Dzisiaj prosta i pyszna kostka piernikowa.
Miękka, przyjemna do wgryzienia się –najpierw mija nas głęboki i super czekoladowy smak polewy, a zaraz po nim ciasto: przyjemnie piernikowe, lekko słodkie, złamane smakiem śliwkowych powideł. Piernikowa bajka!
Ja piekę ją na mące pełnoziarnistej, która wg mnie świetnie pasuje do pierników. I kostkę tę najczęściej piekę w 3 wariantach: •bez przekładania z orzechami lub rodzynkami, •bez przekładnia bez dodatków oraz •przełożoną powidłami. W każdym smakuje super! I jest banalnie prosta;) W dzisiejszym przepisie zaprezentuję wariant z przełożeniem, bo ma najwięcej etapów.
To co, zainteresowanych serdecznie zapraszam –będzie pyszne, korzennie i czekoladowo!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić kostkę piernikową 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Kostka piernikowa
Kostka piernikowa
czas przygotowania: ok. 30 minut pracy własnej + ok. 50 minut pieczenia + czas zastygania (najlepiej noc w lodówce)
/proporcje na formę 33 x 23 cm lub inną o zbliżonych wymiarach/
Kostka piernikowa –SKŁADNIKI
ciasto:
- 3 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej (można podmienić na orkiszową)
- 1 szklanka mąki pszennej typ 650
- 3 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 4 łyżki ciemnego mocnego kakao
- 2 czubate łyżki przyprawy do piernika
- 3/4 szklanki cukru
/może być 1 szklanka, jeśli ciasto ma być słodsze, ja daję tyle, bo mam dość słodkie powidła/ - 3/4 szklanki mleka (najpierw daję 1/2 szklanki, na koniec dolewam 1/4 szklanki)
- 200 g miękkiego masła
- 1 słoik powideł śliwkowych (ok. 250 g)
- 3 całe jajka
- dodatkowo:
–ciasto bez przekładania: 150 g rodzynek lub siekanych orzechów włoskich (opcjonalnie, dodatki można pominąć)
/jeśli robię wersję przekładaną powidłami, rodzynki zawsze pomijam/
–ciasto przekładane: powidła śliwkowe do posmarowania (np. 1/2 słoika)
polewa czekoladowa:
- 200 g śmietanki kremówki (30%)
- 200 g czekolady gorzkiej
/tj. 2 standardowe tabliczki lub groszki ciemnej czekolady/ - 2 łyżeczki żelatyny (+odrobina gorącej wody do rozpuszczenia)
- 50 g masła
Kostka piernikowa –TYTUŁEM WSTĘPU
Kostkę piernikową można zrobić w 3 wersjach:
• bez przekładania z rodzynkami lub orzechami
(siekam rodzynki lub orzechy włoskie, dodaję do ciasta, mieszam i przekładam na blachę, po upieczeniu nie kroję na pół i nie smaruję powidłami, tylko od razu kroję w kostkę, oblewam polewą),
• bez przekładania bez dodatków
(ciasto bez dodatków przekładam na blachę, po upieczeniu nie kroję na pół i nie smaruję powidłami, tylko od razu kroję w kostkę, oblewam polewą),
• przełożoną powidłami
(ciasto bez dodatków przekładam na blachę, po upieczeniu kroję na pół i smaruję powidłami, składam, dociskam, po czym kroję w kostkę, oblewam polewą –patrz opis poniżej).
W prezentowanej wersji trzecia opcja, bo zawiera w sobie 2 poprzednie i na jej przykładzie łatwo odtworzyć każdy wariant.
Kostka piernikowa –CIASTO
Do miski wsypuję obie mąki, proszek do pieczenia, szczyptę soli, kakao oraz przyprawę do piernika. Starannie mieszam, rozprowadzając składniki równomiernie.
Do drugiej miski wbijam całe jajka. Osobno odmierzam mleko oraz powidła do ciasta.
Do miski, w której będę miksować ciasto wkładam miękkie masło, dodaję cukier
(może być 1 szklanka, jeśli ciasto ma być słodsze, ja daję mniej, bo mam dość słodkie powidła). Miksuję masło z cukrem, aż się połączą.
