Dzisiaj kotlety ruskie, czyli proste i pyszne kotlety z ziemniaków i twarogu z cebulką.
Kotlety ruskie, bo masa bazuje na smakach ze znanego i lubianego farszu na ruskie pierogi. To ulubione pierogi jednego z moich synów, więc nie muszę chyba dodawać, że w naszym domu takie kolety znikają w mig i cieszą się powodzeniem;)
…przy okazji to danie wege, bezmięsne, a jednak wartościowe odżywczo, domowe oraz całkiem sycące. No i w sumie z banalnie prostych i ogólnie dostępnych składników, więc myślę, że z powodzeniem mogę ten przepis polecić, śmiało zakładając, że przypadnie wielu osobom do gustu. Na ciepło i na zimno.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić proste i pyszne kotlety ruskie Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Kotlety ruskie
Kotlety ruskie
czas przygotowania: ok. 30 minut
/proporcje 8-10 sztuk/
- 1 kg ziemniaków (6 większych ziemniaków)
- 250 g twarogu (półtłusty lub chudy)
- 1/2 cebuli
- 1 całe jajko
- 1 łyżka panieru (patrz niżej) lub mąki
- przyprawy:
– sól (np. 1/2 łyżeczki lub do smaku)
– czarny pieprz (np. 1/3 łyżeczki lub do smaku)
– kozieradka (np. 1/2 łyżeczki lub do smaku) - masło klarowane lub olej roślinny –do smażenia
- panier (w prezentowanej wersji kukurydziany; może być inny ulubiony np. pełnoziarnisty, mielona ciecierzyca, gruba mąka gryczana czy np. bułka tarta)
Ziemniaki obieram, kroję w mniejsze kawałki, po czym gotuję do miękkości na parze lub w osolonym wrzątku.
W prezentowanej wersji ziemniaki gotowałam na parze, w szybkowarze, by maksymalnie skrócić czas gotowania.
Twaróg przeciskam przez praskę lub starannie rozgniatam widelcem albo przecieram przez sito.
Ugotowane ziemniaki odcedzam, krótko odparowuję, po czym jeszcze gorące przeciskam przez praskę lub przecieram przez sito (z blendera nie korzystam, bo „rozklei” ziemniaki). Przeciśnięte odstawiam, aż całkowicie odparują i ostygną do temperatury pokojowej.
W tym czasie obieram cebulę i kroję w kostkę lub drobno siekam. Rozgrzewam patelnię z olejem, na gorący wkładam cebulę i co jakiś czas mieszając, podsmażam, aż się zeszkli i lekko zrumieni.
Ziemniaki przekładam do dużej miski, dokładam twaróg oraz cebulkę. Wbijam całe jajko, dodaję panier lub mąkę, po czym doprawiam solą, pieprzem i kozieradką. Starannie mieszam, wyrabiając na jednolitą masę i równomiernie rozprowadzając przyprawy –dłonią lub np. kopystką do ziemniaków.
Zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję większe kotlety –z tej ilości uzyskuję zwykle 8 naprawdę dużych lub 10 większych kotletów. Starannie ubijam, nadając im kolisty lub owalny kształt, po czym spłaszczam, by smażyły się równomiernie.
Można pominąć panierowanie, ale te kotlety są smaczniejsze w lekkiej panierce, więc ja zwykle sięgam tu po panier kukurydziany (lub np. zblendowaną kaszę gryczaną) i panieruję.
Można z jajkiem lub bez jajka, bo kotlety są wilgotne i panierka ładnie przywiera.
Smażę na tej samej patelni, na której szykowałam cebulkę. Rozgrzewam masło klarowane lub olej i na gorące kładę kotlety. Smażę na średnim ogniu po kilka minut z każdej strony, aż apetycznie się zezłocą.
Podaję na gorąco z ulubionymi dodatkami np. z surówką z kiszonej kapusty i marchewki lub z ulubionym gulaszem, pieczonymi warzywami czy szpinakiem w jasnym sosie.
Smakują także na zimno, więc jeśli zostaną, to następnego dnia są świetną przekąską, także na wynos.
…niestety, u nas rzadko zostają, więc by mieć je nazajutrz zwykle robię większą porcję lub zostają, gdy danego dnia jest mniej stołowników;)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
8 komentarzy
Klaudiusz
Ekstra fajnie i smacznie wyglądają te kotlety ruskie
pekinka
Bardzo ciekawy przepis, nie jest zbytnio skomplikowany i do tego wygląda apetycznie. Może być nawet na kolację. Pozdrawiam.
Kaja
Pani Magdo, czy kotleciki można mrozić?
MaGda
Nie próbowałam, bo u nas w tej ilości znikają na bieżąco. Ps. Ale gdybym stała przed taką decyzją, to pewnie bym spróbowała i oceniła czy to do powtórki na przyszłość (tylko ze świadomością, że ziemniaki nie znoszą mrożenia rewelacyjnie i mogą się zachować po rozmrożeniu inaczej).
Kaja
Kotley pyszne, można spokojnie mrozić-sprawdzone:) Jedyny problem pojawia sie w trakcie smażenia..bardzo przywierały do patelni. Uwielbiam Pani przepisy. Dzieki nim, każdy posiłek to rytuał:)
Pozdrawiam
Danuta
Pani Magdo super przepis i bardzo lubie Pani przepisy, zycze duzo zdrowia i wytrwalosci w tym trudnym dla nas czasie, pozdrawiam
Weronika
a ja cale życie albo wyjadalam farsz – reszte albo dorabialam ciasto na pierogi:)
fantastyczny pomysl:) za zas przetestuje!
Karolina
Pyszny przepis
Z przyjemnością obejrzałabym łazanki wege i z mięsem
Zdrówka życzę 