.
Uwielbiam je z kawą, herbatą, a najbardziej chyba z kubkiem gorącego mleka… na kolację:) Polecam!
:: Łatwe w transporcie i spokojnie można je zabrać do pracy na przykład na drugie śniadanie:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam ciasto karmelowo-miodowe. Zapraszam do obejrzenia!
Ciasto karmelowo-miodowe
czas przygotowania: do 10 minut + czas na wystygnięcie masy karmelowej + ok. 60 minut pieczenia w piekarniku
- 1/2 szklanki cukru (moja szklanka ma poj. 200 ml, czyli jakieś 80 g cukru)
- 250 g dobrego, naturalnego miodu
- 200 g prawdziwego masła (1 kostka)
- 3 całe jajka
- 300 g mąki (ja biorę zwykłą pszenną typu 500)
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Cukier wsypuję do zwilżonego wodą garnka i topię na ciemny karmel (mieszam i uważam, by nie przypalić;))
Kiedy karmel zaczyna ciemnieć i ładnie pachnieć, dodaję miód i dokładnie mieszam. karmel pod wpływem chłodnego miodu trochę się „zetnie”, ale to nie szkodzi, bo zaraz pod wpływem temperatury ponownie się rozpuści.
Dopóki całość jeszcze nie jest tak bardzo gorąca, dodaję masło i co jakiś czas mieszając doprowadzam do rozpuszczenia i połączenia się wszystkich składników w płynny i gorący miodowo-maślany karmel. Kiedy masło się roztopi, wyłączam grzanie i zostawiam do całkowitego wystygnięcia (aby proces przyspieszyć, można wstawić garnek do miski z zimną wodą, a zimą wystawić np. na balkon).
W międzyczasie natłuszczam formę z kominkiem (lub inną, którą wybierzemy) i przyprószam bułka tartą. Gdy masa karmelowa jest już wystudzona, nagrzewam piekarnik do 160 st. C
Do miski wbijam jajka, lekko je ubijam (widelcem, mikserem), po czym dodaję je do masy miodowo-karmelowej i dokładnie miksuję. Do osobnej miski dodaję mąkę i proszek do pieczenia, mieszam i czekam, aż piekarnik się nagrzeje, bo po połączeniu składników od razu będę chciała wlać ciasto do formy i wstawić do pieczenia.
Do mąki z proszkiem dolewam masę karmelową, dokładnie miksuję i przelewam do przygotowanej formy.
Od razu wstawiam do nagrzanego do 160 st. C piekarnika i piekę przez jakieś 60 minut. Czas pieczenia zależy od piekarnika, więc pod koniec pieczenia uważnie obserwuję. Po 60 minutach sprawdzam ciasto patyczkiem i gdy jest suchy, wyłączam grzanie i zostawiam ciasto w piekarniku do wolnego stygnięcia przy uchylonych drzwiczkach. Kiedy nieco przestygnie wyjmuję je z piekarnika oraz z blachy na metalową kratkę i zostawiam do całkowitego przestygnięcia.
Przyprószam cukrem pudrem lub ozdabiam lukrem miodowym, kroję i podaję. Jest pyszne i raczej mu to nie grozi, ale informuję, że gdyby zostało, to spokojnie można je mrozić:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
48 komentarzy
Asia
Komentarz z pazdziernika nie jest moj ????. Zrobilam to ciasto. Udalo sie i smakowalo. Jest pyszne.
Asia
Zrobiłam ciasto i jestem rozczarowana. Nie wiem czy coś źle zrobiłam, nie wyczułam w ogóle miodu (miałam dobry naturalny miód) ani karmelu, natomiast czułam smak masła. Nie czułam podczas pieczenia cudownego zapachu miodowo-karmelowego, nic a nic. Wyszło nie za suche i nie za wilgotne, kolor jak na zdjęciu.
Masa karmelowa podczas przygotowania, myślę wyszła mi, zrobiła się potem gęsta i był ciemniejszy kolor.
Chciałam mieć fajne szybkie ciasto o intensywnym smaku, a tu klapa.
Niedawno piekłam Babkę Czekoladową z Majonezem (pominęłam aromat,nie lubię),udała się,przepis super.
Spróbuję jeszcze inne ciasta z tej strony.
