Budyniówki na cieście francuskim

z 23 komentarze
Budyniówki na cieście francuskim

Pyszna, niezbyt słodka masa budyniowa, osadzona między cienkimi, chrupkimi płatami ciasta o kakaowo-cynamonowym posmaku…

Ciastka, które z wyglądu do złudzenia przypominają napoleonki, ale oczywiście nimi nie są;)  Są jednak proste do przygotowania, więc od czasu do czasu chętnie te budyniówki przyrządzam. Chłopcy za nimi przepadają, ja zresztą też, bo nie są zbyt słodkie, a jednak zapotrzebowanie na słodycz zaspokajają. W wersji dla dorosłych czasem dodaję do masy nieco alkoholu (ajerkoniak, amaretto czy rum), bo ciastka fajnie zyskują na smaku.

Uprzedzam jednak lojalnie, że mimo, iż w smaku są pyszne, to nie są to napoleonki, czytaj: ciasto francuskie łyżeczką nie kroi się tak fajnie i trzeba lekko z ciastkiem na talerzyku powalczyć;) Lekko. Nam to nie przeszkadza, ale pomyślałam, że wspomnę, bo gości też o tym fakcie zawsze uprzedzam…

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam te proste budyniówki na cieście francuskim:) Zapraszam do obejrzenia!

Budyniówki na cieście francuskim

czas przygotowania: 20 minut + ok. 30 minut na schłodzenie ciasta w lodówce i stężenie masy
/proporcje na 8 średniej wielkości ciastek (takich jak na zdjęciu;)/

  • płat ciasta francuskiego (ja biorę kupne ze sklepu)
  • 1 łyżeczka ciemnego mocnego kakao
  • 1 łyżeczka sproszkowanego cynamonu
  • 1 łyżka cukru
  • 3 szklanki mleka
  • 2 saszetki budyniu śmietankowego bez cukru (może być też waniliowy lub toffi)
  • 3-4 łyżki cukru
  • 1 kostka (200 g) masła
  • cukier puder -do posypania ciasta przed podaniem

Rozgrzewam piekarnik do 200 st. C

Blachę wykładam papierem do pieczenia (lub matą silikonową lub papierem, w który było zawinięte ciasto francuskie;)) Rozwijam płat ciasta francuskiego i układam na tym papierze.

Następnie ciasto z wierzchu przyprószam ciemnym mocnym kakao, cynamonem oraz cukrem. Tak przygotowany płat ciasta przekrawam na pół, tworząc dwa równej wielkości prostokąty, które odsuwam od siebie tak, by nie stykały się podczas pieczenia. Z wierzchu spryskuję wodą (ja zwykłą mineralną lub przegotowaną, którą wlewam do buteleczki z atomizerem) tak, by posypka lepiej się trzymała.

Blachę z ciastem wstawiam do rozgrzanego do 200 st. C piekarnika. Piekę na drugiej półce od dołu, w funkcji grzanie góra-dół przez 12 minut, a tak naprawdę do czasu, gdy ciasto rozwarstwi się i będzie upieczone, jasnozłociste. Gotowe wyjmuję z piekarnika i zostawiam do wystygnięcia.

W czasie, gdy ciasto się piecze, ja szykuję szybką masę budyniową.

Zaczynam od ugotowania gęstego budyniu (daję mniej mleka niż na opakowaniu;)). Do zwilżonego wodą garnka dodaję dwie i pół szklanki mleka i zagotowuję -na małym gazie, często mieszając, by mleko się nie przypaliło. Do pozostałej połowy szklanki mleka wsypuję proszek budyniowy i dokładnie go w nim rozprowadzam. Tę mieszankę wlewam do gotującego się mleka i mieszając, doprowadzam do zgęstnienia i zagotowania.

Kiedy budyń się zagotuje, wyłączam grzanie i do jeszcze gorącego dodaję masło. Ja kroję je na mniejsze kawałki, by szybciej się rozpuściło. Mieszam cały czas, aż masło się rozpuści i wchłonie się w budyń. Odstawiam na bok, by nieco przestygło, a sama wracam do ciasta.
Wiem, to trochę mniej klasyczna wersja kremu budyniowego, ale to wersja błyskawiczna, bardzo fajna do tych budyniówek, a także do kruchych babeczek z owocami, itp. Można nią smarować czy wykładać ciasto zarówno na gorąco, jak i na zimno, co jest niesamowicie wygodne;)

