Dzisiaj spaghetti z krewetkami w pomidorach, bazylii i czosnku!
Prosty, szybki i efektowny posiłek, który można przyrządzić sprawnie i szybko i ucieszyć nim miłośników owoców morza.
…u nas to gwarantowany pewniak dla 3 osób z naszej rodziny –jeden z synów nie zawsze ma ochotę na owoce morza i musi mieć „ten dzień”. Nie to, że nie lubi, ale by cieszyć się daniem, musi mieć na nie ochotę. Dlatego bywa, że gotuję to spaghetti tylko dla siebie i męża, a dla dzieci robię w tym czasie inne szybkie danie, z którego na pewno się ucieszą (np. pieczone skrzydełka, gotowe w ok. 20 minut). A czasem jemy prezentowane dzisiaj spaghetti we czwórkę i wtedy po prostu zwiększam ilości składników.
Spaghetti z krewetkami w pomidorach, bazylii i czosnku to pyszne, proste (i szybkie) danie, więc z przyjemnością wprowadzam je dla Was na blog. Smacznego;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić spaghetti z krewetkami w pomidorach, bazylii i czosnku:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Spaghetti z krewetkami w pomidorach, bazylii i czosnku
Spaghetti z krewetkami w pomidorach, bazylii i czosnku
czas przygotowania: ok. 20 minut
/proporcje dla 2 osób/
- 250-300 g krewetek (np. tygrysie, choć w zasadzie można wziąć dowolne)
/najlepsze świeże, ale mogą też być mrożone, wtedy przed użyciem rozmrażam np. przez noc w lodówce/ - 500 g siekanych pomidorów z puszki lub z domowych przetworów: https://skutecznie.tv/2015/09/pomidory-jak-z-puszki-krojone-i-w-calosci
/mogą być świeże, wtedy sparzam, obieram ze skórki i kroję w mniejsze kawałki/ - 200 g makaronu spaghetti
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 gałązki bazylii (same liście)
- opcjonalnie:
– 1/4 szklanki białego wytrawnego wina –do sosu (w prezentowanej wersji pomijam)
– tarty parmezan –do posypania przed podaniem ( pomijam)
Krewetki rozmrażam przez noc w lodówce. Obieram i oczyszczam: zdejmuję pancerzyki, odrywam ogonki oraz jeśli jest potrzeba nacinam grzbiet i usuwam jelita (cienkie, ciemne nitki). Obrane płuczę i osuszam papierowym ręcznikiem (by za chwilę na patelni raczej się smażyły niż gotowały).
Zagotowuję wodę na makaron, solę do smaku. Spaghetti gotuję według wskazówek na opakowaniu tak, żeby było al dente (ok. 10 minut). Ugotowany makaron odcedzam, ponownie wkładam do garnka, w którym się gotował i odstawiam na bok.
Rozgrzewam głęboką patelnię z oliwą i masłem. Krótko mieszam, roztapiając i łącząc oba tłuszcze. Na gorące wkładam krewetki. Rozkładam równą warstwą na dnie, doprawiam solą i pieprzem, krótko podsmażam (30-40 sekund). Przewracam na drugą stronę, dodaję drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, mieszam i podsmażam kolejne 30 sekund.
Tak przygotowane krewetki wraz z sosem z dna patelni przekładam do garnka z makaronem. Na patelni szykuję sos.
Wersja z winem: na patelnię wlewam wino i gotuję, aż częściowo odparuje. Następnie dokładam pomidory i dalej jak w przepisie poniżej.
Wersja bez wina: pomijam wino, na patelnię dokładam przygotowane pomidory. Doprawiam do smaku solą i pieprzem, starannie mieszam. Gotuję bez przykrycia na dość dużym ogniu przez 4-5 minut. Nie mieszam, pomidory mają odparować i nabrać smaku.
W tym czasie myję i osuszam bazylię, odrywam listki (część można zostawić do dekoracji).
Do pomidorów dokładam makaron z krewetkami. Dodaję liście bazylii, mieszam i całość krótko podgrzewam (1 minuta).
Przekładam na talerze i podaję. Można udekorować listkami bazylii i/lub posypać tartym parmezanem. Ja zwykle parmezan pomijam, za to już na talerzu lubię jeszcze skropić makaron i krewetki jakąś dobrą oliwą extra virgin.
Tak przyrządzone spaghetti z krewetkami świetnie smakuje na obiad, jak i na lekką kolację np. z lampką białego wytrawnego wina (lub bez).
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
WOJCIECH
Według mnie al dente dla spaghetti to 5 góra 7 minut (zależy od kalibru), po 10 minutach jest rozgotowany. 10 minut powinno zająć gotowanie (6 minut) plus „dochodzenie” z sosem – i wtedy może być więcej niż 1 minuta. Proszę spróbować w ten sposób – te kilka minut w sosie robią różnicę i wtedy dajemy makron naprawdę „al dente”, czyli taki mocno twardy, który jeszcze chłonie wodę (sos) i którego jeszcze nie dalibyśmy radę zjeść. Odwagi – makaron zmięknie! Ale ogólnie sam przepis super – plus za prostotę. No i ten parmezan do krewetek faktycznie niekoniecznie :-).
Rafal
Zgadzam sie z Toba w 100%,ja gotuje al dente 4-5 minut max. nastepne pare minut spaghetti,pene czy inna pasta „jest dalej w gotowaniu” laczeniu sie z sosem czy innymi skladnikami,zawsze dodaje jak x-lat temu podpowiadal mi Wloch okolo 1/4 szklanki wody z gotowania pasty do sosu,efekt jest super….wlasnie AL DENTE !!! Gotowanie pasty przez 8-10 minut pozniej jeszcze gotowanie z sosem….to juz nie dla mnie,takie „rozgotowane kluchy”. Tez do krewetek czy innych owocow morza jak gotuje paste zadnego sera nie dodaje….Pozdrawiam Rafal
Vemart
Świetne! Czy można prosić o jakiś przepis na pożywną zupę, taką co zastępuje drugie danie? 🙂