Dzisiaj ragout z soczewicą, czyli sos boloński w wersji bezmięsnej.
Takie ragout z soczewicą (vel sos boloński wege) jest banalnie proste i szybkie do zrobienia. Świetnie sprawdzi się wszędzie tam, gdzie klasyczny sos boloński, zatem do makaronów, ryżu, kaszy, naleśników, jak i w roli sosu do zapiekanki, także tej najbardziej klasycznie utożsamianej z tymże sosem –do lasagne czy canelloni.
I idąc tym tropem, dzisiejszy przepis będzie właściwie podwójnym przepisem, takim 2w1, bo na początek zaprezentuję sos (tytułowe ragout), a w drugiej części pokażę prostą lazanię bezmięsną: lekką, ale pyszną i pełną smaku, a także bardzo odżywczą;) Smacznego!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić ragout z soczewicą (bezmięsny sos boloński z soczewicą) oraz lazanię (dziś aż 2 przepisy) 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Ragout z soczewicą (sos boloński z soczewicą). Plus pyszna lazania!
Ragout z soczewicą (sos boloński bez mięsa). Plus pyszna lazania!
czas przygotowania: •ragout: 15 minut + ok. 40 minut gotowania •lazania: 10 minut + ok. 40 minut pieczenia
/proporcje dla 4-6 osób/
- 2/3 szklanki zielonej soczewicy
/w prezentowanej wersji: pół na pół zielona soczewica z czarną soczewicą (beluga)/ - 2 niepełne szklanki wody –do gotowania soczewicy
- 2 łyżki masła klarowanego lub oleju
- 1 cebula
- 2 marchwie
- 2-3 gałązki selera naciowego
- 2-3 ząbki czosnku
- 800 g krojonych pomidorów z puszki lub z domowych przetworów: https://skutecznie.tv/2015/09/pomidory-jak-z-puszki-krojone-i-w-calosci
/mogą być świeże, wtedy 500 g, sparzam, obieram ze skórki i kroję w mniejsze kawałki/ - 1 łyżeczka ziół suszonych:
– 1/2 łyżeczki bazylii
– 1/2 łyżeczki oregano - 1 łyżeczka brązowego cukru
- sól i pieprz –do smaku
- świeża bazylia lub siekana natka pietruszki –do dekoracji przed podaniem
RAGOUT Z SOCZEWICY A’LA SOS BOLOŃSKI:
Soczewicę płuczę, osączam, przekładam do garnka, zalewam zimną wodą i zagotowuję. Gotuję 30-40 minut, aż soczewica zmięknie. Nie solę.
W tym czasie szykuję pozostałe składniki.
Obieram cebulę i czosnek, kroję w kostkę, czosnek drobno siekam lub przeciskam przez praskę. Marchew obieram, ścieram na tarce lub siekam blenderem. Ja najczęściej wszystkie warzywa obieram, płuczę, po czym kroję w mniejsze kawałki i rozdrabniam w blenderze.
Na patelni rozgrzewam masło klarowane lub olej, wkładam rozdrobnione warzywa, mieszam i co jakiś czas mieszając, podgrzewam na wolnym ogniu przez 10-15 minut. Po tym czasie dokładam pomidory, naczynie po pomidorach płuczę niewielką ilością wody i dodaję ją do garnka.
Doprawiam ziołami, odrobinką cukru, solą i pieprzem, duszę pod przykryciem przez ok 20 minut.
Po tym czasie oceniam konsystencję i jeśli trzeba blenduję z grubsza rozdrabniając sos (nie jakoś dokładnie, raczej zostawiam drobne kawałki pomidorów), ja najczęściej pomijam blendowanie.
Ugotowaną soczewicę osączam (jeśli trzeba) i dodaję do sosu. Mieszam, przykrywam i duszę kolejne 5-10 minut. Na koniec sprawdzam smak, jeśli trzeba doprawiam np. solą i pieprzem, ja doprawiłam do smaku wędzoną papryką i oregano. Wyłączam grzanie.
Siekam świeżą bazylię oraz natkę pietruszki. Dodaję do sosu, mieszam, już nie gotuję.
Tak przygotowany sos można podawać z ulubionymi dodatkami np. z makaronem (zwykłym, ryżowym, gryczanym) lub z ryżem czy kaszami albo z warzywami na parze. Można też wykorzystać jako sos do zapiekania.
Z uwag praktycznych:
Jeśli zostanie lub celowo gotuję go więcej, to przechowuję w lodówce w szklanym pojemniku z pokrywką lub porcjuję i mrożę.