Jeśli ciasto francuskie podczas pieczenia za bardzo wyrośnie, to absolutnie się tym nie przejmuję:) Układam je na płaskiej powierzchni (ja na papierze, na którym się piekło;)), stroną z kakao do dołu i układam na nim deskę do krojenia -dociskam delikatnie, mocno spłaszczając ciasto. I tak samo z drugim prostokątem. Dokładnie pokazuję to na stronie Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu;)

Następnie biorę foremkę lub naczynie zbliżone kształtem do upieczonych prostokątów i wykładam ją papierem do pieczenia. Na dnie formy układam jeden ze spłaszczonych płatów ciasta, stroną z kakao ku górze. Na to wykładam masę budyniową, rozprowadzam równo i przykrywam drugim prostokątem, tym razem stroną z kakao do dołu (=do masy budyniowej;)) Dociskam ciasto do masy budyniowej i wstawiam do lodówki na co najmniej 30 minut, ale można i na dłużej;)

Kiedy jest gotowe tj. gdy masa stężeje, wyjmuję ciasto z lodówki, obficie przyprószam cukrem pudrem, porcjuję i… podaję;)

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

23 Komentarze

  1. Iga
    | Odpowiedz

    Ja robiąc masę budyniową to najpiew gotuję budyń i studzę go .Rozmiarem masło mikserem i dodaję po łyżce zimny budyń pięknie się łączy i jest gęsty…pozdrawiam… ale każdy ns swój wypróbowany sposób.

  2. Kasia
    | Odpowiedz

    Wyszło super. O dziwo pachnie mi i smakuje jakby tam był dodatek kokosu.
    Może niektórym osobom masa nie wychodzi (pisali, że jest płynna i nie chce tężeć), bo czekają aż budyń zgęstnieje bez jego zagotowania. Mama zawsze mi powtarzała, że w budyń musi bulgotać („pyrkotać”) bo potem się nie zatęży a raczej rozwarstwi i rozleje.
    Do przepisu będę wracała, bo jest prosty i pyszny.

    • Ala
      | Odpowiedz

      Mnie tez wyszlo na poczatku ale potem udalo mi sie ta mase uratowac, Z poczatku masa nie polaczyla sie z budyniem tak jak innym, poniewaz zrobilam blad. Jak budyn tylko zgestnial to zdjelam go z palnika i dodalam masla. Zrobilo sie cos jak zsiadle mleko. Myslalam ze to juz koniec, ale zobaczylam poprzedni komentarz, odlalam maslo ktore sie nie polaczylo i postawilam budyn spowrotem na ogien az sie zagotowal. Od razu sie polaczyl! Dolalam spowrotem maslo (juz bylo plynne) i zmieszalo sie juz dobrze. Potem dodalam taki maly kieliszek ciemnego rumu i smakowalo wysmienicie!

  3. Dorota
    | Odpowiedz

    Wczoraj zrobiłam. Wyszło super ciacho do dzisiejszej kawy. Nie za słodkie, ale pyszne ;)) no i oczywiście proste i szybkie

  4. Monika
    | Odpowiedz

    Czy taka masa budyniowa nie zetnie się zbyt mocno w czasie dłuższego przechowywania w lodówce, np. przez noc? Dziękuję za przepis, Pani Magdo 🙂 Pozdrawiam!

  5. Małgorzata
    | Odpowiedz

    Witam Niestety mi nie wyszło ani ciasto ani krem. Krem całkiem nie jest jednolity, jest grudkowaty, rozwarstwia się, rozpada się, masło się nie połączyło z budyniem. Wszystko zmarnowane. Nie wiem co było nie tak.

  6. Me xD
    | Odpowiedz

    Kurcze zapomniałam cukru pudru dzisiaj kupić! jak Pani sądzi czym mogę go zastąpić? P.S. Zrobiłam z Pani przepisu kiedyś rogaliki wyborne były i ostatnio sobie o Pani przypomniałam! i to był błąd, a przypomnieniem było upieczenie ponowne rogalików na babskie party, no i się rozniosło… sądzę że po imprezie będzie miała Pani kolejnych fanów 😉 no cóż jestem zdania takiego, że wchodząc na Pani stronkę powinno być ostrzeżenie o uzależnieniu 😉

  7. aga
    | Odpowiedz

    Zrobiłam wczoraj. Wyszło identyczne jak na Pani zdjęciu i muszę przyznać…PYYYYYCHA! Uwielbiam Pani przepisy! Pozdrawiam

  8. marta
    | Odpowiedz

    Pani Magdo. Moje ciasto nie udało się 🙁 jednym słowem się rozpłynęło. z budyniu zrobiło się mleko. nie wiem co zrobiłam nie tak.pozdrawiam

