Śmietanowo-grzybowa, gorąca, przyprószona pietruszką…
Lubię zupy grzybowe na bazie suszonych grzybów, ale ta, na świeżo zebranych maślakach, podsmażonych na maśle z cebulą, jest naprawdę wybitna:) To znaczy dla mnie, bo bardzo lubię ten charakterystyczny głęboki posmak leśnych grzybów i jak dla mnie to naprawdę smakowita, rozgrzewająca zupka.
Szczególnie po dłuższym spacerze po lesie. A że robi się ją naprawdę szybko… to nic nie stoi na przeszkodzie, by rzeczywiście ją po takim spacerze ugotować:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam tę pyszną, sezonową zupę z maślaków;) Zapraszam do obejrzenia!
Jesienna zupa z maślaków
czas przygotowania: do 30 minut
/proporcje na ok. 1,5 l zupy/
- 500 g maślaków
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki masła
- sól i pieprz do smaku
- 1 i 1/2 litra odcedzonego/czystego wywaru z warzyw, mięsa lub rosołu
(w ostateczności wody, ale na wywarze oczywiście zupa lepsza;)) - 1/2 szklanki (=ok. 100 ml) śmietany do zup i sosów (12%, 18% lub kremówka tj. 30/36%)
- 2 łyżki siekanej natki pietruszki
- opcjonalnie: 1 łyżeczka mąki, jeśli chcemy zaciągnąć zupę
Zaczynam od obrania i oczyszczenia grzybów –jako, że to maślaki, obieram także tę śliską skórkę, no i grzyby dokładnie oczyszczam. Od razu kroję je w paski lub inne mniejsze kawałki.
Obieram cebulę i kroję ją w drobną kostkę lub drobno siekam.
W garnku, w którym będę gotować zupę roztapiam łyżkę masła i na gorące wkładam cebulę. Smażę minutę, może dwie, aż się zeszkli i zacznie aromatycznie pachnieć. Wtedy dodaję grzyby, mieszam i smażę na nie za dużym ogniu przez ok. 10 minut. Nie solę ich teraz!
Grzyby puszczą dużo wody i będą się dusić w „sosie własnym”;) Trzymam je na niezbyt dużym ogniu tak długo, aż ta woda cała odparuje, a grzyby zmiękną. Co jakiś czas mieszam.
Po tym czasie do grzybów dodaję drugą łyżkę masła, całość mieszam, solę do smaku i smażę kolejną minutę lub dwie. Następnie całość zalewam rosołem i gotuję na małym ogniu pod przykryciem przez 10 minut –czas liczę od chwili zagotowania się rosołu.
Siekam natkę pietruszki.
Jeśli chcę, by zupa była bardziej gęsta, rozprowadzam mąkę w niewielkiej ilości wody i zaciągam zupę.
Teraz dodaję śmietanę. Wlewam ją do kubka lub miski, dodaję kilka łyżek gorącej zupy z garnka i mieszam, hartując śmietanę –dzięki temu nie zwarzy się w zupie;) Tak przygotowaną mieszankę wlewam do zupy, po czym całość szybko i dokładnie mieszam. Nie zagotowuję.
Na koniec dodaję siekaną natkę pietruszki, mieszam, garnek przykrywam i zostawiam na 5-10 minut, by smaki się przegryzły. Po tym, czasie podaję.
Serwuję na gorąco – z pieczywem lub ugotowanym osobno drobnym makaronem.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
Alicja
Zrobiłam
Pychotka…tylko,że nie miałam wywaru,więc dałam dwie kostki bulionu grzybowego knorr 
marzena..
wyglada pysznie,,czas na grzybki sie wybrac..mam tylko pytanko.czy wczesniej nie trzeba grzybkow podgotowac???
MaGda
Maślaków nie obgotowuję (tylko oczyszczam i obieram ze skórki), inne grzyby bym chyba obgotowała. Tyle, że tę zupę robię właściwie tylko z maślaków (ew. z kurek), a tak to zupy grzybowe najchętniej z suszonych robię:) Pzdr! M.