W prezentowanej wersji część podałam ze spaghetti, z części zrobiłam zapiekankę w stylu „lazania” (poniżej).
LAZANIA | ZAPIEKANKA Z SOSEM Z SOCZEWICY A’LA SOS BOLOŃSKI:
Przepisy, z których również możesz skorzystać:
– przepis na ODCHUDZONĄ lazanię znajdziesz tutaj: https://skutecznie.tv/2015/10/lasagne-z-miesem-i-warzywami-odchudzona-i-lzejsza/ (wystarczy podmienić sos)
– przepis na KLASYCZNĄ lazanię z sosem mięsno-warzywnym znajdziesz tutaj: https://skutecznie.tv/2010/12/lasagne-miesna-z-sosem-bolonskim/ (wystarczy podmienić sos)…w prezentowanej wersji zrobiłam jeszcze lżejszą zapiekankę, która pierwotnie miała być budowana jak lazania, ale skończyły mi się w domu płaty makaronowe do lazanii (miałam za mało), więc w filmie podmieniłam makaron na rurki cannelloni. Wyszło pysznie i w dołączonym video przepisie można podejrzeć ten sposób, poniżej jednak przedstawiam dużo szybszy sposób na lazanię.
SKŁADNIKI:
- ragout z soczewicą wg powyższego przepisu
- makaron do lazanii (suche, surowe, nieobgotowane płaty, ugotują się w sosie podczas zapiekania i dodatkowo zyska na smaku)
- 1 mały jogurt naturalny (200 g)
- 3 łyżki mąki (może być dowolna mąka, która zwiąże warstwy; ja: gryczana tj. zblendowana kasza gryczana jasna niepalona)
- 1/2 kostki mozzarelli (ok. 100 g)
- 1-2 łyżeczki suszonego oregano
- oliwa –do natłuszczenia naczynia
PRZEPIS
Ser ścieram na tarce o grubych oczkach.
Na dno naczynia żaroodpornego wylewam odrobinę sosu –tyle, by cienko przykryć dno (ja najczęściej rozcieńczam go wodą pół na pół, by był bardziej płynny). I układam warstwy:
– najpierw płaty lasagne (suche, nieobgotowane, ugotują się w sosie podczas zapiekania i dodatkowo zyskają na smaku)
– na makaronie rozprowadzam warstwę sosu i równo rozsmarowuję,
– na to 1/3 jogurtu (rozprowadzam po całości łyżką, ale w sumie można tylko z grubsza skropić, nie musi być nawet rozsmarowane po całości)
– posypuję 1/4 sera, przyprószam oregano
– na to ponownie makaron, warstwa sosu z soczewicy, 1/3 jogurtu, 1/4 sera
– i znowu makaron, warstwa sosu, reszta jogurtu
– całość zalewam mieszanką: 1/2 szklanki sosu z soczewicy + 1/2 szklanki wody, delikatnie ruszam naczyniem, wpuszczając sos na spód i na boki
– zwieńczam resztą sera, czyli 1/2 przygotowanej wcześniej porcji, przyprószam suszonym oregano.
Naczynie przykrywam (pokrywką, ew. folią aluminiową) i wstawiam do rozgrzanego do 180 st. C piekarnika. Piekę przez ok. 30 minut, aż makaron zmięknie.
Po tym czasie zdejmuję pokrywkę i dopiekam przez kilka minut z termoobiegiem.
Tak przygotowaną zapiekankę wyjmuję i zostawiam na kilka minut, by całość się uspokoiła. I gotowe, można porcjować i podawać.
Taka lazania smakuje też następnego dnia po odgrzaniu, więc spokojnie można 1) upiec wcześniej, a potem tylko kroić i podgrzać
LUB 2) przygotować wszystko wieczorem i już w naczyniu, ale jeszcze nie pieczoną wstawić pod przykryciem do lodówki, a następnego dnia tylko upiec –mniej więcej ten sam czas i temperatura.
Oba sposoby sprawdzone.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
2 Komentarze
Małgorzata
Pani Magdo, jaka patelnia występuje w tym video przepisie? Szukam dobrej sprawdzonej patelni do naleśników do smażenia bez tłuszczu
MaGda
Nie pamiętam:( Jakaś zwykła, z niskimi brzegami do naleśników, nie pomogę, bo nie patrzyłam na żadne parametry, po prostu kupiłam, bo potrzebowałam i ta akurat była „pod ręką”:(