Wtedy, cały czas miksując, dodaję pojedynczo jajka. Jeśli trzeba przerywam pracę miksera i zbieram masę ze ścianek tak, by masło zmiksowało się w miarę równo z jajkami.
Kiedy już się połączą, to nie przerywając miksowania, dodaję partiami (np. po 1 łyżce) przygotowane wcześniej składniki: mąkę z dodatkami, mleko oraz powidła. Czyli miksując, dodaję kolejno: mąkę… mleko… powidła… znów mąkę, i tak dalej, aż w misce znajdzie się całe mleko, powidła i mąka. Na koniec dolewam resztę mleka (ok. 1/4 szklanki), miksuję i ciasto gotowe. Jest dość gęste, więc raz jeszcze starannie je mieszam od dna, upewniając się, że wszystkie składniki są dobrze wymieszane i połączone.
Opcja: w wariancie z rodzynkami lub siekanymi orzechami, dodaję je teraz, delikatnie mieszam, rozprowadzając w cieście.
Kostka piernikowa –PIECZENIE
Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C
Ciasto przekładam do formy, wyłożonej papierem lub pergaminem do pieczenia.
Rozprowadzam równo tak, żeby ciasto miało w każdym miejscu równą grubość: szczególnie starannie dociągam do brzegów, wyrównuję od góry.
Gotowe wstawiam do rozgrzanego do 180 st. C piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez ok. 50 minut (czas pieczenia jak zawsze zależy od piekarnika, więc pod koniec sprawdzam patyczkie4m –jeśli po wyjęciu jest suchy, ciasto je gotowe).
Upieczone wyjmuję i zostawiam na kilka minut w blasze, po czym delikatnie je z tej blachy wyjmuję, przekładając na deskę. Zostawiam do ostygnięcia i odparowania.
Kostka piernikowa –POLEWA CZEKOLADOWA
W tym czasie szykuję polewę.
Do zwilżonego wodą garnka wlewam kremówkę i podgrzewam, co jakiś czas mieszając, by się nie przypaliła –ma być gorąca.
Do filiżanki wsypuję żelatynę, zalewam niewielką ilością gorącej wody, starannie mieszam i odstawiam na chwilę na bok, by żelatyna się rozpuściła.
Siekam czekoladę (jeśli mam groszki czekoladowe, siekanie pomijam). Czekoladę wsypuję do gorącej śmietanki, dodaję masło, starannie mieszam. Pod koniec dodaję rozpuszczoną już żelatynę bez grudek (przed dodaniem raz jeszcze starannie ją mieszam, by była gładka!). Mieszam, łącząc na gładką, gęstą polewę czekoladową. Odstawiam, by polewa lekko zgęstniała i przestygła.
W tym czasie przygotuję kostkę piernikową.
Kostka piernikowa –PRZEKŁADANIE, OBLEWANIE POLEWĄ
Ciasto przestygło, można je kroić.
W wersji bez przekładania (z orzechami/rodzynkami lub bez dodatków) kroję je po prostu od razu w kostkę.
W wersji z przekładaniem przekrawam piernik w poprzek na 2-3 części (jak do tortu), by je posmarować. U mnie na dwie części.
Połówki smaruję cienko powidłami tak, by powidła były wyczuwalne podczas jedzenia, ale by po złożeniu nie wypływały z ciasta. Składam ponownie powidłami do środka, lekko dociskam. Następnie kroję piernik w kostkę –takiej wielkości, jakiej chcę mieć kawałki ciasta.
Blachę lub stolnicę wykładam matą/papierem, na który będzie kapać czekolada. Na tym układam ruszt lub raszkę, a na niej przygotowaną kostkę, zachowując odstępy. Ja zwykle wsuwam długi nóż pod rząd kostek, przekładam na raszkę i rozsuwam je, zostawiając między nimi odstępy –patrz dołączony video przepis. Powtarzam, aż wyłożę całe ciasto.
Każdą kostkę oblewam przygotowaną polewą czekoladową.
Jest jej dość sporo, więc można starannie rozsmarować polewę na górze i bokach, przykrywając całą kostkę równą warstwą czekolady.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH:
Ja zwykle nie polewam po całości, tylko od góry i pozwalam, by polewa spływając naturalnie pokryła boki kostki –tak lubimy chyba najbardziej. Kładę zatem łyżeczką sporą porcję polewy na górze kostki i delikatnie, również łyżeczką, zsuwam ją ku brzegom kostki tak, by po bokach spływała warstwa polewy. Pomagam jej trochę łyżeczką, rozsmarowując na ściankach kostki. Zostawiam do zastygnięcia.