MaGda
Dopiero zauważyłam ten komentarz -przykro mi, że nie wyszło tak, jak u nas (sama jestem ciekawa dlaczego, bo u nas każdorazowo jest ok, serio):( Jeśli chcesz intensywny smak, to zerknij może na ten przepis: http://gotuj.skutecznie.tv/2013/11/wyjatkowo-smaczne-ciasto-korzenne/ Może się przyda? Ciasto jest proste i znika naprawdę szybko.
Marta
Robiłam w zeszłym roku- pyszne! Ale w tym roku podwoje ilość składników bo wyszedł niski. Na ile dni przed podaniem przygotować to ciasto?
Bajkosia
Ciasto pyszne i dość proste w przygotowaniu. Przygotowanie zamuje mi jednak ok. pół godziny, wciąż nie moge opanować sztuki robienia karmelu tak, żeby nic się nie paliło. Mimo to reszta wykonania bez problemu. Wzbogacam, dodając orzechy włoskie.
Kasia
Ciasto bardzo łatwe i pyszne. Zrobiłam z połowy porcji aby spróbować. Mąż zachwycony! Jak dla mnie bardzo dobre ale zbyt intensywnie czuję miód, lubię miód ale jest baaardzo intensywny, słodki. Albo może mam takie odczucia bo jak się robi i „siedzi” w tym zapachu to inaczej smakuje jak się robi samemu. Być może to też kwestia miodu. Ew następnym razem troszkę mniej bym dodała miodu. Nazwałabym to ciasto bardziej miodowe niż karmelowe.
Monika
Ciasto stygnie. Pachnie rzeczywiście przepięknie! Jak ktoś wcześniej wspomniał, ja również miałam płynną masę karmelowo-miodowo-masłową ale to nic. Ciasto ładnie urosło :).
Monika
Wygląda wspaniale! Jestem w trakcie małego remontu. Postanowiłam upiec ciasto aby umilić sobie pracę :):). Napiszę po spróbowaniu czy smakowało 🙂
smerfecia
Niestety margaryna sie nie nadaje otóż ja ogólnie nie lubie masla ani margaryny do chleba ale ta wersja z margaryną bardzo ja czułam w tym ciescie wiec nie jadlam ostatnio teraz to juz na bank zawsze bede robic z masłem 🙂
MaGda
no widzisz:( to już przynajmniej wiemy.
…a może jeszcze z olejem spróbować, bo to takie babkowe ciasto, więc myślę, że może mogłoby być ok, ale… nie namawiam:):):) ja sama to ciasto lubię tak bardzo, że nie modyfikuję, bo boję się stracić ten fajny smak.
joanna
Ciasto upieklam,w domu pachnialo oblednie,przypomnial mi sie zapach dziecinstwa od makowcow i piernikow-tak miodowo :)))))
joanna
Moje komentarze sie nie pojawiaja :/
MaGda
pojawiają się??
joanna
Rzeczywiscie cisto oblednie pachnie,przypomina mi dziecinstwo ,u nas czesto pachnialo miodowo od makowcow i piernikow :))) przez pomylke dalam kostke 250gramowa ,ale ciasto sie udalo i caly dom zapachnial karmelowo-miodowo-maslano :))))
MaGda
cieszę się, że smakowało! to jedno z moich ulubionych, ale w dzieciństwie takiego nie jadłam, pojawiło się u mnie, jak już byłam „na swoim”:)
M.
smerfecia
czy mogę zamiast masła dac margaryne kasie?
MaGda
Ja zawsze daję masło, bo lepszy smak. Z margaryną nie robiłam, więc nie wiem na 100%, ale przypuszczam, że bez problemów powinno wyjść. Chyba bym zaryzykowała, ale ja często ryzykuję w takich kwestiach:):):) M.
smerfecia
Ciasto moje ukochane stygnie a tak upieklam na świeta tylko ze niestety dalam margaryne zamiast masla ale mam nadzieje ze wyszlo 🙂 pozdrawiam i wesolych świąt
Asia
Madzia – bardzo Ci dziękuje za ten świetny przepis na cudowne ciasto, które wyszło nawet mnie, czyli 2 lewym cukierniczym rekom 🙂 goście się zajadali i myślę ze szczerze 🙂 super !! rewelacja, co do aromatu masz zupełną rację ten naturalny aromat jest cudowny i grzechem byłoby go czymś paprać! świetne ciasto dzięki Tobie polubię chyba pieczenie 🙂 moje wyszło ciemniejsze niż Twoje, ale myślę ze to sprawa miodu, mój był ciemniejszy – gryczany, ale rewelacyjne smakuje, esencjonalnie i tak wyraziście, pięknie łączy się z karmelową nutą , super sprawa, jeszcze raz bardzo dziękuje 🙂 pozdrawiam serdecznie w oczekiwaniu na nowe inspiracje 🙂 aa nie dopisałam jeszcze o tej konsystencji, naprawdę idealnie sprężyste ciasto nie za suche no i nie za wilgotne, wprost ideał 🙂 będę go piekła naprawdę często, chociaż za tydzień na weekend zaplanowałam kawowa kostkę Twojego przepisu 🙂 buziak
MaGda
ogromnie się cieszę! nie, właściwie to jestem dumna! serdecznie gratuluję, bo jeśli to faktycznie pierwsze ciasto to jest co świętować:):):)
co do smaku: to jedno z moich ulubionych ciast, więc w pełni podzielam zachwyt, bo tez je uwielbiam:) no i zachęcam do kolejnych wypieków:)
serdecznie pozdrawiam!
