Dzisiaj grzaniec bezalkoholowy –w aż 3 smacznych odsłonach!
Lubię grzańce klasyczne i te mniej klasyczne, bo bardzo lubię przyprawy korzenne. Stąd chętnie je przyrządzam. I choć ze smakiem od czasu do czasu rozgrzewam się grzanym winem czy dobrym grzanym piwem, to jednak częściej robię grzańce bezalkoholowe, po prostu, by nie nadużywać procentów.
Grzańce prezentowane dzisiaj są przykładowe –zwykle robię je „na oko” i z tego, co mam w domu, i myślę, że po obejrzeniu filmu złapiecie ideę oraz moje podejście do tematu. Dodam, że grzaniec w poniższych wersjach smakuje świetnie –i dzieciom, i dorosłym. A o tej porze roku (i na święta) jak znalazł! Kto spróbuje? 😉
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić domowe grzańce bezalkoholowe:) Zapraszam do obejrzenia!
W odcinku:
– O domowych grzańcach 00:56
– Grzaniec malinowy z anyżem i goździkami 01:30
– Grzaniec jabłkowy z pomarańczą i kardamonem 03:17
– Grzaniec z suszonych śliwek z miodem 04:51
– Praktyczne wskazówki 06:34
– Na zimno… ? 06:59
3 sposoby na… Grzaniec bezalkoholowy
czas przygotowania: 5-10 minut + czas grzania (15-30 minut w zależności od grzańca)
/proporcje dla 2-4 osób/
Obowiązkowe są tu przyprawy korzenne / rozgrzewające / lekko ostre. W umiarkowanych ilościach rzecz jasna. Co do owoców, to zimą zwykle sięgam po mrożone lub suszone, bo sezonowych w większości już nie ma;) No to zaczynamy.
Grzaniec malinowy z anyżem i goździkami
- 1 litr wody
- 450 g mrożonych owoców (moje ulubione to: maliny, wiśnie oraz owoce leśne, czasem jeżyna)
- 1/2 szklanki cukru palmowego
– lub inny np. trzcinowy czy zwykły
– albo inny „słodzik” np. ksylitol
– czy ulubiony syrop np. klonowy, daktylowy, z agawy
– czy miód;) - 1 laska cynamonu (kora cynamonowa, a nie mielony, bo ciężko odsączyć)
- 4-5 goździków
- 1 gwiazdka anyżu
- umyta i sparzona skórka z 1/2 pomarańczy (lub z całej, jeśli lubimy ten smak)
Mrożone owoce (bez rozmrażania) wkładam do garnka i zalewam wodą, dodaję cukier, cynamon, goździki, anyż i skórkę z pomarańczy. Gotuję przez 25-30 minut na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.
Po tym czasie przelewam przez gęste sito lub kilkukrotnie złożoną czystą gazę. Jeśli trzeba doprawiam do smaku i podaję –na gorąco.
Grzaniec jabłkowy z pomarańczą i kardamonem
- 1 litr wody
- 1 pomarańcza (umyta i sparzona)
- 1 jabłko (najlepiej słodkie i soczyste)
- świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny
- 3/4 łyżeczki goździków
- 1 laska cynamonu (kora cynamonowa, a nie mielony, bo ciężko odsączyć)
- 5-6 ziaren kardamonu
- 4-5 ziaren ziela angielskiego
- mały kawałek świeżego imbiru (ja: mniej niż 1 cm)
- miód do smaku (ew. inny „słodzik” –patrz wyżej)
Sparzoną pomarańczę kroję na cząstki –ze skórką. Jabłko kroję na ćwiartki, usuwam gniazda nasienne. Pokrojone owoce wkładam do garnka i zalewam wodą. Dodaję sok z cytryny, goździki, cynamon, rozgniecione w moździerzu kardamon i ziele angielskie (ew. zmielone) oraz imbir drobno starty lub przeciśnięty przez praskę. Gotuję na małym ogniu, co jakiś czas mieszając do czasu, aż jabłko rozgotuje się/rozpadnie (15-20 minut).
Wtedy przelewam przez gęste sito lub kilkukrotnie złożoną czystą gazę. Dosładzam miodem lub ulubionym syropem. Mieszam, jeśli trzeba doprawiam do smaku i podaję –na gorąco.
Grzaniec z suszonych śliwek z miodem
- 1 litr wody
- 100 g suszonych śliwek bez pestek
- 5-6 goździków
- 1 laska cynamonu (kora cynamonowa, a nie mielony, bo ciężko odsączyć)
- 5-6 kulek czarnego pieprzu
- syrop malinowy (najlepszy domowy) –do smaku
- miód –do smaku
Śliwki kroję na pół, wkładam do garnka i zalewam wodą. Dodaję goździki, cynamon, rozgnieciony w moździerzu pieprz (ew. mielony), mieszam i gotuję na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż śliwki się rozgotują (niemal rozpadną).
Wtedy przelewam przez gęste sito lub kilkukrotnie złożoną czystą gazę. Dosładzam do smaku syropem malinowym i miodem –ja na tę ilość daję kilka łyżek domowego syropu z malin i 1 solidną łyżkę miodu. Mieszam, jeśli trzeba doprawiam do smaku i podaję –na gorąco.
Praktyczne wskazówki
- Takie grzańce przygotować z wyprzedzeniem tj. podgrzać/zagotować, przecedzić, ostudzić i ostudzony wstawić do lodówki, by napój czekał na swoją kolej –np. 1-2 dni w zakręconej szklanej butelce lub słoju. Kiedy chcemy go podać, wystarczy przelać do garnka, podgrzać i cieszyć się pysznym, rozgrzewającym trunkiem.
- Takie napoje korzenne można podawać także latem. Świetnie smakują, ale… schłodzone;) Czyli właśnie z lodówki (patrz wyżej) lub podane na lodzie (jak ice tea). Super smaczne.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i popijasz … ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
2 Komentarze
Sylwia
Pani Magdo, a można zamiast laski cynamonu dodać taki zwykły, mielony z torebki? I przy okazji – Wesołych Świąt dla Pani i dla całej rodzinki!!!! 🙂
MaGda
Teoretycznie tak, ale jak wspominam w tekście będzie trudno. Proszek zrobi się galaretkowaty i ciężko będzie odcedzić.