Dzisiaj pieczeń warstwowa super i na święta, i na co dzień.
Domowe mięso w zasadzie proste i sprawne do zrobienia –piękna w przekroju, świetnie doprawiona, rewelacyjna na półmisku zimnych mięs, na kanapki, jak i w grubszych plastrach np. na obiad!
Pieczeń warstwowa pięknie prezentuje się na talerzu, więc doskonale obroni się także jako jedno z głównych dań na świątecznym czy imprezowym stole (np. drugi czy trzeci dzień świąt Bożego Narodzenia, Wielkanoc, Komunia czy Sylwester). …a także na kanapce lub na gorąco np. w grubszym plastrze podgrzanym na patelni i podanym z kaszą, z ziemniakami czy z kalafiorem na parze i jakąś prostą sałatką.
Taka pieczeń warstwowa jest bowiem bardzo uniwersalna i ja prezentuję ją dzisiaj z myślą o nadchodzących świętach. Smacznego!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pieczeń warstwową -na święta i na co dzień:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Pieczeń warstwowa -na święta i na co dzień
Pieczeń warstwowa -na święta i na co dzień
czas przygotowania: ok. 20 minut pracy własnej + 60 minut pieczenia + czas na schłodzenie (można na noc), jeśli planuję podać na zimno
/proporcje na keksówkę 28×10 cm (lub inną o zbliżonych wymiarach)/
warstwa –spód:
- 600 g mielonej łopatki wieprzowej (lub szynki)
- 2 całe jajka
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 czerwonej papryki, pokrojona w kostkę
- 1 łyżeczka majeranku
- sól i pieprz –do smaku
warstwa –środek:
- 2 grubsze kotlety filetu drobiowego (pierś indyka lub kurczaka)
/np. 2 filety z kurczaka lub 2 grube plastry indyka/ - 2 łyżeczki ulubionej przyprawy do mięs
/lub prosta domowa mieszanka np. sól, pieprz, czerwona papryka, oregano/
warstwa –góra:
- 250 g mielonej wołowiny
- 100 g wędzonego boczku, pokrojony w paski lub kostkę
- 1 cebula
- 1/2 czerwonej papryki, pokrojona w kostkę
- 2 całe jajka
- 1-2 łyżeczki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy
- sól i pieprz –do smaku
inne:
- większa keksówka, natłuszczona smalcem lub wyłożona papierem do pieczenia
/ze względu na kształt finalnej pieczeni –lepiej wąska i dłuższa niż szersza i krótsza/ - 1 łyżeczka suszonego oregano –do posypania z wierzchu
Keksówkę natłuszczam lub wykładam papierem do pieczenia –ja zdecydowanie wolę natłuścić i najchętniej wybieram smalec –ze względu na smak oraz właściwości w trakcie i po pieczeniu (pieczeń ładnie wychodzi z keksówki).
Szykuję dodatki. Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę. Paprykę myję, osuszam, przekrawam na pół, usuwam pestki, po czym kroję w dość drobną kostkę. Pokrojoną dzielę na 2 równe części –każda do innej warstwy. Boczek kroję w drobną kostkę lub w paski.
Mięso mielę, jeśli mam już zmielone przekładam do miski. Dodaję jajka, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, połowę papryki, majeranek oraz sól i pieprz. Starannie mieszam, równomiernie rozprowadzając dodatki w mięsie. Przekładam do keksówki i wyrównuję, dociskając do dna, tworząc tym samym pierwszą warstwę pieczeni.
Teraz 2-ga warstwa: filet lub kotlety przekrawam w poprzek na pół, tworząc 4 cienkie kotlety. Układam na talerzu, przyprószam z obu stron przyprawą (po 1 łyżeczce na stronę) i układam w blaszce na spodniej warstwie: równą warstwą, szczelnie przykrywając spód z mielonego.
I 3-cia warstwa: rozgrzewam patelnię, na gorącą wkładam przygotowany boczek i krótko wytapiam –tak, żeby się nie zrumienił, tylko mocno podgrzał i puścił trochę tłuszczu. Wtedy dokładam cebulę oraz drugą połowę papryki i co jakiś czas mieszając, podgrzewam, aż papryka zmięknie, a cebula się zeszkli. Zestawiam z ognia do lekkiego przestudzenia (można przełożyć na talerz, szybciej ostygnie).
