Gorące, dobrze doprawione, w złocistej, chrupiącej panierce…
Te proste kotleciki ziemniaczane z tuńczykiem są naprawdę pyszne! Urzekają nie tylko smakiem, wyglądem czy zapachem, ale także prostotą i szybkością wykonania… o ile mamy już ugotowane ziemniaki rzecz jasna:) Ja miałam i całość poszła naprawdę błyskawicznie. Smakowało i nam, i dzieciom.
Do ich zrobienia i usmażenia zainspirowała mnie książka „Kuchnia codzienna. Ponad 400 łatwych przepisów” wydawnictwa Publicat, którą niedawno dostałam. I choć nie zastosowałam się stricte do przepisu -bo tu się przyznaję: rzadko gotuję z przepisów:(- to jednak kotleciki nie powstałyby, gdyby nie ów poradnik:)
O książce (i o co najmniej 2 innych) napiszę jeszcze słów kilka, ale teraz kończę, bo… zapraszam na pyszne kotleciki:):):)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam kotleciki ziemniaczane z tuńczykiem. Zapraszam do obejrzenia!
Kotleciki ziemniaczane z tuńczykiem
czas przygotowania: do 15 minut (jeśli mam już ugotowane ziemniaki, jeśli nie, to trzeba doliczyć czas na ich gotowanie i przestygnięcie)
/proporcje na ok. 10 dość dużych kotlecików (takich jak na filmiku;))/
- 1 mała cebula
- 350 g ugotowanych ziemniaków (może być także np. puree z ziemniaków)
- 2-3 łyżki kiszone kapusty (można pominąć, ja dodałam, bo jakoś mi pasowała;))
- ok. 300 g tuńczyka w zalewie… ale bez zalewy;)
tj. 2 standardowe puszki po ok. 150 g i jest to masa samej ryby, już po odlaniu zalewy) - 1 całe jajko
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- sól –do smaku i według własnego uznania, jeśli ziemniaki były już doprawiane, to oczywiście trzeba to uwzględnić;)
- panierka –w zasadzie dowolna np. bułka tarta, mąka, rozkruszone płatki, krakersy , itp., ja w prezentowanej tu wersji wzięłam:
– 1 szklanka (o poj. 200 ml) płatków kukurydzianych
– 2-3 łyżki mąki pszennej
– łyżeczka oregano
Cebulę kroję w drobną kostkę.
Ziemniaki gotuję, studzę i rozgniatam jak na puree. Można wziąć także ziemniaki, które zostały z obiadu;)
Szykuję panierkę –może być dowolna, ja w prezentowanej tu wersji zrobiłam kukurydziano-mączną z oregano. Drobno rozkruszam płatki kukurydziane (w moździerzu, w woreczku, przez kuchenny ręcznik, itp.), dodaję mąkę oraz oregano i dokładnie mieszam.
Ziemniaczane puree przekładam do miski, dodaję cebulę, kiszoną kapustę, odsączonego tuńczyka -mieszam i doprawiam do smaku, ja solą oraz pieprzem ziołowym. Następnie wbijam jajko i dokładnie łączę je z masą ziemniaczaną.
Zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję kotleciki takiej wielkości i kształtu, na jakie mam ochotę –ja takie płaskie, większe talarki. Obtaczam w przygotowanej panierce, delikatnie dociskając tak, by panierka dobrze przylgnęła do kotletów.
Rozgrzewam patelnię z olejem lub oliwą (lub mieszanką oleju i masła) i smażę kotlety na nie za dużym ogniu przez kilka minut z każdej strony tak, by z wierzchu były ładnie zrumienione, a w środku straciły surowość (głównie chodzi o jajko;)).
Podaję gorące, prosto z patelni z sałatką lub surówką. Świetnie smakują z kiszoną kapustą lub surówką z kiszonej kapusty;) Sprawdzą się także jako przekąska na zimno.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
20 komentarzy
basia
A kiszona kapusta koniecznie 🙂 Kotlety są b. dobre
Izabela
Pyszne, podałam z ziemniaczkami smazonymi z cebulka i fasolka szparagowa z bulka i maselkiem,do tego maslanka – palce lizać ????
Magda
Witam, wlasnie gotuje ziemniaki aby przecwiczyc te kotleciki.
Czy mozna je tez upiec w piekarniku zamiast smazyc na patelni?
Dzieki!
MaGda
Nie próbowałam, ale chyba można (tj. ja podeszłabym do tematu;)). Może tylko czymś bym je przykryła, by nie przesuszyły się za bardzo.