    • robert
      | Odpowiedz

      Marto ,mialem ten sam problem->zalezy to pewnie od typu budyniu… ,ja dodalem dwie lyzki maki ziemniaczanej do masy i schlodzilem ,masa budyniowa sciela sie idealnie 🙂

      Spróbuj

      • marta
        | Odpowiedz

        Dziekuje Robercie za rade ale moje ciasto wylądowało już w koszu na smieci:/po ugotowaniu budyń był ok ale po schłodzeniu w lodówce zrobił się wodnity,im dłużej trzymałam go w lodowce tym było gorzej. i już więcej nie odważę się zrobić tego ciasta.prawie codziennie robię budyń i nigdy mi taki nie wyszedł.może to wina masła?

  9. robert
    | Odpowiedz

    Magdo ,mam problem z nieznanych powodow budyn sie nie ściął…zastanawiam sie dlaczego?

  10. bella nonna
    | Odpowiedz

    Zrobiłam,postawiłam na stole i…………….. znikneło z predkością swiatła.Dzięki p.Magdo za przepis.Pozdrawiam.

  11. Doris
    | Odpowiedz

    Ponownie pozdrawiam z Meksyku. Pani Magdo,mam konkretne pytanie odnosnie ciasta francuskiego: taki plat jakie ma wymiary lub wage? Pytam, bo tutaj mozna kupic takie ciasto swieze, nie mrozone, i jest ono dosc grube, wiec trzeba rozwalkowac, i chcialabym wiedziec mniej wiecej z jakiej ilosci ciasta robi sie te pyszne ciastka. Chcialabym je zrobic w weekend dla rodzinki. Podrawiam cieplo.

  12. Ewa
    | Odpowiedz

    Witam pani Magdo! Bardzo dziekuje za przepisy! Sa po prostu swietne i duzo z nich juz wcielilam w zycie!To ciasteczko tez wydaje sie bardzo smaczne ale mam jedno pytanie.Czy moglabym nie dodawac masla?Nie chce,zeby bylo bardzo kaloryczne.Uda sie tylko z samym budyniem?

  13. Agata
    | Odpowiedz

    Witam Pani Madziu stronę poleciła mi Siostra i jako pierwsze robiłam pizze jak pizzerii:) Innym razem robiłam chleb z każdego przepisu i na imprezy rodzinne zawsze piekę 🙂 i serdecznie polecam komu tylko mogę:) bo warto:) A budyniówki robiłam dziś i są po prostu pycha tylko ja dodałam pól kostki masła i troszkę ten budyń zagęściłam ale efekt był też dobry:) Pozdrawiam serdecznie:)

  14. Bianka
    | Odpowiedz

    Zrobiłam wczoraj, super przepis – wart polecenia!!!

  15. Olenka
    | Odpowiedz

    Prpdukty kupione, jutro do roboty……….. a moze by tak ten krem o eierkoniak wzbogacic? Jadlam kiedys ciastka, ktore nazywaja sie „PIJAK”- kto z Was zna przepis na Pijaka? Slodkich snow wszystkim zycze.

  16. katiadeaf
    | Odpowiedz

    Kocham kuchnie 🙂 jestem osoba nieslyszaca

  17. lidka
    | Odpowiedz

    Właśnie zrobiłam i z racji nie mieszczenia się konstrukcji w lodówce w żadna stronę ciacho wylądowało na parapecie na dworzu 😉

  18. ANNA
    | Odpowiedz

    MNIAM,JUŻ IDĘ DO KUCHNI ZROBIĆ TO CUDO.WŁAŚNIE KUPIŁAM CIASTO FRANCUSKIE I ZASTANAWIAŁAM SIĘ NAD POMYSŁEM ,A TU ZNALAZŁAM -NAPISZĘ JAK WYSZŁO,POZDRAWIAM.

  19. marzenie
    | Odpowiedz

    przypominaja mi napoleonka, ktoreg uwielbiam,.zrobie napewno.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Oj, są pyszne:)
      …tylko ostrzegam (jak wszystkich gości, kt. częstuję tym ciastkiem), to podobieństwo do napoleonek jest łudzące:):):) Ciasto francuskie nie jest tak kruche jak w napoleonkach i trzeba się trochę bardziej łyżką „napracować”, ale znowu bez przesady. Nam to absolutnie nie przeszkadza, co potwierdza fakt, że dość często te ciastka robię. Bardzo je bowiem lubimy!