Topiony i podsmażony (ale bez tłuszczu), o przyjemnej do smarowania konsystencji…
Ser idealny na kanapki -na śniadanie, podwieczorek, kolację czy na wynos do pracy bądź szkoły. Ja najbardziej lubię przygotować go wieczorem dnia poprzedzającego podania i następnego dnia zaserwować go na śniadanie ze świeżym pieczywem np. z chrupiącą bagietką. Do tego kubek gorącego mleka i pyszny, sycący start dnia gwarantowany.
…ten banalnie prosty ser nieodmiennie kojarzy mi się z dzieciństwem, gdy robiła go moja mama:) Ona robiła go bodajże w dwóch wersjach. Pierwszy, to sam tylko topiony –był trzymany dość długo w cieple, aż „dojrzał” i się roztopił (i wtedy nazywaliśmy go „śmierdziel”, bo dość swoiście pachniał, ale był pyszny i znikał szybciutko). A druga wersja to ta prezentowana dzisiaj, tylko, że moja mama przed smażeniem trzymała go w cieple bodajże przez minimum kilka godzin, a ja czasem przystępuję do smażenia już po jakiejś godzinie…
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam ten banalnie prosty ser smażony -na kanapki:) Zapraszam do obejrzenia!
Ser smażony -na kanapki
czas przygotowania: do 10 minut pracy własnej + 1-kilku godzin na „dojrzewanie” sera przed smażeniem (szczegóły w przepisie)
- 1 kostka (ok. 200 g) twarogu -ja zawsze biorę spoisty i wilgotny
- solidna szczypta soli
- solidna szczypta sody oczyszczonej(na tę ilość twarogu nie więcej niż 1/3 łyżeczki, ale tak naprawdę, to po prostu delikatnie posypuję twaróg z wierzchu)
- opcjonalnie: kminek lub ulubione zioła (wspominam, ale ja nie dodaję, bo wersja bazowa, z samą tylko solą smakuje nam najbardziej;))
Twaróg przekładam do miski lub głębokiego talerza i rozkruszam widelcem.
Z wierzchu przyprószam solą oraz sodą, z grubsza mieszam i przykrywam. Zostawiam pod przykryciem w temperaturze pokojowej na ok. godzinę, a tak naprawdę do czasu, gdy ser zacznie się „topić” i rozpuszczać. W zależności od twarogu, jaki mam i od tego, jaka w pomieszczeniu jest temperatura może to trwać od godziny do nawet kilku godzin. Czasem po prostu nastawiam go rano i dopiero wieczorem, gdy już porządnie się rozpuści, przystępuję do smażenia. Precyzyjnego czasu zatem nie podam -trzeba obserwować. Co jakiś czas twaróg mieszam widelcem, by przyspieszyć równomierne „topienie”.
Kiedy się już stopi i straci wygląd twarogu oraz te charakterystyczne „twarogowe” grudki (całkowicie lub w miażdżącej większości;)) jest gotowy i można go smażyć.
Wskazówka: Najlepiej wziąć patelnię umożliwiającą smażenie beztłuszczowe (ceramiczna, teflonowa, tytanowa…), bo mają one dno, do którego łatwo potrawa nie przywiera, a to ułatwia życie podczas późniejszego mycia naczyń;) Innymi słowy: można smażyć na zwykłej patelni czy w zwykłym garnku, tyle, że trzeba się liczyć z koniecznością jego dłuższego czyszczenia i tyle;)
Rozgrzewam zatem patelnię i na gorącą wykładam przygotowany twaróg. Smażę, cały czas mieszając, do czasu, gdy stanie się ciągnący i całkowicie się roztopi. Trwa to zaledwie minutę, może dwie i ser jest gotowy. Ważne: 1) trzeba cały czas mieszać, by ser się nie przypalił i 2) jest gotowy, gdy straci całkowicie grudki i stanie się płynny i lejący.
Można go teraz doprawić np. kminkiem czy ziołami. Ja już nic nie dodaję, jako, że najczęściej robię wersję bazową tj. tylko z tą szczyptą soli na początku, bo tak smakuje nam najbardziej.
