Zapraszam na proste curry z bakłażanem, sezonowymi pomidorami, cukinią i fasolką –pełne smaku, dobrze dobranych przypraw i wbrew pozorom bardzo sycące.

Do tego dobre pieczywo lub ryż  (u nas zwykle chlebki naan, ale może być też po prostu bułka) i można cieszyć podniebienia. Lekko ostre, lekkie i pyszne:)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić proste curry z bakłażanem i fasolą:) Zapraszam do obejrzenia!

Proste curry z bakłażanem i fasolą

czas przygotowania: ok. 40 minut
/proporcje na 4 porcje/

• 1 cebula
• 1 łyżka oleju roślinnego
• 1 średni bakłażan
• 1 średnia cukinia (u mnie pół dużej)
• 800-900 g pomidorów (4-5 dużych)
• 200 g ugotowanej i odsączonej białej fasoli (gotowanej w domu lub z puszki)
• 1/2 łyżeczki chilli (lub według własnego smaku)
• 1/2 łyżeczki kuminu (kminu rzymskiego)
• solidna szczypta gałki muszkatołowej
• solidna szczypta cynamonu
• sól i czarny pieprz –do smaku
• 2 łyżki sosu sojowego
• opcjonalnie: 2 łyżeczki czerwonego pesto
  /można pominąć, ja dałam, bo czegoś mi brakowało w daniu;)/
• pęczek natki pietruszki

Cebulę obieram i kroję w półtalarki lub w piórka. W garnku roz­grze­wa­m olej roślinny i na rozgrzanym podsmażam cebulę, mieszam i niech się szkli na małym ogniu, a ja w tym czasie pokroję warzywa.

Biorę mniej więcej tyle samo bakłażana i cukinii. Oba warzywa (umyte i osuszone) kroję w kostkę jak na gulasz. Najpierw w grubsze plastry, potem w kostkę, idzie to bardzo sprawnie. Warzyw nie obieram, raz, że więcej witamin, dwa: będą lepiej trzymać kształt.

Do zeszklonej cebuli dokładam bakłażan i cukinię, mieszam i co jakiś czas mieszając smażę przez kolejne kilka minut.

W międzyczasie kroję pomidory –przekrawam na pół, wykrawam końcówki od ogonka, a pomidory kroję w mniejsze cząstki.
Można sięgnąć po pomidory z puszki lub z domowych przetworów, ale o tej porze roku lubię sięgnąć po świeże, a te ze słoików trzymam na chwile, gdy nie mam pomidorów w domu, a nie mogę skoczyć do sklepu.

Pokrojone dodaję do garnka. Dokładam od razu przyprawy –w zasadzie dowolne ulubione, w prezentowanej wersji doprawiłam chilli, kuminem, gałką muszkatołową i szczyptą cynamonu. Starannie mieszam, sprawdzam smak i dopiero teraz doprawiam solą i pieprzem, ale nie za dużo, bo jest tu już chilli, a pod koniec będę dodawała sos sojowy. Mieszam, zmniej­sza­m grzanie, przykrywam i zo­sta­wia­m na jakieś 15-20 minut, aż wa­rzy­wa zmiękną, a ca­łość na­bie­rze lekko płyn­nej kon­sy­sten­cji. Mniej więcej w połowie tego czasu mieszam starannie zawartość garnka, do­da­ję ugotowaną i odsączoną fasolkę (można ugotować z wyprzedzeniem, ale można też wziąć fasolkę z puszki), delikatnie mieszam, przykrywam i gotuję do końca na małym ogniu.

Po tym czasie doprawiam finalnie do smaku. Ja dodaję sos sojowy oraz czerwone pesto.

Siekam natkę pietruszki. Część odkładam do przybrania curry przed podaniem, resztę dodaję do garnka, mieszam i można podawać.

Danie jest gęste, treściwie, pełne smaku i doskonale można się nim na długo najeść. Nakładam porcję, posypuję resztą natki i podaję albo z ryżem, albo z pieczywem –u nas zawsze wygrywają tu chlebki naan:)
Jak je przygotować prezentuję w osobnym filmie, w tych z filmu podmieniłam jasną mąkę na pełnoziarnistą, reszta bez zmian –przepis tu: https://skutecznie.tv/2016/01/domowe-chlebki-naan-z-patelni/).

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

eBooki i video inspiracje dla Ciebie