Dzisiaj proste, domowe pyzy ziemniaczane;)
…wiem, wiem, o tej porze roku najlepiej smakują młode ziemniaczki, ale stare/zimowe też jeszcze można kupić, a my mieliśmy ogromną ochotę na pyzy, więc poszło!
Takie pyzy ziemniaczane z cebulką lub z masłem i koperkiem to naprawdę wyśmienity obiad. Pyzy są delikatne, z samych niemal ziemniaków, z małą ilością mąki i jako takie raz, że super smakują, a dwa: są bardzo uniwersalnym dodatkiem obiadowym lub daniem głównym –pasuje do nich niemal wszystko to, co do ziemniaków. Propozycje podania na końcu przepisu, więc ja już nie przedłużam, tylko zapraszam na domowe pyzy!
Zaczynamy;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić domowe pyzy ziemniaczane z cebulką lub z masłem i koperkiem:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Pyzy ziemniaczane z cebulką lub z masłem i koperkiem
Pyzy ziemniaczane z cebulką lub z masłem i koperkiem
czas przygotowania: ok. 30 minut
/proporcje na ok. 26 pyz średniej wielkości (jak na zdjęciu)/
- 1 i 1/2 kg ziemniaków:
- 1 kg ugotowanych / do ugotowania
- 1/2 kg surowych
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej (ew. 1 łyżka więcej, jeśli ciasto nie będzie spójne -patrz: „test gotowania” poniżej)
- 1 łyżeczka soli
- do podania:
- 1 średnia cebula + do podsmażenia: masło (zwykłe lub klarowane) / smalec / słonina lub boczek / olej roślinny
- roztopione masło + koperek
- inne ulubione
Ziemniaki dzielę na 2 części: 1 kg i 1/2 kg, po czym obieram. Tę większą część płuczę i gotuję dowolnym ulubionym sposobem np. w osolonym wrzątku lub na parze, a mniejszą zostawiam bez gotowania (obrane, opłukane, surowe).
W czasie, gdy ziemniaki się gotują, te pozostałe surowe ścieram na tarce o drobnych oczkach lub rozdrabniam blenderem –u mnie blender. Kroję zatem na mniejsze kawałki i blenduję, aż będą tak rozdrobnione jak na tarce. Przekładam na sito: sito układam na wysokim głębokim naczyniu i z pomocą łyżki starannie odciskam, zbierając wyciśnięty sok na dnie. Odciśnięte zostawiam na sicie i przyprószam pszenną mąką, by nie ściemniały.
Inna opcja: rozdrobnione ziemniaki przekładam na gazę, zawijam i starannie odciskam z soku, a mąkę dodaję później.
W dużym garnku zagotowuję wodę i zabieram się za ciasto.
Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę (mogą być jeszcze ciepłe). Dodaję do nich porządnie odciśnięte rozdrobnione surowe ziemniaki wraz z mąką, którą je przyprószałam.
Zlewam sok z ziemniaków (nie będzie potrzebny), a zebraną na dnie naturalną skrobię dokładam do ziemniaków. Dosypuję mąkę ziemniaczaną i sól, mieszam i starannie zagniatam, wyrabiając krótko jak ciasto.
Nabieram niewielkie porcje masy i formuję kulki (pyzy).
„Test gotowania”:
Jako, że są różne ziemniaki i różnie mogą się w cieście zachowywać (mączystość, itp.), to przed wrzuceniem całej partii do wody, najczęściej gotuję najpierw jedną pyzę i sprawdzam jak wygląda po ugotowaniu tj. czy jest spójna, zwarta i czy trzyma kształt. Jeśli uznaję, że jest zbyt delikatna, to dosypuję więcej mąki ziemniaczanej (1-2 łyżki i powinno być ok), zagniatam ponownie i powinno być dobrze. Jeśli zdała test i jest w porządku, to gotuję całą partię;)
Gotującą się wodę solę do smaku i doprowadzam do wrzenia. Zmniejszam nieco grzanie i do gotującej wkładam pyzy –najlepiej szybko: łyżką, kolejno jedna po drugiej (ja każdorazowo zwilżam łyżkę tj. namaczam ją we wrzątku przed ułożeniem na niej pyzy). Gotuję na średnim ogniu, 2-3 minut od chwili wypłynięcia pyz na wierzch.