M.
Asia
Twój przepis Madziu zachęcił mnie po 30 latach życia do upieczenia pierwszego ciasta, aktualnie znajduje się w piekarniku, będzie gotowe za jakieś pol godziny, w całym domu pięknie pachnie, bardzo jestem ciekawa co z tego wyniknie, nigdy nie miałam „ręki” do pieczenia ciast ( kilka nieudanych prób z wczesnej młodości potrafi zniechęcić na długo). Jedno mnie zastanawia, bo jestem w tej materii zupełnym laikiem, czy to coś zmienia, jeśli zamiast wlewać masę karmelowo – miodową do maki, stopniowo dodawałam mąkę do masy jednoczenie miksując?? A i jeszcze jedno pytanko, nie dodaje się żadnych aromatów?
MaGda
z kolejnością dodawania nie wiem:( ja zawsze robiłam tak, jak pokazuję, ale myślę, że powinno być ok -daj znać jak wyjdzie i będziemy mieć pewność:)
co do aromatów: nie, absolutnie nie. to ciasto ma swoisty smak i aromat, którego nie chcemy w żadnym wypadku zabijać aromatami;) zobaczysz:)
jestem ciekawa jak je odnajdziesz -napiszesz?
pozdrawiam ciepło!
M.
smerfecia
oj tak rozumiemy rozumiemy to ciasto to poezja pozdrawiam serdecznie
smerfecia
dzis upieklam ciasto bo jutro spodziewam sie kolezanki na porannej kawce 🙂 kocham to ciasto
MaGda
oj, to się rozumiemy:) zdecydowanie jedno z moich ulubionych! M.
smerfecia
własnie sie zabieram za ukochaną babke karmelową 🙂
MaGda
:):):)
gabi
Magdo, a jaką średnicę ma Twoja foremka? Myślisz, że z tych proporcji wyszłyby dwa ciasta w keksówce [takiej mniejszej, jak Twoja]? Jedno? Bo nie dysponuję formą z kominem, a ciasto zachęca do spróbowania… 🙂
MaGda
Jej średnica to bodajże 24 cm. Ja bym piekła w zwykłej tortownicy, gdybym nie miała tej z kominkiem:) Jeśli bardzo chcesz, to możesz także wstawić w środku jakieś natłuszczone naczynie odporne na wys. temp., symulujące komin blaszki (np. kubek), ale nie wiem czy jest sens? Ja chyba kiedyś piekłam też to ciasto w keksówce i po upieczeniu kroiłam w plastry…
Iza
Ucieszyłam się, gdy znalazłam na Twojej stronie dział bezmleczny, ale szczerze mówiąc ręce mi opadły, to jest jakaś pomyłka, w przepisach które przejrzałam znalazłam jogurt, żółty ser, masło, osoby na diecie bezmlecznej też nie mogą tego jeść, ponieważ składnikiem wyjściowym do otrzymania tych produktów było mleko. Nie chcę być źle zrozumiana, nie twierdzę, że przepisy są niedobre, wszystko wygląda bardzo apetycznie i na pewno jest smaczne, ale byłabym wdzięczna gdybyś poprawiła tą pomyłkę :). Po prostu część tych przepisów, nie powinno znaleźć się w tym dziale. Serdecznie pozdrawiam. A ciasto zrobię, ale z konieczności będzie z margaryną bezmleczną 🙂
MaGda
oj, to dziękuję za informację. oczywiście, że te produkty NIE powinny się tam znaleźć! muszę teraz wszystkie przepisy przejrzeć, bo chyba jakaś pomyłka w kategoriach się wdarła:( dzisiaj już pewnie nie dam rady, ale w najbliższym czasie koniecznie. raz jeszcze dzięki! M.