Przelewam do naczynia, w którym będzie zastygał (miska, pudełko) i od razu przykrywam folią spożywczą, przyklejając ją do powierzchni jeszcze płynnego sera. Dokładnie pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu. Dzięki temu stygnąc, nie pojawi się na nim twardsza, serowa skorupa i ser będzie przyjazny do smarowania;)
Kiedy ostygnie wstawiam do lodówki do całkowitego stężenia.
Przechowuję do tygodnia (a tak naprawdę tak długo, jak przechowywałabym twaróg, z którego go robiłam). Zazwyczaj jednak znika maks. po kilku dniach.
Podaję z pieczywem.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
25 komentarzy
Ania
czy będzie się nadawać do domowego sosu pieczarkowego?
irena
jest super, super……………jednak ja nie smażę tylko robię to na parze ………..:)jest super
pozdrawiam
Maja
Uwielbiam taki ser ale go nie robiłam, bo nie znałam tej metody ze sodą i nie chciałam sobie „zasmrodzić” domu. Jestem coraz bardziej zachwycona Twoimi pomysłami.
Dorota
no to już wiem co zrobić z twarogiem 🙂 świetny pomysł
hanna
Magdo! robiłam juz ten serek kilka razy a teraz mam cały czas grudki i nie wiem co zle zrobiłam?. Błagam pomóż 🙂
[009] | 100 dni mojego odchudzania
[…] – 3 chlebki WASA z serem smażonym + […]
ala
Zrobiłam ten serek z myślą o moim pasierbie,ja nie przepadam…ale jak zrobiłam to postanowiłam skosztować i odpadłam;-))wcinam trzecią kromkę!!!PYCHA!
MaGda
Super!
…można go też wzbogacić smakowo -ja lubię z szynką lub z pieczarkami lub z czosnkiem:) Fajnie smakuje też, gdy doda się do niego łyżeczkę masła podczas smażenia:)
Pzdr,
M.
Kitton
Madziu a mozna wykorzystac odsaczony serek typu wiejski z pudeleczka? Nie mam dostepu do klasycznego twarogu a zamim zaczne zrobic domowy co wymaga czasu i cierpliwosci, pomyslalam, ze najpierw zapytam. Pozdrawiam :).
MaGda
hmmm, nie wiem:( trzeba by spróbować. przypuszczam, że coś tam powinno wyjść, bo w sumie do zapiekania wiejski z pudełka czasem tez biorę i robi się taki ciągnący, ale na 100% Ci nie odpowiem:( trzeba jednak spróbować. być może smak będzie po prostu nieco inny. sama nie wiem… mam ostatnio fazę na testowanie serków wiejskich na rozmaite sposoby, więc mogę się podjąć tego próbowania:) tylko nie wiem kiedy dokładnie, na pewno w najbliższym czasie… jakoś…:) zróbmy tak: kto pierwszy przetestuje, ten podzieli się wrażeniami, ok? pzdr! M.
Drobiowe babeczki z serem czosnkowym | Gotuj.Skutecznie.Tv | video przepisy na proste, smaczne i szybkie w przygotowaniu dania
[…] łyżeczek serka topionego/smażonego (ja domowy wg tego przepisu: http://gotuj.skutecznie.tv/2013/01/ser-smazony-na-kanapki tylko, że usmażyłam go z dodatkiem czosnku, można też dodać inne ulubione dodatki: szynka, […]
Ewa
Mój ser siedzi w lodówce, nie znałam tego sera mimo że mam trochę lat. Napiszę jak smakował. Jutro będzie na śniadanie.
Ewa
Pani Magdo a możesz znasz jakieś przepisy dla cukrzykow? Juz nie wiem co dla męża mam gotować. Jestem bezradna.
