Miękkie, pulchne mini-pierniki, pachnące przyprawą korzenną i… świętami.
Sprawdzą się jako ozdoba stołu, ciastka na kiermasz lub bardziej klasycznie: na talerzu czy paterze z ciastami podczas rodzinnych uroczystości czy świąt. Dobre na firmową Wigilię:)
Ciasto jest proste i szybkie do zrobienia, co w trakcie bożonarodzeniowych przygotowań kulinarnych bywa bardzo cenne. Bez leżakowania. Z prostych składników, smakuje wybornie, znika szybko. Mamy okres przedświąteczny, więc mam nadzieję, że przepis się przyda. Zachęcam do skorzystania i tym, którzy się skuszą jak zawsze życzę: smacznego.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić mini-pierniki świąteczne (miękkie, pulchne):) Zapraszam do obejrzenia!
Mini-pierniki świąteczne (miękkie, pulchne)
czas przygotowania: 10 minut + ok. 20 minut pieczenia (zależy od wielkości foremek)
/proporcje na 12 mniejszych pierników (=ok. 2 średnie keksówki); ilości można proporcjonalnie zmniejszać/zwiększać/
ciasto:
- 2 całe jajka
- 1 szklanka cukru
- 1/2 kostki masła (=100g)
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 3/5 szklanki miodu (jakieś 150 ml)
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- 500 g mąki pszennej typu 500
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
- 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- solidna szczypta soli
- polewa czekoladowa lub lukier –dowolne np. te:
– https://skutecznie.tv/2011/04/polewa-czekoladowa-najszybsza-ale-pyszna/
– https://skutecznie.tv/2012/06/lsniacy-i-gladki-lukier-waniliowy/
Tytułem wstępu:
- W prezentowanej wersji piekę z podwójnej porcji, bo dla dzieci na kiermasz do szkoły, ale zazwyczaj (tj. na domowe potrzeby) biorę połowę składników i piekę z połowy porcji (=ilości składników podzielić przez dwa;)).
- Piekę w silikonowej foremce o otworach w kształcie mini-pierników. W prezentowanej wersji zrobię też kilka miękkich piernikowych choinek. Jeśli nie macie, to można sięgnąć po zwykłą formę do muffinek lub upiec np. jedno całe ciasto w mniejszej keksówce, odpowiednio wydłużając czas pieczenia (tj. do suchego patyczka). U mnie mini-pierniki.
Rozgrzewam piekarnik do 170 st. C –zanim się rozgrzeje, ciastka będą gotowe do pieczenia.
Do miski wbijam całe jajka, dodaję cukier oraz miękkie masło i miksuję na puszysto. Następnie dodaję kakao, miód oraz przyprawę do piernika. Dokładnie mieszam. Dodaję kwaśną śmietanę, półtorej łyżeczki sody oraz sól i stopniowo mąkę. Najpierw wsypuję część mąki i miksuję, żeby składniki się połączyły i dobrze rozprowadziły w cieście. A potem dosypuję resztę mąki i mieszam do połączenia składników. Ciasto będzie dość gęste.
Przekładam porcjami do formy:
– w mini-foremkach piekę na 2-3 tury (zależy od wielkości foremek) –tu jest soda, więc ciasto może czekać na swoją kolej (gdybym dawała proszek do pieczenia to wolałabym nie, bo on zaczyna działać od razu, a soda dopiero po wstawieniu do piekarnika).
– w standardowej keksówce porcja z połowy ciasta mieści się w jednym rzucie, w większej keksówce: na jeden rzut wchodzi zwykle podwójna porcja.
Wygładzam powierzchnię ciasta np. zwilżoną w wodzie łyżką, po czym wkładam formę do nagrzanego piekarnika.
Piekę w 170 st. C na drugiej półce od dołu przez jakieś 20-25 minut –tak naprawdę do suchego patyczka:) U mnie po 25 minutach jest ok. Upieczone wyjmuję z piekarnika i od razu delikatnie wyjmuję na raszkę, by zwolnić foremkę. Ona szybko stygnie, więc już po chwili mogę wkładać drugą turę ciasta i piekę dokładnie tak samo.
Jeśli póki ciepłe, nie chcą wyjść swobodnie, to czekam aż lekko ostygną, bo ciasto jest delikatne i przy brutalnym wyjmowaniu na gorąco, może się rozwalić.
Kiedy mini-pierniki ostygną, można lukrować lub ozdabiać polewą np. czekoladową.
Polewa lub lukier wg dowolnego sprawdzonego przepisu –linki do moich podaję w Składnikach (polewa jest pyszna i prosta, a lukier gładki i błyszczący, nie pęka). Przygotowuję, dokładnie mieszam i kiedy polewa lub lukier zaczynają gęstnieć polewam nimi ciastka. Można dodatkowo ozdobić np. siekanymi orzechami, posypką orzechową, wiórkami kokosowymi albo kolorowymi cukierkami bądź polać ozdobnie cienkimi paskami roztopionej mlecznej lub białej czekolady –według fantazji i uznania.
Ja ozdabiam lukrem, w dzisiejszej wersji zaplanowałam w dwóch kolorach (patrz zdjęcie), sposób zdobienia jednak dowolny.
Zostawiam do zastygnięcia i gotowe. Można pakować lub podać na stół.
Przechowywanie:
Jeśli piekę z myślą o gościach, imprezie czy świętach, to czasem piekę z wyprzedzeniem (2-3 dni) i też smakuje dobrze. Dłużej nie próbowałam przechowywać. Natomiast wiem, że dobrze się mrozi –w takim wypadku lukruję po rozmrożeniu:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Agnieszka J
Świetny przepis. Wyrosły w piekarniku piękne mikołaje, bałwanki i choinki oraz duży dzwonek z tego ciasta. Śladu juz nie ma. Dziękuję za wszystkie przepisy pierniczkowe. W większości wypróbowane i świetne.
iwona
czy zamiast smietany mozna jogurtu naturalnego dodac
Marcin
Wczoraj użyłem jogurtu zamiast śmietany i wyszły bardzo dobre 😉
edyta
dzięki pani magdo,zrobie w foremkach silikonowych choineczki☺pozdrawiam