Chlebki oliwne. Przaśne chlebki z patelni

z 7 komentarzy

Chlebki oliwne. Przaśne chlebki z patelni

Dzisiaj Tłusty Czwartek i… przaśne chlebki.

Jak wiecie zastanawiałam się czy robić pączki i decyzja na ten rok zapadła. Zrobię je kiedy indziej, ale tylko dlatego, że mam do skończenia duży projekt, którego termin wybija za kilka dni i zwyczajnie nie dam rady z braku czasu:( W tym roku zatem kupimy je w piekarni, a że nasza lokalna piekarnia ma naprawdę świetne wypieki, to będzie smacznie.

Zainteresowanych pączkami, faworkami, tradycyjnymi i odchudzonymi odsyłam tu: Tłusty Czwartek, czyli proste pączki, pączuszki, faworki…

Natomiast dziś zrobię coś, o co poprosiły dzieci, czyli podpłomyki oliwne, przaśne chlebki z patelni.

Przaśne chleby, często nazywane chlebem nędzarzy, to po prostu niewyrośnięte płaskie chlebki. „Przaśny” oznacza, że ciasto nie podlegało fermentacji. Często można spotykać się z nazwą podpłomyki.

Chlebki oliwne. Przaśne chlebki z patelni

Będą odpowiednio tłuste, ale z wartościowych składników i podam je z dżemem. Ja zjem jeden zamiast pączka (radość z niego będzie dla mnie podobna;)), a reszta rodziny pewnie PO pączkach lub na kolację. Chlebki robi się bardzo szybko. Ah, i dodam jeszcze, że sprawdzają się nie tylko na słodko.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić chlebki oliwne. Przaśne chlebki z patelni 🙂 Zapraszam do obejrzenia!

Chlebki oliwne. Przaśne chlebki z patelni

czas przygotowania: 15-20 minut
/proporcje na 6 chlebków (wielkości mniej więcej dłoni, czyli jak na zdjęciu)/

  • 1 i 1/2 szklanki mąki orkiszowej (ew. pszennej pełnoziarnistej do chleba)
  • 1/2 szklanki mąki żytniej razowej (lub innej ulubionej żytniej)
    /im więcej żytniej, tym chlebki szybciej twardnieją, więc po latach wypracowałam u siebie takie proporcje, ale generalnie: łącznie 2 szklanki mąki/
  • 1/4-1/2 szklanki oliwy z oliwek lub dobrego oleju roślinnego

/czasem daję jeszcze mniej np. 2 łyżki, w zależności od tego do czego planuję te chlebki podać:
– w prezentowanej wersji zamiast racuchów czy pączków, więc oliwę dałam w górnej ilości
–  jeśli daję więcej oliwy, to dosypuję też więcej mąki, by uzyskać pożądaną konsystencję ciasta/

  • 3/4 szklanki wody
    /czasem daję ciut więcej wody (patrz film), aby ciasto było bardziej luźne, ALE na początku proponuję wiernie trzymać się podanych proporcji, a po kilku razach rozpocząć własną zabawę z ciastem i smakami/
  • 1/3 łyżeczki soli (lub mniej, jeśli tak wolicie)
  • opcjonalnie dodatki smakowe np.: oregano, zioła do pizzy, siekana natka pietruszki, itp.

Mąkę wsypuję do miski. Dodaję pół łyżeczki soli i mieszam.

Dolewam wodę oraz oliwę i starannie mieszam –spokojnie można łyżką.

Tu od razu przyznam, że to bardzo swobodny przepis –oczywiście spisałam proporcje, ale od razu dopowiem, że często je zmieniam. Np. dzisiaj na potrzeby Tłustego Czwartku dodałam ciut więcej oliwy, by ciasto było bardziej tłuste. Nie jest to konieczne i oliwę lub olej można zredukować do np. 2 łyżek lub pominąć w ogóle, ale wtedy uzyskamy bardziej tortille/suche placki z patelni lub podpłomyki właśnie.

Pod koniec wyrabiam krótko ręką –ciasto jest elastyczne i nie lepi się do dłoni (w prezentowanej wersji dałam trochę więcej wody, bo chciałam luźniejsze ciasto, ale zachowując proporcje z przepisu będzie ciut sztywniejsze).

Gotowe ciasto dzielę na 6 części, każdą rozpłaszczam i formuję w placek:
– można rozwałkować, ale naprawdę nie ma takiej potrzeby, ciasto jest miękkie, elastyczne i nie lepi się do dłoni, ja najczęściej nadaję im kształt dłońmi,
– jeśli chcę uzyskać grubsze placki, to tylko lekko rozpłaszczam lub rozciągam palcami, jeśli mają być cieńsze, to rozciągam mocniej lub od początku dodaję do ciasta więcej mąki i wtedy je rozwałkowuję (np. wałkiem, szklanką lub butelką).

Można piec albo w piekarniku albo na suchej rozgrzanej patelni. Ja niemal zawsze wybieram patelnię.