Wyjmuję łyżką cedzakową, starannie odsączam i delikatnie wykładam na przygotowane obok talerze.
Pyzy są zwarte, dobrze ugotowane, ale delikatne (to praktycznie same ziemniaki, z małą ilością mąki), więc traktuję je delikatnie i nie układam stertą jedna na drugich, tylko jedną warstwą na talerzu/-ach.
Podaję na gorąco. W prezentowanej wersji część podałam z cebulką na niewielkiej ilości domowego smalcu ze skwarkami, a drugą z roztopionym masłem i świeżym koperkiem (można przyprószyć pieprzem).
Dodatki mogą być jednak dowolne, bo takie pyzy są wdzięcznym i bardzo uniwersalnym daniem i sprawdzą się zarówno jako danie główne, jak i jako dodatek do dań głównych –będą zatem smakować także z gorącymi sosami o zdecydowanych smakach (np. pomidorowy, pieczarkowy, grzybowy, itp.), jak i z gulaszami (mięsne, warzywne), z warzywami na gorąco czy po prostu w roli dodatku np. do mięs (klopsiki w sosie, duszona wołowina, kurczak/indyk w sosie, itp.), stirfry’ów (mięsnych i bezmięsnych), itp.
Świetnie smakują też z młodą kapustą –z wody lub na wędzonym boczku;)
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
12 komentarzy
Marta
Pyzy ziemniaczane z cebulką wg tego przepisu wyszły super!
Marta
Pani Magdo. czy można je zamrozić? I jak to zrobić?
Dominika
Wyszły przepyszne, mięciutkie i nie rozwalające się..zazdroszczę Pani talentu kulinarnego i organizacyjnego. Bravo bravo bravissimo :))
Anna
Pani Magdo, czy można zrobić pyzy -kuleczki np rano a później w ciągu dnia gotować je partiami dla wracających do domu domowników?
MaGda
Nie próbowałam, ale myślę, że podeszłabym do tematu. Proszę dać znać jak jak poszło, jeśli padnie decyzja na „tak” -z góry dzięki;)
Łukasz
Witam pytanie mam , a można do tych składników dodać jajko lub dwa jako spoiwo?
MaGda
Myślę, że można spróbować. Zerknij na ten przepis: https://skutecznie.tv/2016/01/pyzy-z-miesem/ -to ciasto też jest ok;)
Barbara
Pani Magdo a czy z tego ciasta udadzą się pyzy nadziewane mięsem?
MaGda
Hmmm, wg mnie może być za delikatne. Z mięsem robię zazwyczaj tak: https://skutecznie.tv/2016/01/pyzy-z-miesem/ 🙂 I są pyszne!
Karolina
Witaj ponownie 🙂 uwielbiam przepisy na Twoim blogu. Mam jednak kilka zapytań nie myślałaś,aby ”ohasztagować” konkretnych składników potraw? Ponownie zapytam o modyfikacje zup serowej i cebulowej tzn. wino = woda.?? Miło by mi było ujrzeć na blogu sos winegret i sękacz 😉 mimo wszystko gorąco pozdrawiam i miłego dnia życzę ;-))
Joanna
Witam,nie mozna odtwozyc filmiku,poniewaz przeszkadza reklama.
MaGda
Może to taka reklama, która musi się cała odtworzyć, a po niej idzie film? Nie mam na to wpływu, czasem da się wyłączyć, czasem nie. Często widzę je na wielu stronach i blogach, więc chyba takie reklamodawcy teraz wprowadzają (trwa kilkanaście sekund, a potem od razu zaczyna się film). Ps. Z tych reklam m.in. finansuję hosting bloga, więc proszę je zrozumieć.