@g@
U nas na Podkarpaciu taki ser nazywa się gumułka i pamiętam jak robiła go moja babcia.Wato przypomnieć sobie smaki dzieciństwa 🙂
Helen
Mój serek nie doczekał do rana. Chociaż to już noc, ale nie mogłam się przed nim powstrzymać. Ja „smażyłam” go w mikrofali. Raz nastawiłam na 1 minutę, wyjęłam, zamieszałam i znów wstawiłam na 1 minutę. Ma konsystencję miodu i trzeba uważać żeby się nie ufaflunić, ale jest pyszny i bez grudek. Dodałam do niego niecałą łyżeczkę grubo mielonego kminku i troszkę mielonej, ostrej papryki, no i oczywiście sól i sodę jak w przepisie. Od kilku miesięcy jak trafiłam na Pani blog jestem jego wielką fanką, sporo przepisów już wypróbowałam i nadal je wykorzystuję z wielką ochotą, bo wiem że się nie zawiodę. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów kulinarnych !!!
MaGda
super:):):)
…nie wiem czemu, ale dopiero teraz dotarł do mnie ten komentarz?? w mikrofali nie próbowałam, proszę, na pewno jest szybciej i mniej do mycia:):):) ciesze sie, że blog sie przydaje. zapraszam serdecznie do dalszych, częstych odwiedzin:) M.
lumio
U mnie w domu też były dwie wersje, śmierdziuch i szybki, zawsze z żółtkiem i kawałeczkiem masła. Ciekawy smak z dodatkiem wywaru z liścia laurowego.
Serdecznie pozdrawiam
Celka
Mój serek „robi się”. Lecę go pomieszać:). Słyszałam, że najlepszy wychodzi z własnego sera białego (produkcja domowa). Ja mam kupny.Ciekawe czy się uda?
Mery
Witam, kocham Twoje przepisy miłością absolutną, są idealne. Od 3 miesięcy zaprzestałam szukania i czytania innych blogów kulinarnych. Po prostu już nie muszę biegać po necie w poszukiwaniu natchnienia. Wypróbowałam już całą masę przepisów, zaczęłam od rogalików z dżemem, poprzez prawie wszystkie potrawy nadające sie na Święta Bożego Narodzenia i Sywester, a kończę dzisiaj na serku topionym. I w związku z nim mam pytanie, czy nadaje się on również do zagęszczania zup kremów?
P.S. Adres Twojej stronki rozsyłam po całym świecie, razem z Tobą gotują moje koleżanki w Astralii, Holandii, Francjii i Wlk. Brytanii, nie wspomnę wielkiego grona wielbicielek we Wrocławiu.
MaGda
Oj, dziękuję serdecznie za ten komentarz i za tak szalenie miłe słowa. Bardzo dziękuję także za propagowanie strony i przesyłanie jej adresu znajomym i przyjaciołom:) Zaglądaj nadal, mam nadzieję, że często, gotuj, komentuj, dziel się modyfikacjami i własnymi przepisami -będzie mi bardzo miło.
Co do serka, nie, niestety nie nadaje się on do zagęszczania zup:( To nie jest taki klasyczny ser topiony, raczej smażony i taki gęstszy, więc chyba tylko do smarowania pieczywa się nada:(
Pozdrowionka!
MaGda
CiastOlga
Ślinka cieknie 🙂 ja robiłam kiedyś z kminkiem 😉
hanah30
Taki serek robiłam z pieczarkami oczywiście smażonymi lub dodawałam do niego vegetę
Ewa
to ma być topiony ten ser, bo jak ma się rozpuścic?
Karina
Jak moja mama smażyła ten ser (pamiętam, że stał kilka dni w szafce) to wszyscy z domu uciekali ze względu na zapach… Oj tak, ten zapach pamiętam do dziś… hi hi hi 😉
Ewa
Witam
W moim rodzinnym domu często robimy taki ser, najlepsze jest to, że można do niego wykorzystać twaróg na granicy terminu przydatności- gdyby się czasami „zawieruszył”w lodówce.
Ja dodaję jeszcze żółtko jaja i troszkę masła i obowiązkowo kminek, ale jak ktoś liczy kalorie, to jak widać na filmie można te składniki pominąć.Smażę- topię w kąpieli wodnej(nie na patelni)dzięki czemu nie ma żadnego problemu z myciem.Dziękuję, że zamieściła Pani ten przepis, dzięki temu „WIELKOPOLSKA KUCHNIA”dotrze do wielu domów 🙂