Dziś śląskie makrony odpustowe –czyli ponoć najlepsze ciastka na Śląsku z bułką tartą. Choć nie jem ich często, to polecam, bo są ciekawe w smaku;)
Wprawdzie miałam dziś nagrywać ciasto z gruszką, ale robiłam ajerkoniak i zostały mi białka, które chciałam wykorzystać. No i padło na makrony, których dawno nie robiłam i dawno nie jadłam. Będą typowo odpustowe: z bułką tartą i według przepisu, jaki dostałam lata temu od koleżanki ze Śląska. Podobno w bardziej wypasionej wersji można zamienić część bułki na mąkę.
Ja piekę tak, jak je poznałam i jak mi zasmakowały i taki przepis Wam dziś przedstawię. ALE… Czytelników i Widzów ze Śląska proszę o komentarze co można zmienić, poprawić lub jak Wy pieczcie te ciastka w Waszych domach. Tymczasem zapraszam do poniższego przepisu;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić śląskie makrony odpustowe 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Śląskie makrony odpustowe
Śląskie makrony odpustowe
czas przygotowania: 10 minut pracy własnej + czas pieczenia: 20 minut (bardziej miękkie) lub ok. 40 minut (twardsze)
/proporcje na 24-26 ciastek (można zrobić z połowy)/
Śląskie makrony odpustowe –SKŁADNIKI
- 6 białek
- 240 g cukru pudru
- 240 g bułki tartej
- kilka kropli olejku migdałowego
Śląskie makrony odpustowe –CIASTO
Odmierzam wszystkie składniki. Rozgrzewam piekarnik do 180 st.C
Białka ubijam na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodaję cukier puder, dokładnie miksuję. Do tak przygotowanej piany dosypuję bułkę tartą i mieszam łyżką lub szpatułką, delikatnie, do połączenia w ciasto.
Na koniec dodaję kilka kropli aromatu migdałowego, mieszam.
Śląskie makrony odpustowe –PIECZENIE
Blachę wykładam matą lub papierem do pieczenia. Na tak przygotowaną wykładam porcje ciasta, formując ciasteczka –one wygładzą się podczas pieczenia, więc nie nadaję im jakiegoś szczególnego kształtu, po prostu kładę łyżką takie grubsze placuszki.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: Z tej ilości wychodzi mi zazwyczaj 24-26 ciastek, które rozdzielam na 2 blachy, kładąc je na każdej w rzędach 4 x 3.
Wstawiam do rozgrzanego piekarnika i piekę w 180 st.C w funkcji grzanie góra-dół przez 15-20 minut, aż delikatnie zaczną się złocić. Pod koniec można włączyć termoobieg.
Można piec jedną blachę po drugiej lub na dwóch poziomach 2 blachy naraz –wtedy pod koniec pieczenia zamieniam je miejscami górną dając na dół, dolną na górę (patrz dołączony video przepis).
Upieczone wyjmuję, razem z papierem zsuwam z blachy, żeby szybciej ostygły.
Czekam aż ostygną i można podawać.
Śląskie makrony odpustowe –MAKRONY BARDZIEJ MIĘKKIE I TWARDSZE (bardziej klasyczne)
Podaję moją temperaturę i czasy, ale wiem, że można też piec dłużej w niższej temperaturze np. 150 st.C przez 20-25 minut.
Generalnie piekę je na 2 sposoby:
– tak, aby były miękkie i delikatne i wtedy piekę przez ok. 20 minut
– lub twardsze, bardziej zwarte i wtedy piekę dłużej, bo ok. 40 minut.
Oba warianty są smaczne, więc samodzielnie należy zdecydować który bardziej odpowiada naszym kubkom smakowym.
Śląskie makrony odpustowe –SPOSÓB PODANIA, PRZECHOWYWANIE
Gotowe makrony przekładam na talerz i podaję, a jak zostaną to przykrywam i przechowuję na później. Jeśli mają być podpieczone, to wkładam do tostera i opiekam jak grzankę.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: Ja częściej piekę te miękkie, zostawiam do ostygnięcia i część jemy od razu, a pozostałe chowam na później. Czasem podpiekam je wtedy w tosterze: w mniejszych porcjach na raz, dzięki czemu są chrupiące i podpieczone z wierzchu.
Te prezentowane dzisiaj są pieczone krócej, więc lekko miękkie –w sensie: nie jak bezy, ale jak pulchne miękkie ciastka, przypieczone z wierzchu, a kiedy poleżą: jak placuszki.
Są bardzo wciągające i kiedy zjesz jeden, z reguły kończy się na kolejnym. Są też bardzo słodkie, więc u mnie zwykle do czarnej kawy bez żadnych dodatków.
Banalnie proste i szybkie do przygotowania ciastka gotowe. Mam nadzieję, że przepis się przyda. Ja przypominam sobie o nim zwykle, gdy mam do wykorzystania białka, bo wtedy najczęściej robię albo spody bezowe do tortu, albo bezy, albo makrony właśnie:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
5 komentarzy
AGNIESZKA
Pani Magdo dziekuje za ten wspaniały przepis pozdrawiam wierna fanka Pani tworczosci kulinarnej oraz makronów ktore uwielbiam gdyz jestem ze Śląska i ich smak towarzyszy mi od dziecinstwa
MaGda
Cudownie! Cieszę się, że przepis się przyda i dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie:)
elfit
Dziękuję bardzo i pozdrawiam.
elfit
czy można zamienić bułkę tartą na mielone orzechy lub migdały ? czy ilość byłaby taka sama ?
MaGda
Tu już kłania się inny przepis (makaroniki;)). Nie wiem czy proporcje 1:1 będą ok, sprawdziłabym jednak w przepisach na makaroniki…