Dziś korzenne masło orzechowe (lub piernikowe masło orzechowe, jak nazywają je moje dzieci).
Pyszne, delikatnie złamane miodem lub syropem klonowym, świetne do pieczywa, ciastek i deserów. Lubię je jednak dodawać także do owsianek oraz jaglanki na mleku. Generalnie: do stosowania wszędzie tam, gdzie tradycyjne masło orzechowe. Spróbujcie, bo jest bardzo proste, ale trzeba mieć blender.
Ps. Od razu dopowiem, że rzadko robię masło orzechowe w domu. Zwykle kupuję, bo szybciej, a na półkach spokojnie można znaleźć takie, gdzie w składzie rzeczywiście są tylko orzechy (przy czym najczęściej chyba zamawiam przez internet przy okazji innych zakupów). Są jednak wyjątki od tej reguły, no bo od czasu do czasu -jak widać- jednak je robię. Najczęściej, gdy nie chce mi się iść do sklepu, a orzechy akurat mam lub tak, jak dzisiaj: tj. gdy robię masło smakowe. To piernikowe jest jednym z naszych ulubionych, stąd szczególnie przed świętami robię je dużo częściej niż zwykle. Jest naprawdę pyszne:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić piernikowe masło orzechowe, czyli masło orzechowe z przyprawą korzenną i miodem:) Zapraszam do obejrzenia!
Piernikowe masło orzechowe (z przyprawą korzenną i miodem)
czas przygotowania: ok. 10 minut
/proporcje na 250 g masła/
- 250 g orzeszków ziemnych (mogą być solone lub po prostu łuskane fistaszki)
- 3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
- 2-4 łyżeczki oleju kokosowego (dodaję stopniowo)
/biorę kokosowy, ze względu na smak i jego wartości, ale jestem przekonana, że sprawdzi się każdy o w miarę neutralnym smaku lub o posmaku pasującym do orzechów (np. lniany będzie super)/ - opcjonalnie: 1 łyżka syropu klonowego lub miodu
/można pominąć, ale ja często dodaję dla złamania smaku/
Do misy blendera wsypuję orzechy. Dodaję przyprawę korzenną, część oleju kokosowego (część, bo dodaję najpierw 2 łyżeczki, a później, jeśli trzeba -tj. gdy konsystencja tego wymaga- pozostałą część). Jeśli decyduję się na dodatek miodu lub syropu klonowego, to dodaję je także teraz.
I blenduję na gładko.
W zależności od blendera może to trwać dłużej lub krócej. Mój blender ma 600W i trwa to dobre kilka minut.
I tu ważny dodatek: jeśli blender jest słabszy i szybko się przegrzewa (a czuć to np. pod dłonią), to warto go wyłączyć i dać mu odpocząć, by nie przepalić sprzętu. Dla przykładu, mój blender NIE jest wysokoobrotowy, a zawsze daję radę na raz i bez przerw, ale wolę dopowiedzieć, by nie chcę mieć czyjegoś sprzętu na sumieniu:)
Jeśli masło orzechowe jest zbyt suche (np. od razu widać, że nie da się rozsmarować na kanapce), to wystarczy dodać ciut więcej oleju (ja zawsze biorę kokosowy, ze względu na smak i jego wartości), ale jestem przekonana, że sprawdzi się każdy o w miarę neutralnym smaku lub o posmaku pasującym do orzechów (np. lniany będzie super).
Konsystencję można też zmienić, dodając odrobinę mleka (także roślinnego), ale wtedy masło będzie mniej trwałe, w sensie: trzeba będzie je szybciej spożyć. Więc ja wolę olej.
Kiedy jest gładkie, maziste i pięknie się rozsmarowuje, jest gotowe –można przekładać do słoika.
Przechowuję w lodówce tak długo, aż nie zniknie. U nas zwykle po tygodniu już go nie ma, ale to zależy oczywiście od tempa jedzenia lub od naszych celów spożywczych. Np. do pieczenia ciastek można zużyć całe naraz:)
Przechowywane w lodówce jest gęstsze, w temperaturze pokojowej: bardziej maziste –trzeba po prostu wypróbować jaka konsystencja bardziej nam odpowiada:)
Używam jak każde masło orzechowe –do kanapek, do deserów, do pralinek, do owsianek, do jaglanek, do ciast i ciastek, itp.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
7 komentarzy
Cornellie1985
Magdo, a w wolnej chwili, powiedz proszę co myślisz o thermomixie i jemu podobnych? Rozważam jego zakup, ale tak się zastanawiam czy nie odbierze to całej magii gotowaniu, takie trochę chodzenie na łatwiznę, sama nie wiem 🙂 Pozdrawiam
Lidia
A próbowałaś z orzechami włoskimi? Bo ja tylko takie mogę jeść.Wyjdzie?
MaGda
Wyjdzie, ale smak jest inny -spróbuj na mniejszej ilości czy będzie Ci odpowiadać. Ja lubię:)
Asia
Czyli blender 600W powinien dawać sobie radę z orzechami? Stoję przed wyborem nowego sprzętu, bo obecnym nie potrafię zmiksować orzechów ani sezamu na tahini. 🙁
MaGda
Mój daje radę, ale nie zagwarantuję jak inne sprzęty:( Jakby co, ten z filmu to ten, który prezentowałam tu: https://www.youtube.com/watch?v=_DUgGP__hnM Koleżanka ma słabszy blender i daje radę, tylko blenduje z przerwami (z tego, co wiem, to raczej nie stoi i nie czeka, aż ostygnie, tylko w międzyczasie coś tam robi, więc orzechy blenduje zwykle w trakcie innych czynności kulinarnych;))
Justyna
ja ma taki sam blender jak p. Magda…. blendowałam orzechy bez problemu a napęd padł mi na robieniu pasty z pieczonych śledzi 😀 także jak ma się popsuć to się popsuje…na szczeście można dokupić sam napęd
Anna
Zapachniało Świętami 🙂 Świetny pomysł, robię masła orzechowe i słonecznikowe, ale dodawałam olej albo fistaszkowy albo słonecznikowy, muszę spróbować z kokosowym.
Co do blendera – mój się przegrzewa, ale jestem wyrozumiała i daję mu odpoczywać.