Niezwykle miękkie i kruche mięso, duszone w sosie piwnym z cebulką i drobniutko posiekaną salami…
Pyszne. Naprawdę. Do tego kluseczki i esencjonalny sosik, w którym kotlety się dusiły i wspaniały obiad gotowy. A dodam, że robi się je niezwykle szybko! Praktycznie w ciągu 30 minut danie jest gotowe. Zachęcam do sprawdzenia we własnej kuchni, bo moim zdaniem naprawdę warto:):):)
:: Kotlety można dusić lub zapiec w sosie -według uznania (szczegóły w przepisie). Można je także zabrać zamiast kanapki do pracy;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam kotlety schabowe w ciemnym piwie. Zapraszam do obejrzenia!
Kotlety schabowe w ciemnym piwie
czas przygotowania: 30 minut (z czego 20 minut to duszenie się lub pieczenie mięsa;))
/proporcje na 2 kotlety/
- 250-260g schabu
- sól i pieprz do przyprószenia mięsa
- mąka do panierowania kotletów (najlepsza krupczatka, ale może być i zwykła pszenna typu 500 lub pełnoziarnista)
- niewielka ilość oliwy z oliwek lub oleju do smażenia
- 1 średnia cebula
- 1 ząbek czosnku
- 20 plasterków salami (ew. innej wędliny np. szynki, boczku, kiełbasy krakowskiej, itp.)
- 150 ml ciemnego piwa bezalkoholowego (ja biorę Karmi, ale można tez dodać zwykłe piwo alkoholowe tyle, że smak będzie nieco inny)
- 100 ml słodkiej śmietany do zup i sosów (12% lub 18%) albo kremówki (pomijam w diecie bezmlecznej lub patrz niżej)
:: jako, że nie miałam śmietany, dzisiaj zagęściłam sos mąką ziemniaczaną w piwie:
– 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
– niewielka ilość tego samego piwa, w którym dusiłam mięso (ilość zależy od preferowanej gęstości sosu)
Mięso myję, osuszam, po czym oczyszczam i odkrawam bardziej tłuste kawałki. Kroję w kotlety.
Jeśli mięso jest „wąskie” w przekroju, to kroję je w tzw. motylka (krojąc pierwszy plaster nie nacinam mięsa do końca i zostawiam ok. 1-1,5 cm odstępu, po czym kroję drugi plaster mięsa tym razem rozcinając je do końca. Rozkładam jak książkę, miejscem łączenia jest ta nienacięta do końca część mięsa, gdzie oba plastry łączą się w jeden kawałek (efekt: jakby motyl rozłożył skrzydła:) dokładnie pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu).
Kotlety delikatnie rozbijam tłuczkiem lub trzonkiem solidnego noża. Każdy kotlet z obu stron przyprószam solą oraz pieprzem, przyprawy dociskam do mięsa np. widelcem;), po czym każdy kawałek cieniutko panieruję w mące –najlepsza krupczatka, ale może być też zwykła mąka pszenna typu 500. Nadmiar mąki strząsam.
Obieram czosnek i cebulę.
Kiedy jestem gotowa do smażenia, na w miarę głębokiej patelni z pokrywką rozgrzewam niewielką ilość oliwy lub oleju i na bardzo rozgrzaną wykładam mięso. Smażę je z obu stron na niezbyt dużym ogniu na złocisty kolor –ja: ok. 3 minuty na 1 stronę, nie muszą być całkowicie upieczone w środku, tylko ładnie zrumienione z zewnątrz.
W tak zwanym międzyczasie kroję pozostałe składniki:)
-gdy kotlety smażą się z jednej strony, kroję cebulę w niezbyt drobną kostkę, przewracam mięso i
-gdy kotlety smażą się z drugiej strony, kroję salami w paseczki lub drobną kostkę:)
Podsmażone z obu stron kotlety przekładam na talerz (jeśli zamierzam je dusić) lub do naczynia żaroodpornego (jeśli zamierzam je zapiekać). Na patelnię dodaję teraz salami i chwilkę podsmażam –tylko tyle, by tłuszczyk zaczął się wytapiać. Następnie dodaję cebulę oraz drobniutko posiekany lub przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, całość mieszam i chwilę smażę, aż cebula zrobi się szklista (nie rumienię jej).