Rozgrzewam piekarnik do 180 st. C
Do miski wkładam mieloną wołowinę, dodaję jajka, majonez oraz musztardę, starannie mieszam, rozprowadzając równomiernie. Dokładam przestudzoną zawartość patelni, doprawiam do smaku solą oraz pieprzem i starannie mieszam. Przekładam na doprawione filety i wyrównuję, tworząc górną warstwę. Z wierzchu przyprószam oregano.
Wstawiam do gorącego piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 60 minut. Po tym czasie wyjmuję i zostawiam, aż pieczeń przestygnie. Ja od razu póki jeszcze gorąca odkrawam ją od brzegów blaszki, obwodząc nożem dookoła, później będzie ją łatwiej wyjąć i zlać ewentualny płyn z dna keksówki.
Kiedy ostygnie, delikatnie przechylam blaszkę i zlewam płyn/sos pieczeniowy z pieczenia (wykorzystam go w innym przepisie np. do zupy czy jakiegoś sosu, podbijając smak dania). Keksówkę przewracam do góry dnem i wysuwam z niej pieczeń –jest gotowa do krojenia.
Podaję na gorąco (gdy tylko lekko przestygnie np. po 15 minutach od pieczenia) lub na zimno (kiedy przestygnie wstawiam do lodówki i kroję porządnie schłodzoną).
Jeśli ma być serwowana na ciepło (np. na obiad) kroję w grube plastry i robię to bardzo delikatnie, bo póki nie stężeje i nie schłodzi się jest bardzo delikatna, więc delikatnie się z nią obchodzę. Schłodzona kroi się standardowo i można kroić cieńsze plastry.
Na ciepło świetna z ziemniakami (np. puree z koperkiem i jogurtem oraz z buraczkami na ciepło lub z groszkiem i marchewką). Można też podać po prostu z pieczywem np. na grzance z musztardą i rukolą. Na zimno rewelacyjna na półmisku mięs, w plastrach na kanapki lub jako zimna przekąska np. z paskami papryki czy kiszonym ogórkiem.
Pięknie prezentuje się na półmisku, więc doskonale broni się także jako jedno z głównych dań na świątecznym czy imprezowym stole (np. drugi czy trzeci dzień świąt Bożego Narodzenia, Wielkanoc, Komunia czy Sylwester).
Resztę filetu z indyka wykorzystałam do zrobienia domowej „szynki” -przepis tu: https://skutecznie.tv/2019/12/mieso-z-szynkowaru-uniwersalny-przepis-na-kazde-mieso
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!v
11 komentarzy
Monika
Wyśmienita w smaku 👍, łatwa do wykonania , ale zdecydowanie się rozwarstwia.
Aleksiej
Ooo, super! Muszę w tym roku wypróbować. Zwykle pieczeń robiłam taką tradycyjną, więc mogę trochę poszaleć i zrobić trójwarstwową. Mięso jak co roku kupię u Kiszeczki przy Belgradzkiej w Warszawie, do tego zakupy na ryneczku i będzie gotowane na święta! 🙂
Agnieszka
Pani Magdo. Gdzie Pani kupiła taką foremkę .Będę wdzięczna za podatnie linku.
Beata
Upieczona, szybko zniknęła z talerza 🙂 Pycha.
ADRIANA
pieczeń wykonana,robiona krok po kroku,smak rewelacyjny, tylko góra wykonana z wołowiny rozwarstwia się więc na półmisek nie nadaje się, żeby pokroic:(
MaGda
Może dodać więcej jajka?
Adriana
A bułkę namoczona w mleku?
MaGda
O bułce też myślałam, ale raczej tartej (generalnie coś, co „usztywni masę, skoro nie trzyma formy). Ps. Cieszę się, że pieczeń smakowała.
basia
MaGda lubię jak robisz tak..z tego co mam ;)Lubię takie ja ten przepisy, zwykłe niezwykłe
Małgosia
Witam. Czym ewentualnie można zastąpić wołowinę?
MaGda
Może np. innym mielonym mięsem?