Gorąca, lekko kwaskowa i bogata w smaku, wypełniona kawałkami kurczaka z fasolką i cebulą…
Naprawdę smaczna i zaskakująco przyjemna zupa. Niby lekka, a jednak można się nią wspaniale nasycić. Lubię ją po świętach czy innych imprezach, na których stoły uginają się od jadła, ale wyjątkowo chętnie sięgam po nią latem;) Jak dla mnie na upały jest idealna. Po chłodnikach to chyba moja druga ulubiona zupa na gorące dni…
:: Ze względu na składniki danie sprawdzi się w diecie bezglutenowej oraz wysokobiałkowej/proteinowej, także Dukana.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam tę lekką zupę jogurtową z kurczakiem i fasolką. Zapraszam do obejrzenia!
Lekka zupa jogurtowa z kurczakiem i fasolką
czas przygotowania: do 30 minut
/proporcje na 1-2 osoby/
- 1 filet drobiowy (ja: pierś z kurczaka)
- 1/2 cebuli
- przyprawy do mięsa –ilość wg uznania, ja: tyle, by posypać mięso z wierzchu:
– sól morska (lub inna;))
– granulowany czosnek
– zioła prowansalskie - 1 kubek (o poj. 300 ml) pokrojonej w krótkie kawałki fasolki szparagowej
(ja najczęściej daję zieloną, może być mrożona;)) - 1 kubek (o poj. 250-300 ml) rosołu
(najlepiej domowy, ale w ostateczności może być z kostki) - 3-4 łyżki jogurtu naturalnego
Podgrzewam rosół.
Cebulę kroję w półtalarki lub w piórka.
Mięso myję, osuszam, odkrawam nieładne kawałki, po czym kroję w mniejsze kawałki –ja w paski, bo kształtem będą podobne do fasolki, którą dodam za chwilę;) Posypuję solą, czosnkiem granulowanym oraz ziołami. Przyprawy dokładnie dociskam do mięsa.
Mięso z cebulą przekładam do zwilżonego wodą garnka, dodaję pokrojoną fasolkę i całość zalewam ciepłym lub gorącym rosołem. Przykrywam i gotuję 10-15 minut, aż fasolka i kurczak będą ugotowane.
Po tym czasie podnoszę pokrywkę i sprawdzam stan zupy;) Jeśli fasolka się ugotowała, wyłączam grzanie i zostawiam zupę bez przykrycia, by nieco przestygła, a sama szykuję jogurt.
Do miski dodaję 3-4 łyżki jogurtu naturalnego (można więcej;)), dolewam kilka łyżek gorącego wywaru z garnka i rozprowadzam go w jogurcie, ocieplając go –dzięki temu nie zwarzy się w zupie.
Tak przygotowany jogurt dolewam teraz do zupy i szybko mieszam, by go dokładnie rozprowadzić. I gotowe;)
Podaję od razu, póki ciepła. Ja najczęściej bez żadnych dodatków, ale będzie oczywiście doskonale smakować i z nimi:) Polecam z kilkoma łyżkami ugotowanego na sypko ryżu lub z pieczywem –pycha!
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
134 Komentarze
ewka
witam 🙂 dziś zrobiłam tą zupkę. Pyszna jest 🙂
Kasia B
Już robiłam tę zupkę i jest super, ale nie byłabym sobą gdybym czegoś nie „udoskonaliła” po swojemu – danie na talerzu posypałam drobno siekaną rukolą (jestem w niej zakochana)i dla mnie jest niesamowita. Następnym razem użyję bazylii, a później będzie tymianek, kolendra, oregano i inne zioła. Wielkie dzięki za ten prosty i smaczny przepis. Pozdrawiam:-)
MaGda
no proszę, z rukolą nie próbowałam, a przecież też za nią przepadam:) koniecznie do nadrobienia -dzięki! M.
Celina
Może zostać na drugi dzień w lodówce?
Kasia B
Mnie została, tylko na następny dzień mocno ją podgrzałam, ale nie zagotowałam bo bałam się, że jogurt się zważy. Jest nadal super bo składniki się „przegryzły”.
MaGda
może, jak każda zupa następnego dnia będzie nawet lepsza, ale ostrożnie z podgrzewaniem, by jogurt się nie zwarzył:)
Robal
W ciemno dodaje do ulubionych. Wyprobuje w PL za tydzien 😉
Pozdrawiam cieplo!