Wstawiam w chłodne miejsce np. do lodówki, najlepiej na cała noc.
I nasza kostka piernikowa gotowa.
Kostka piernikowa –PODANIE, PRZECHOWYWANIE
Przekładam na talerz i można podawać! Tak prezentuje się na talerzu…
Tak w przekroju…
…i zapewniam, że jest naprawdę pyszna!
Oraz jak widzieliście banalnie proste do zrobienia.
Specjalnie pokazałam wam wersję z przekładaniem, bo jest ciut bardziej złożona, ale jeśli skusicie się na mój drugi ulubiony wariant: z siekanymi orzechami w cieście, to tam pomijamy przekładanie powidłami i wszystko jest jeszcze prostsze.
Ja część podam do herbaty, a część przekładam do pojemnika z pokrywką (u mnie mniejsza blaszka, przykrywam i przechowuję w lodówce).
Ciasto smakuje równie dobrze po kilku dniach, więc spokojnie można je upiec z wyprzedzeniem. U mnie nie wytrwało nigdy dłużej niż 2-3 dni, stąd o taki czasie opowiadam. Znając tego typu ciasta oraz przechowując je w lodówce, podejrzewam jednak, że spokojnie wytrzyma i z tydzień. Ale to jeszcze do sprawdzenia. …może nawet na tej wersji? 😉
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
12 komentarzy
Adam
Błąd w przepisie z drugą miską. Połączyłem jajka z mlekiem i powidłami przed masłem. Pewnie przez to mi nic nie wyjdzie:(
MaGda
Nie rozumiem o co chodzi z błędem? Nie pisałam, żeby połączyć jajka z mlekiem i powidłami przed masłem:( Dodatkowo jest film, w którym wszystko precyzyjnie pokazuję, krok po kroku. Co można tu zrobić inaczej? Podpowiedz, to poprawię dla kolejnych osób. Z góry dzięki!
Adam
Przydało by się dodać słowo „osobno” przed zdaniem; „Odmierzam mleko i powidła…” Ja 1 raz piekłem coś i po prostu „leciałem” po kolei;). Na szczęście piernik wyszedł mimo pomyłki
MaGda
Ok, dopisałam. I cieszę się, że piernik wyszedł;)
Krystyna
Czy jeżeli do przepisu chce użyć zwykłej białej mąki pozostałe proporcje np. płynów będą takie same?
MaGda
Zaczęłabym od 1/2 szklanki mleka i oceniłabym konsystencję (można zerknąć do filmu), a potem w razie potrzeby dolałabym stopniowo mleko, ale nie więcej niż 1/4 szklanki (jak w przepisie).
Karolina
Takiej polewy szukałam! Jest mięciutka, wydajna, pyszna!
Danuta
Dzień dobry na ten przepis czekałam. Przepis zagości na moim stole.jeszcze mam prośbę nie potrafię upiec bezy proszę o porady.lub przepis na ciasto z bezą . Pozdrawiam serdecznie.
Jola
Dziękuję za bardzo kuszący przepis. Na pewno wypróbuję?
Asia
Nie twierdzę, że nie podoba mi się propagowanie zdrowej kuchni i używanie bardziej odżywczych składników np. mąki pełnoziarnistej. Jednak na święta warto odpuścić i zjeść ciasto z białej mąki. Jak się cały rok je zdrowo to zjedzenie zwykłego ciasta raz na jakiś czas nie jest żadnym wyskokiem… Dlatego wolę te starsze przepisy na pierniki, tym bardziej że ciasta z mąki pełnoziarnistej są gorsze w smaku oraz bardziej suche bo ta mąka chłonie więcej wody.
Ola
Cześć Magda, prośba o korektę przepisu, na początku masz 3 jajka, a potem piszesz o czterech. Serdecznie pozdrawiam,a przepis napewno przetestuje – Twoja Fanka 🙂
MaGda
O, tam w ogóle nie miało być cyfry (wkradł się chochlik, już usunęłam) Dzięki;)