Dziś orkiszowe bajgle ekspresowe!
Piękne, złociste, chrupiąca skórka, pulchne w środku. Orkiszowe bajgle ekspresowe to jakieś 15 minut pracy własnej i 25 minut pieczenia (pieką się same, w tym czasie można szykować zupę czy inne dodatki). W sumie więc super szybkie ciasto i to bez klasycznego zagniatania, wyrastania, kolejnego formowania i kolejnego czekania.
Nie piekę tych bajgli na co dzień, ale mam je repertuarze sprawdzonych przepisów, do których regularnie i chętnie wracam, szczególnie, gdy chcę podać świeże domowe pieczywo np. do zupy czy do jakiejś pysznej sałatki. Bajgle ekspresowe z tego przepisu smakują podobnie do prawdziwych (tj. drożdżowych i gotowanych w wodzie z sodą), ale są dużo szybsze i prostsze w wykonaniu. Rzecz jasna sprawdzą się też na śniadanie np. w leniwy weekend.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić orkiszowe bajgle ekspresowe Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Orkiszowe bajgle ekspresowe
Orkiszowe bajgle ekspresowe
czas przygotowania: 10-15 minut pracy własnej + 25 minut pieczenia
/proporcje na 12 bajgli (można proporcjonalnie zmniejszyć/zwiększyć ilości i upiec 6/24 bajgle)/
Orkiszowe bajgle ekspresowe – składniki:
- 500 g mąki orkiszowej (można podmienić na pszenną 500 lub 650)
+ jeśli trzeba: odrobina mąki do podsypania przy zagniataniu ciasta - 2 łyżki proszku do pieczenia (20 g)
- 1 łyżka soli (10 g)
- 400 g gęstego jogurtu naturalnego (najlepszy grecki)
/w prezentowanej wersji: 200 g gęstego jogurtu naturalnego (zwykły) + 200 g skyra/ - 1 jajko lub 2-3 łyżki mleka –do posmarowania z wierzchu
- posypka do dekoracji –opcjonalnie, ale polecam: ulubione „chlebowe” ziarna np. mak, sezam, chia, czarnuszka, gruba sól itp.
Moja sprawdzona mieszanka nasion i przypraw:
– 3 łyżeczki łuskanych nasion konopi (czasem podmieniam na mak)
– 3 łyżeczki jasnego sezamu
– 2 łyżeczki czarnego sezamu
– 2 łyżeczki nasion chia
– 2 łyżeczki suszonego czosnku
– 1 łyżeczka czarnuszki
– 1/2 łyżeczki płatków chili (ew. grubo mielonego pieprzu, może być kolorowy)
– 1 łyżeczka gruboziarnistej soli kłodawskiej lub himalajskiej
– 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
Orkiszowe bajgle ekspresowe – sposób wykonania:
Mieszam składniki posypki.
Do miski wsypuję mąkę, sól, proszek do pieczenia, starannie mieszam –ja zwykle przesypuję przez sito, co pomaga równomiernie rozprowadzić proszek i sól. Dodaję gęsty jogurt, mieszam i zagniatam do połączenia składników –ręcznie lub w mikserze z hakiem do ciasta drożdżowego. Na koniec przekładam na podsypaną mąką stolnicę i krótko zagniatam, wyczuwając ciasto pod ręką –powinno być miękkie i elastyczne, dobrze się formować i nie lepić do rąk.
Piekarnik rozgrzewam do 180 st.C. Blachę wykładam papierem do pieczenia.
Dzielę ciasto na równe porcje –z pomocą wagi lub formując kulę, spłaszczając i krojąc na równe kawałki (jak pizzę lub tort). Z każdego kawałka formuję:
– kulkę, lekko spłaszczam, robię w środku dziurę i rozciągam formując bajgla LUB
– wałek, owijam wokół dłoni i starannie zlepiam końce, formując bajgla.