Anna
Ciasto po prostu rewelacja.!! 🙂 polecam wszystkim
MaGda
jedno z moich ulubionych! tym bardziej cieszę się, że smakuje:):):) pozdrawiam ciepło! M.
Monika
Wow!!! Rewelacja. Pycha to mało powiedziane. U mnie też już dawno by ciasta nie było, tylko, że schowałam 1/4, bo jutro jedziemy do Dziadzi i chciałam mu zawieść :)))
Monika
moje ciacho w piekarniku siedzi od 15 minut, szkoda, że jeszcze tyle muszę czekać 🙂 Pachnie pysznie i cudnie!!!
smerfecia
Masa stygnie ale jest leista i przezroczysta cukier miód i maslo nie zrobil sie jak narazie taki jakby kajmak nie wiem czemu???
Monika
może dlatego, że miód sztuczny 🙁
moja masa karmelowa była idealnie taka sama jak Magdy na filmiku, miałam miód wielokwiatowy…
smerfecia
moze dlatego ze wlasnie ten miód sztuczny ale i tak wyszla przepyszna na wielkanoc zrobie z prawdziwego miodu 🙂 Cała rodzinka w domku zachwyca sie tym ciastem polowy nie ma 🙂
MaGda
no to już przynajmniej wiemy, że ze sztucznym się udaje:) a po spróbowaniu z prawdziwym będzie porównanie:):):)
u nas to ciasto też jest hitem i znika szybciutko:) to chyba ten zapach i głęboki smak, sama nie wiem, bo niby takie proste, a jednak coś w nim jest:)
smerfecia
Dzisiaj resztę ciasta zjedlismy z bitą smietaną obok 🙂 pycha ale powiem wam ze ze sztucznym bardzo pyszne ale na bank na wielkanoc robie dla porównania z miodem prawdziwym 🙂 ciacho rewelka zapisuje do swojego notesu kulinarnego :)pozdrawiam i dzieki za tak cudny przepis
smerfecia
Prosze trzymać kciuki bo niebawem biore sie za to ciasto :)Niestety miód mam sztuczny bo prawdziwe sa straaasznie drogie
MaGda
Trzymam kciuki! A Ty trzymaj się proporcji, przynajmniej za pierwszym razem i powinno wyjść:) Ale daj znać jak wyjdzie, bo jestem ciekawa -ze sztucznym jeszcze nie próbowałam i zaintrygowałaś mnie… M.
Justyna
Upieklam dzis to naprawde aromatyczne i PRZEPYSZNE ciasto karmelowo-miodowe….i ten zapach wypelniajacy dom w czasie pieczenia….Gratuluje pomyslow!!!!Wyprobowalam rowniez przepisu na ciasteczka owsiane-sa super smaczne i pozywne.Czekam na kolejne propozycje i pozdrawiam!!
MaGda
TAK, zapach JEST obłędny:):):) Ja kocham to ciasto i mogłabym je jeść w potężnych ilościach… niestety. I z tego powodu za często staram się go nie piec:) Ale Wielkanoc za pasem i zaszalałam:):):)
Cieszę się, że smakowało!
M.
Beata
hehe do pieca do nie podchodzi sam wie że piecyk jest śiiiiii:) wiec zawsze mówi „mama śiiiii” i pokazuje piec:) mój pomocnik pomaga tylko w suchych sprawach:) wsypywanie mieszanie itp.:) ma też swoją miske i mieszadełko i miesza i mówi „mama mniam mniam” hehe tyle radości:) No a drugi pomocnik albo pomocniczka rośnie w brzuszku hehe:) wiec potem będzie jeszcze weselej:) Pozdrawiam
MaGda
oj, będzie weselej, ale nie razy dwa, tylko razy 2 i pół lub nawet 3… przy dwójce zachodzi efekt synergii, czasem masakryczny:)
Pozdrawiam całą trójkę!
M.
Beata
Smakowicie wygląda:) musze tylko kupić miód i chyba jutro je zrobię:) z moim 21-misięcznym smakoszem:) zawsze pomaga hehe:)
MaGda
to daj znać jak wyszło:)
i -pewnie zbędna- uwaga z gorącym karmelem:) ja moich małych pomocników nie dopuszczam za blisko, bo chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe, ale ja mam już taką rozdmuchaną wyobraźnię:):):)