Duszony królik w papryce i pomidorach, czyli w czerwonych warzywach. Danie lekkie i pyszne:)
Królika lubię i od czasu do czasu go przyrządzam. Dzisiejsza wersja jest szybka, bo na szybkowar, więc razem z przygotowaniem mięsa całość zajmuje około 30 minut. Dla osób, które nie posiadają szybkowaru czas przygotowania wydłuży się do ok. 2 godzin.
Mięso jest pyszne, pełne smaku, dobrze uduszone i delikatne. Z przekonaniem polecam ten przepis, a jeśli nie lubicie lub z jakichś powodów nie chcecie jeść królika, to można go podmienić np. na kurczaka i tu czas duszenia odpowiednio krótszy rzecz jasna. Mam nadzieję, że przepis wam się przyda:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić duszonego królika w papryce i pomidorach:) Zapraszam do obejrzenia!
Duszony królik w papryce i pomidorach
czas przygotowania: ok. 10 minut + czas duszenia (szybkowar: ok. 25 minut, zwykły garnek: ok. 90 minut))
/proporcje na 1 kg królika dla 4-6 osób/
- 1 kg królika (u mnie: comber, skoki)
- 2-3 łyżki oleju roślinnego
(lub jak u mnie: tłuszcz wytopiony z królika + 1 łyżeczka masła) - 2 czerwone papryki
- 4 średnie pomidory
- 1 średnia cebula
- 2 liście laurowe
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka masła
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1/4 szklanki wody
(w szybkowarze wystarczy, jeśli w zwykłym garnku to więcej, jeśli trzeba dolać podczas duszenia) - sól, pieprz ziołowy
Mam tutaj dość sporego już poporcjowanego królika (tuszkę). Do dzisiejszego dania wezmę comber oraz 2 skoki, czyli mniej więcej 1 kg mięsa.
Mięso myję i z grubsza osuszam. Odkrawam nieładne kawałki, błony i większe kawałki tłuszczu, jeśli są. Tego tłuszczu nie wyrzucam, bo zrumienię na nim mięso.
Comber kroję na 2 części, łaty zostawiam i podwijam, owijając je wokół kawałka mięsa (patrz film dołączony do przepisu na Gotuj.Skutecznie.Tv). Mięso układam na talerzu i doprawiam: ja tylko solą i pieprzem, z każdej strony. Odstawiam na chwilę na bok.
Myję i obieram warzywa: papryki, pomidory, cebulę i czosnek. Warzywa kroję w niezbyt drobne, ale w miarę równe cząstki.
Rozgrzewam garnek, w którym będę dusiła mięso.
Dzisiaj biorę szybkowar, ale spokojnie można sięgnąć po zwykły garnek i wszystko robić tak samo, tylko wydłużyć czas duszenia.
W garnku wytapiam tłuszcz z królika, te odkrojone wcześniej kawałki (można podmienić na olej roślinny). Dokładam też łyżeczkę masła dla lepszego smaku. Co jakiś czas mieszam i czekam, aż tłuszcz się wytopi i lekko zrumieni.
Wtedy dokładam mięso i obsmażam na średnim ogniu na rumiano –z każdej strony po kilka minut na dość ostrym ogniu.
Kiedy jest już zrumienione, dodaję pokrojone warzywa: cebulę, paprykę oraz pomidory. Dodaję też przekrojone na pół ząbki czosnku, liście laurowe oraz łyżeczkę masła (masło kładę na mięsie). Na koniec przyprószam dość obficie pieprzem ziołowym i solą. I podlewam wodą –ponieważ to szybkowar, więc nie będzie parowania, a warzywa puszczą sok, to daję jej niedużo, tylko 1/4 szklanki.
W zwykłym garnku tyle samo, tyle, że trzeba pilnować i w razie potrzeby ewentualnie dolewać.
Zagotowuję, przykrywam, ustawiam na 2-gi, ten wyższy stopień gotowania i gotuję na dużym ogniu, aż zawór się podniesie. Wtedy zmniejszam grzanie i od tej chwili liczę czas –gotuję przez 20 minut na małym ogniu. Po 20 minutach wyłączam grzanie i zostawiam, aż zawór samoistnie opadnie, co oznacza, że garnku nie ma już ciśnienia. Można otwierać.
W zwykłym garnku: wszystko tak samo, tylko duszę na małym ogniu pod przykryciem do miękkości –trzeba sprawdzać, bo zależy to od mięsa, ale przyjęłabym średnio ok. 90 minut. w połowie czasu duszenia przewrócić mięso na drugą stronę i kontynuować duszenie na małym ogniu. Co jakiś czas sprawdzać czy nie trzeba dolać wody. Reszta tak samo tj. bez zmian w stosunku do szybkowaru:)
Mięso jest miękkie, ładnie ustępuje pod naciskiem widelca. Wyjmuję je, by wykończyć sos (wyjmuję też od razu liście laurowe).
Sos: zawartość garnka można przetrzeć przez sito lub zblendować, ja korzystam z blendera, bo tak dużo szybciej. Warzywa delikatnie zagęszczą całość –nie ma potrzeby zaciągania, ale jeśli lubicie, to oczywiście można. Sprawdzam smak, jeśli trzeba doprawiam i gotowe.
Sosem można polać mięso lub włożyć je do sosu i delikatnie obtoczyć. Ja zwykle wybieram ten drugi wariant. Zostawiam w gorącym sosie na kilka minut i można serwować.
W prezentowanej wersji podałam z kluskami żytnimi na kefirze –jak je przygotować pokazywałam w tym przepisie: https://skutecznie.tv/2015/11/kluski-zytnie-na-kefirze Dodatki jednak mogą być oczywiście dowolne, w najprostszej wersji np. świeże pieczywo.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
Jeden komentarz
Marta
Przepyszny królik.Ja natomiast ostatnio zamieniłam królika kurczakiem, z tym że krócej gotowałam i też wyszła potrawa pyszna