Chlebki oliwne. Przaśne chlebki z patelni

Uformowane układam zatem na suchej, gorącej patelni –zwykłej lub grillowej. Opiekam na średnim ogniu po 2-3 minuty z każdej strony. Idzie to całkiem sprawnie, ważne, by pilnować, żeby ogień podczas opiekania nie był za duży: patelnia ma być rozgrzana, ale ogień raczej średni, żeby za bardzo nie przypalić ciasta, nim nie będzie gotowe.

Opiekam, aż z zewnątrz będą zrumienione i chrupiące, a środku stracą wilgotność i surowość.
Ja co 2-3 minuty przewracam je raz na jedną, raz na drugą stronę, by opiekały się równomiernie i po kilku takich obróceniach są dobre. Ciasto po upieczeniu nie jest zupełnie miękkie, ale też nie zupełnie twarde i suche (jak np. maca).

Gotowe przekładam na raszkę/ruszt i zostawiam, aż ostygną.

W wersji bazowej (bez ziół i innych dodatków) świetnie odnajdują się jak każde pieczywo –i na słodko (z dżemami, miodem, owocowym musem, itp.), i w wariantach wytrawnych (do zup, sosów, sałatek, do serów, wina, itp.)

U mnie dziś z domowym dżemem, zamiast pączka do gorącej herbaty. Jednak zazwyczaj robię je z mniejszą ilością oliwy i podaję do chilli con carne (i w tym zestawieniu lubię je chyba najbardziej).

No to smacznego:)

Możliwe zmiany w przepisie:
Z opcji, które przetestowałam warto wspomnieć o poniższych:

  • podmiana mąki na taką, jaką akurat mamy w domu: może być zwykła pszenna, ja daję te bardziej wartościowe, bo jednak zależy mi na ciut wartościowszym wariancie;
  • przed dolaniem wody do mąki można dodać coś, co podrasuje smak ciasta np. oregano, zioła prowansalskie lub takie jak dajemy do pizzy, świetnie sprawdzi się też siekana natka pietruszki czy np. czarnuszka;
  • ciut więcej wody i uzyskamy bardziej luźne ciasto oraz nieco inny efekt finalny, mniej wody/więcej mąki i ciasto jest sztywniejsze, można je cienko rozwałkować, a po opieczeniu bardziej przypomina pszenną tortillę
  • mniej oliwy: mniej elastyczne ciasto
  • sposób formowania: cienko rozwałkowane i mamy coś jak tortilla, można nieco dłużej opiec i dobrze się łamią (wtedy są super do nabierania gęstych sosów) lub stają się wrapem do farszów czy sałatek, zaś rozwałkowane nieco grubiej lub po prostu rozciągnięte palcami dają w efekcie coś jak grubsze placuszki (patrz film) świetne np. do zup czy do sałatek.

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

7 komentarzy

  1. Dorota
    | Odpowiedz

    Dziękuję za przypomnienie smaku z dzieciństwa. Zrobiłam ze zwykłej màki pszennej, smakowały podobnie jak te, ktòre robiła mi niegdyś babcia. To był taki niedzielny rytuał: do niedzielnego rosołu babcia zawsze robiła domowy makaron. Odkrawała paski z tego ciasta i kładła na płyté pieca (wèglowego oczywiście) i wychodziły właśnie takie chlebki. A przy piecu już czekały małe buźki moja i mojego rodzeństwa. Cudne wspomnienie… Dzièkujè Magdo

  2. Grażyna
    | Odpowiedz

    Pani Magdo, najprostsze jest najlepsze. Dodatki to rzecz gustu. Robię chlebki z pani przepisu tylko próbuję je piec w piekarniku (do patelni nie mam cierpliwości) Problem jednak w tym, że wychodzą mi bardzo wysuszone – typowe suchary – pewnie za długo je piekę i temperatury nie potrafię dobrać. Proszę o wskazówki, jak można przygotować je w piekarniku.

  3. Marcela
    | Odpowiedz

    Magdo, polecam moj przepis na podpłomyki:
    1,5 szklanki mąki pszennej
    Zmiażdżone ziarna kolendry
    1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
    1,5 łyżeczki soli
    3/4 szklanki jogurtu naturalnego
    Wszystkie składniki wyrobić i odstawić pod przykryciem na 30 min. Podzielić na 4 lub 6 części,rozwałkować na grubość 0,5 cm. Piec na rozgrzanej patelni z odrobiną oliwy z oliwek lub masła po ok. 4 min. z jednej strony i 2 min. z drugiej strony. Upieczone podpłomyki posmarować odrobiną roztopionego masła, posypać natką kolendry i solą morską.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Dziękuję, na pewno spróbuję, bo o ile z jogurtem robiłam, to z kolendrą (i proszkiem d/p) nigdy;)

  4. Natalia
    | Odpowiedz

    Z jakiego materiału jest zrobiona? Gdzie ja Pani kupiła? ☺

  5. Natalia
    | Odpowiedz

    Z czego jest zrobiona ta łopatka do przewracania?nie porysuje patelni?

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Nie, absolutnie nie porysuje -to jest łopatka do powierzchni typu teflon itp.:)