Anka D
witam ja kawsze przepis łatwy prosty i przepyszny 🙂 my zjedliśmy z ugotowanym brokułem i to nam wystarczyło 🙂 pozdrawiam i polecam 🙂
Milena
Wlasnie lezymy do gory brzuchami po tych kotlecikach 🙂 Nie sadzilam, ze beda az tak dobre. A jednak 🙂 Dziekuje bardzo.
Justyna
A ja jutro na obiad po zupce pomidorowej. Moja przygoda z pani stroną zaczęła się od świąt Bożego Narodzenia, kiedy to wykorzystałam parę przepisów ( te same potrawy w nowej odsłonie – przyniosły mi sukces, dzieci i mąż byli zachwyceni). Do dzisiaj odwiedzam tą stronę zawsze wtedy kiedy nie mam pomysłu, a chcielibyśmy zjeść coś dobrego. My tu w Holandii też nie zawsze możemy kupić prawdziwie polskie produkty.
Ja ze swojej strony życzę pani powodzenia i tylko pysznych i sprawdzonych produktów. Pozdrawiam
Ewa
Pani Magdo, mam pytanie, czy można zamiast smażyć upiec te kotleciki? Taki wariant „na wątrobę”…Pozdrawiam.
MaGda
Nie próbowałam, ale myślę, że gdybym stała przed takim dylematem, to bym spróbowała:) Wychodzę z założenia, że co na patelni, uda się i w piekarniku, czasem tylko jest suchsze, więc trzeba albo skropić oliwą/olejem albo zabezpieczyć jakoś folią alu czy inna pokrywką, a pod koniec ją zdjąć i dopiec do zrumienienia… Gdyby próba miała dojść do skutku, to proszę o sygnał o rezultatach -przyda się innym:) Pzdr! M.
ewa
W mojej lodówce była puszka tuńczyka bardzo długo i jakoś nie miałam ochoty na sałatkę(bo tylko to robiłam z tuńczyka) i proszę jak na zawołanie
trafiłam na Twój przepis.Bardzo dziękuję jest rewelacyjny,bardzo smakowały całej mojej rodzince.
MaGda
No proszę:) spróbuj też spaghetti z tuńczykiem i rukolą -jest pyszne. Nie wiem czy pokazywałam tu, muszę przejrzeć przepisy, jeśli nie, to przy okazji robienia, nagram filmik i wrzucę przepis:)
Pzdr,
MaGda
Aga
Na stronke trafiłam zupełnie przypadkowo. Szukałam czegos szybkiego i małoskomplikowanego na obiad :). I prosze znalazłam 🙂 Kotleciki z tuńczykiem rewelacja. Z pewnoscia nieraz jeszcze tu zajrze 🙂
MaGda
Serdecznie zapraszam:)
Ps. Cieszę się, że smakowały:)
Marta
Czesto do masy ziemniaczanej dodaje rozne posiekane warzywa (zielona papryczke chilli, swykla czerwona papryke, pieczarki itd + rozne przyprawy i posiekana swieza kolendre lub pietruszke), ale z tunczykiem jeszcze nie probowalam. Swietnie sie sklada, bo mam akurat 2 puszki w domu. Chetnie sprobowalabym wersje z kapusta kiszona ale niestety w Anglii nie jest to towar czesto spotykany. No, chyba ze poszperam w sklepach z Polska zywnoscia ale jedyne na co moge liczyc to pewnie jakas mieszanka kapusciana w sloiku. Cos wykombinuje 🙂
Emirandy
Witam,
Widzę że stronka jest coraz bardziej oblegana bo często mam problemy z wejściem w porach obiadowych 😉 Te kotleciki są fantastyczne mój synek niejadek pochłonął na obiad dwa. Kożystam juz regularnie z Pani przepisów i mąż patrzy z zadziwieniem w talerz a mój trzy letni synek jest zachwycony kolejnymi pomysłami.
Dziękuję serdecznie za utworzenie tego bloga:)
krysia
przepyszne kotleciki,dzięki!!
Edyta
Wspaniała strona-pełna różnych pysznych przepisów:)
tadzik
kocham ta stronke zawsze mozna znalezc cos ciekawego tutaj
ANNA
NO I MAM POMYSŁ NA DZISIEJSZY OBIAD,DZIĘKUJĘ.
Jolka
🙂 bardzo interesujący wydaje mi się dodatek tuńczyka 🙂 nie znałam, więc dziękuję !