Dzisiaj grillowany filet drobiowy z cukinią w sosie cytrusowym.
Nie do końca typowe danie i zestawienie, ale mieliśmy ochotę (i okazję;)) na posiłek we dwójkę i padło na małego grilla. W domu były cytrusy, cukinia i piękne filety z indyka… i jeszcze kilka innych rzeczy oczywiście, ale stanęło na tych, bo przepis nasunął się samoistnie.
Bardzo nam smakowało i jestem ciekawa jak Wy odnajdziecie to danie. Na pewno jest proste, smaczne i szybkie w przygotowaniu, czyli z duchem bloga:) Enjooooooy!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić grillowany filet z cukinią w sosie cytrusowym:) Zapraszam do obejrzenia!
Grillowany filet z cukinią w sosie cytrusowym
czas przygotowania: ok. 30 minut (jeśli nie czekam na marynowanie mięsa przez 30 minut, to nawet szybciej;))
/proporcje na 2 porcje/
- 2 filety drobiowe (np. pojedyncze piersi kurczaka lub plastry indyka)
/u mnie indyk, dwa spore kawałki/ - 2 łyżki oliwy lub oleju czosnkowego
- 1 średnia cukinia
- oregano
- sól i czarny pieprz
marynata:
- 1 łyżeczka skórki z obu cytrusów (po ok. 1/2 łyżeczki każdej)
- 1 łyżeczka soku z pomarańczy
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka miodu
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru (lub 1/2 cm świeżego)
- 1/2 łyżeczki suszonego oregano
sos cytrusowy:
- 1 pomarańcza
- 1/2 cytryny
/można podmienić na kolejną pomarańczę, szczegóły w przepisie/ - 3 łyżki białego wina (wytrawne lub półwytrawne)
- 3 łyżki miodu
- 1/2 łyżeczki skórki startej z pomarańczy
- 1/2 łyżeczki skórki startej z cytryny
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru (lub 1 łyżeczka świeżo startego)
Info: Brałam cytrynę i pomarańczę, bo chciałam cytrynowy/kwaskowy akcent. Finalnie wzięłam pół cytryny i całą pomarańczę, bo zdecydowałam, że jednak 1:1 będzie za kwaśno. Po zjedzeniu oceniam, że spokojnie można sięgnąć po 2 pomarańcze i dodać trochę soku z cytryny, i też będzie dobrze.
Ścieram skórkę z cytryny i pomarańczy –będzie potrzebna dla wzmocnienia smaku.
Owoce przekrawam na pół, wykrawam środek, usuwam pestki, a miąższ kroję w mniejsze kawałki. Jeśli na skórce została część owocu, to wyciskam z niego sok, dodając do pokrojonych cytrusów.
Do osobnego naczynia wkładam startą skórkę, dolewam 2 łyżeczki soku z cytrusów, dodaję drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, miód, imbir i oregano. Starannie mieszam.
I teraz filety drobiowe, doprawiam solą, smaruję z obu stron marynatą, przyprószam czarnym, najlepiej świeżo mielonym pieprzem. Obtaczam raz jeszcze w marynacie i odstawiam na 30 minut na bok (można też wstawić pod przykryciem na noc do lodówki).
Ja odstawiam na bok, a w tym czasie przygotuję cytrusowy sos oraz cukinię.
Cukinię myję, osuszam (można obrać, choć ja zwykle zostawiam ze skórką) i kroję w ukośne plastry. Doprawiam solą, pieprzem, polewam łyżką oliwy i nacieram, obtaczając plastry w przyprawach –tak, żeby każdy plaster pokrył się solą i pieprzem oraz cienką warstwą oliwy.
Pokrojone wcześniej cytrusy przekładam do garnka, razem z sokiem. Dodaję miód, wino, imbir oraz tartą skórkę z cytrusów. Starannie mieszam i podgrzewam. Gotuję na średnim ogniu przez około 10 minut.
Po tym czasie miksuję na gadko –na owocowy mus). Gotuję go na mniejszym ogniu, ale trzeba uważać, bo jest tu i sok z owoców, i miód, więc łatwo się karmelizuje i może się przypalić. Gotuję przez niepełne 10 minut, co jakiś czas mieszając, aż sos lekko odparuje i osiągnie lekko zawiesistą gęstość.
W międzyczasie grilluję mięso i cukinię.
Mięso układam na średnio rozgrzanej patelni grillowej –ma być gorąca, ale nie szalenie mocno rozgrzana, bo znowu: tu jest i miód, i cytrusy, więc nie chcę, żeby to się za szybko z wierzchu zrumieniło. Grilluję po około 3-4 minuty z każdej strony.
Jednocześnie można grillować cukinię, więc ja część cukinii układam razem z mięsem. Po kilku minutach przewracam indyka i cukinię na drugą stronę, daję im kilka minut (niezbyt duże grzanie) i gotowe zdejmuję z patelni.
Mięso obkładam plastrami gorącej grillowanej cukinii, której pierwszą partię zdjęłam z patelni (nie ostygnie tak szybko i zachowa soczystość), a na patelni opiekam kolejną część cukinii.
Ja na patelni położyłam jeszcze kilka kromek ciemnego pieczywa, które podałam jako dodatek: grzanki na ciepło. W ten sposób, nie rozgrzewając piekarnika ani grilla, w dwóch rzutach na patelnię przygotowałam cały posiłek.
Podaję na gorąco, mięso podlewam sosem (ilość wg uznania), dokładam chlebki i można podawać.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
6 komentarzy
Roksi
Magda, a gdzie jest film ?
MaGda
No tam gdzie zawsze:) Pod wstępem a nad przepisem. Nie widzisz go?? Bo aż sprawdziłam -i jest. A z jakiej przeglądarki korzystasz?
Bożena
Zrobiłam dzisiaj na kolację, bardzo mi smakowało. Ciekawy smak, niecodzienny, na pewno do powtórzenia:)
MaGda
:):):)
Kasia
Pani Magdo! W tamtym roku przez zupełny przypadek natknęłam się w Księgarni na Pani książkę – Lunch Box.. Dziś z niecierpliwością czekam na trzecią książkę, gdyż dwie mam już w swojej kuchni. Pani filozofia gotowania, organizacji, „logistyki kucharskiej” jest mi bardzo bliska, dlatego bardzo często korzystam z książek, bloga, kanału na YT. Moje przyjaciółki wkręciłam w Pani filizofię:-) Dzięki za uporządkowane i sprawdzone przepisy, na przygotowanie których może sobie pozwolić każdy! Pozdrawiam serdecznie!
Kasia
Pani Magdo w tamtym roku przez zupełny przypadek kupiłam Pani książkę Lunch Boxy… Później znalazłam Pani kanał, blog i zaczęłam zgłębiać Pani idee, które są mi bardzo bliskie. Sama staram się wszystko organizować tak by było szybko, pysznie i skutecznie 🙂 Mam już Pani dwiw książki, czekam na kolejną Fast & Fit 🙂 Pozdrawiam i życzę kolejnych inspiracji! 🙂