Po 2-3 minutach, gdy cebula się już zeszkli, a w kuchni pięknie pachnie, dodaję ciemne piwo. Przykrywam patelnię i na małym ogniu daję przyszłemu sosikowi jakieś 5 minut. Po tym czasie:
– jeśli duszę mięso, to wkładam do sosu odłożone na talerz kotlety, obkładam je z góry cebulką oraz salami, po czym przykrywam patelnię i na małym ogniu duszę do pożądanej miękkości i kruchości mięsa;
– jeśli chcę je zapiekać, to ułożone w naczyniu żaroodpornym kotlety zalewam teraz sosikiem i wstawiam do nagrzanego do 180 st. C piekarnika, po czym zapiekam przez jakieś 20-25 minut.
W wersji duszonej: po 15 minutach przewracam mięso na drugą stronę, ponownie obkładam salami i cebulką, przykrywam patelnię i duszę jeszcze 5 minut.
I w zasadzie danie jest już gotowe, tylko, że ja lubię do tych kotletów dorobić sosik:) I zazwyczaj robię go tak, że kotlety przekładam na talerz, a do pozostałości na patelni dolewam słodką śmietanę do zup i sosów (np. 12% lub 18%) albo kremówkę, zagotowuję, ponownie wkładam kotlety, czekam kilka minut i podaję.
W mojej dzisiejszej wersji nie miałam śmietany, więc zagęściłam sos mąką ziemniaczaną rozprowadzoną w tym samym piwie, w którym dusiłam mięso.
Podaję z kluseczkami półfrancuskimi (według dowolnego przepisu np. tego: Kluski półfrancuskie) lub z ryżem, makaronem czy ziemniakami… albo po prostu z pieczywem. Do tego sałatka z buraczków czy duszona marchewka i pełnia szczęścia gotowa;)
Ja lubię je podawać z dodatkami, bo są w sosie, ale jeśli nie zaciągniemy sosu, to można te kotlety podać po prostu z surówką i też będzie dobrze.
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
11 komentarzy
megi
Magdo twoje przepisy po prostu powalają z nóg i łechcą nawet najwybredniejsze podniebienia,zastanawiam się czy można w ten sposób zrobić karkówkę,pozdrawiam
bajeczka 1962
Witam. I znów coś pysznego. Robiłam te kotlety i są przepyszne, mięciutkie i sosik też. Mojemu mężowi nie przypadły do gustu, stwierdził, że salami za bardzo przebija smakiem, ale ja coś wymyślę aby je jeszcze zrobić, bo tak mięciutki i delikatny schabowy to rarytas.
Dzięki za przepis. Pozdrawiam.
krzyś
Zrobiłem tak jak Pani zaleciła. To było pyszne. Zresztą, to mało powiedziane. Moje Panie były zachwycone. Acha, troszkę dosoliłem. Dzisiaj było z ziemniaczkami i fasolką konserwową, a jutro z kluseczkami śląskimi i buraczkami.
Pozdrawiam
Ada
Hmmm … Pani Magdo – a jak nie mam pokrywki do patelni? pewnie wtedy lepiej zapiec w piekarniku, prawda? a jak zrobić ten sos na końcu? Przelać z naczynia żaroodpornego do garnka i zagęścić? Bardzo proszę o radę 🙂
Kazimiera
Kotleciki wspaniałe,aromatyczne.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam – K.
MaGda
cieszę się -smacznego! M.
Kuba
składniki już kupione jutro to danie zagości na moim stole 🙂
co do zupy cebulowej:
– 4 duże cebule
– 200 ml białego wina
– 4 łyżki tymianku
– 4 łyżki śmietany do zup i sosów
– starty żółty ser, grzanki
– bulion
Do ugotowanego bulionu dodaję uprzednio pociętą w kostkę i zeszkloną na patelni cebulę. Dodaję wino i tymianek. Całość gotuje przez 10 min. Dodaję śmietanę i blenduję ( ja wolę krem). Podaję z grzanką i posypuje żółtym serem 🙂
Marlena
Ale super przepis.Właśnie zrobiłam kotleciki na obiad.Świetnie pachną,a smakują jeszcze lepiej.
Sebastian
Oj, ślinka cieknie. Koniecznie muszę zrobić!
IwonaP
Bardzo pyszne. Ja zrobiłam bez piwa tylko z wodą. Ten cebulowo-czosnkowy smak jest niepowtarzalny. Może Pani poda też przepis na zupe cebulową bo podobno jest przepyszna.
MaGda
cieszę się:)
zupa cebulowa: świetny pomysł, bo dawno nie robiłam! od razu dopisuję do Listy. M.