Orzechy, rodzynki, kandyzowane owoce ziarna, jednym słowem bakalie i chrupki, osadzone w cienkiej, chrupiącej warstwie czekolady…
Bez pieczenia. Ni to ciasteczka, ni czekoladki, ALE bardzo, bardzo smaczne:)
Lubię je od czasu do czasu przyrządzić jako słodką przekąskę dla dzieci.
Sama też chętnie po nie sięgam, gdy mam ochotę na coś pysznego i nieco bardziej wyrafinowanego niż zwykła kostka czekolady;) Fajne do kawy, na popołudniowy spadek energii czy po prostu, gdy ciągnie do słodkiego:) Są wtedy są jak znalazł, bo rzeczywiście przyrządza się je szybciutko.
Mam nadzieję, że pomysł się Wam spodoba i że zechcecie je zrobić. Ja sprawię sobie tę czekoladową przyjemność na Dzień Kobiet –przyrządzę je wieczór wcześniej i rano już będą na mnie czekały. Spróbujcie i Wy;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam błyskawiczne ciasteczka z czekolady. Zapraszam do obejrzenia!
Błyskawiczne ciasteczka z czekolady
czas przygotowania: do 10 minut + czas na zastygnięcie czekolady
/proporcje na ok. 8 ciasteczek / czekoladek)
Siekam lub drobno kroję wybrane orzechy czy bakalie.
Szykuję płatki czekoladowe (ja daję je w całości, ale można pokruszyć).
Roztapiam czekoladę:
– w kąpieli wodnej: mniejsze naczynie z połamaną czekoladą ustawiam w większym naczyniu (np. garnku) z gorącą wodą i gotując na małym ogniu oraz cały czas mieszając, roztapiam czekoladę znajdującą się w tym mniejszym, zanurzonym w gorącej wodzie naczyniu;
– w mikrofalówce: łamię czekoladę na mniejsze kawałki, wkładam do miseczki i wstawiam na kilka minut do mikrofalówki. Co jakiś czas wyjmuję i mieszam, by nie spalić czekolady. Czas zależy od ilości czekolady, więc nie podam, ale np. u mnie 1 tabliczka połamana na małe kawałeczki to kilka minut w 600W;
– ew. w inny znany nam sposób;)
Ja korzystam z silikonowych papilotek do muffinek, więc po porostu ustawiam je na czymś płaskim (deska, talerz) i wkładam kostki od razu do papilotek (1-2 kostek na foremkę). Całość wstawiam do mikrofalówki na 3-5 minut na moc 600W i po tym czasie czekolada jest miękka i roztopiona. Mieszam ją łyżeczką, rozprowadzając na dnie foremek. Opcjonalnie do roztopionej czekolady można dodać odrobinę alkoholu lub aromatu do ciast.
Jeśli topię czekoladę w inny sposób, to po prostu nakładam małą porcję roztopionej i również rozprowadzam łyżeczką tak, by otrzymać bazę przyszłego ciasteczka-czekoladki.
Roztopione czekolady, uformowane już w ciasteczkową bazę;), posypuję bakaliami lub płatkami:
– białą: płatkami czekoladowymi lub posiekaną żurawiną (względnie innymi dodatkami, które lubimy z białą czekoladą;))
– ciemną lub mleczną: orzechami, rodzynkami, itp. –moje propozycje w składnikach powyżej;)
Tak przygotowane ciasteczka-czekoladki wstawiam do lodówki, by zastygły. Jeśli zależy mi na czasie, to do zamrażarki, ale tylko w celu szybkiego schłodzenia tj. pilnuję czasu i nie dopuszczam do zmrożenia.
Kiedy czekolada stwardnieje, są gotowe;)
Uwagi:
- Ja najczęściej korzystam z silikonowych papilotek do muffinek. Nie próbowałam, ale być może papierowe także można tu wykorzystać –trzeba tylko najpierw sprawdzić na 1 kostce roztopionej czekolady czy po zastygnięciu, da się ładnie i bezproblemowo wyjąć z papilotki;)
- Ciasteczka można także formować na desce lub płaskim talerzu czy tacy, wyłożonej folią spożywczą. Wówczas na folię wykładam mniej więcej łyżeczkę roztopionej czekolady i z pomocą łyżeczki, delikatnym, kolistym ruchem formuję z niej kółko. I takich kółeczek robię tyle, ile chcę ciastek. I dalej postępuję wg opisu powyżej;)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Ania
Pani Magdo, te ciasteczka wyglądają uroczo i w związku z tym chciałam się poradzić ile dni wcześniej mogę je przygotować i schować do lodówki? Czy półtora tygodnia wcześniej to za dużo? Będę wdzięczna za inforamacje i serdecznie pozdrawiam.
sajmoszym123
Nie mogę znaleźć składników pomocy:(
ANNA
BRZMI BARDZO APETYCZNIE,ALE JAK ZACZNĘ TESTOWANIE PANI PRZEPISÓW TO NA WIOSNĘ BĘDZIE TRZEBA ZMIENIAĆ GARDEROBĘ.ALE I TAK SIĘ SKUSZĘ ,ZACZEKAM NA GOŚCI TO POMOGĄ.
MaGda
…ale dużo jest tu też dań lekkich i chudych, my tak właśnie jadamy i mawiają o nas (hurtem o całej rodzinie;), że szczupli jesteśmy;)
proszę testować:) wszystko z umiarem rzecz jasna i przeplatając różne przepisy. jeśli ktoś zacznie próbować tylko słodkie i tłuste, to efekt można rzeczywiście łatwo przewidzieć, ale z rozsądkiem i umiarem można jeść wszystko. do tego odrobinka ruchu codziennie i jest dobrze. taką mam teorię i to stosuję w praktyce. u mnie się sprawdza:)
pozdrowionka!
M.