Ważne: Otwór musi być duży, bo bajgle podczas pieczenia mocno rosną –patrz zdjęcia lub dołączony video przepis, by podejrzeć jakie dziury ja robię w surowych bajglach, a jakie są finalnie po upieczeniu. Zatem nawet, gdy wydaje się, że ta dziura jest nieproporcjonalnie duża, zostaw taką, nie rób mniejszej;)
Uformowane układam na blasze wyłożonej matą lub papierem do pieczenia, zachowując odstępy (ja zwykle 6 bajgli na blachę).
I choć można to pominąć, to zawsze smaruję bajgle mlekiem lub rozkłóconym jajkiem i przyprószam posypką –proponowaną w składnikach lub po prostu makiem, sezamem czy grubszą solą.
Z uwag praktycznych: Najwygodniej posmarować górę bajgli z pomocą pędzla, po czym wysypać posypkę na płaski talerzyk i tą posmarowaną stroną zanurzyć w niej delikatnie bajgla, delikatnie strząsnąć nadmiar posypki, bajgla ułożyć na blasze, powtórzyć z resztą.
Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół bez termoobiegu przez ok. 25 minut, aż apetycznie się zezłocą.
Z uwag praktycznych: Piekąc 12 bajgli, piekę je w jednym czasie na 2 blachach na dwóch poziomach, zachowując między blachami odstęp (np. dolna i środkowa półka). Ok. 10 minut przed końcem pieczenia zamieniam blachy miejscami, by bajgle zrumieniły się równomiernie.
Orkiszowe bajgle ekspresowe – jak podawać:
Upieczone wyjmuję, przekładam na raszkę, by przestygły i można podawać. Najlepsze są takie jeszcze lekko ciepłe z prawdziwym masłem.
Jak klasyczne bajgle sprawdzą się na śniadanie –na słodko i wytrawnie, jak i w roli dodatku do zup, sałatek, past czy jako zamiennik pieczywa.
Ja moje upiekłam jako dodatek do domowej treściwej zupy z ciecierzycą na późny obiad, a drugą część na śniadanie następnego dnia do past śniadaniowych, miodu i twarożku.
Z uwag praktycznych: Nie piekę tych bajgli zbyt często, ale jednak regularnie pojawiają się u nas od czasu do czasu. Jak już je piekę, to zwykle od razu z większej porcji, bo świetnie się mrożą i po rozmrożeniu i lekkim podgrzaniu (np. na suchej gorącej patelni) smakują tak samo dobrze jak świeże. A jeśli nie lubicie takich akcji i potrzebujecie mniejszą ilość bajgli, to spokojnie można zmniejszyć ilości składników i upiec je np. z połowy.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
9 komentarzy
Wiesława
Zrobiłam z połowy składników. Niestety nie wyrosły i otwory nie zmniejszyły się. Nie wiem jak smakują bo właśnie wyjęłam z piekarnika.
Jolanta
Czy tu nie ma pomyłki z ilością proszku do pieczenia? Na pewno 2 łyżki?
MaGda
Robiłam z właśnie taką ilością. Można spróbować dać mniej, ale podejrzewam, że efekt będzie jednak inny.
Dorota
Wyszły mi bardziej zbite, suche, i mniej wyrosły, może przez mąkę pełnoziarnistą, ale i tak dobre. Łatwy i szybki przepis. Bałam się że będzie czuć proszek do pieczenia, bo tak go dużo, ale wogóle nie czuć. Następnym razem domieszam trochę lżejszej mąki i zdecydowanie mniej soli dam, dla mnie za słone były.
Kasia
A jakie są na drugi dzień?
MaGda
Jak drugi dzień po upieczeniu:) Nie wiem jak je opisać, ale jak najbardziej zadliwe, można je też podpiec np. po przekrojeniu (patelnia, toster)
Weronika
fantastyczne! robie z corka! jemy swieze a nastpne dni kroimy na pol i do tostera!
jeszcze nie mrozilam, ale pewnie tak samo super smakuja jak wszelkie bulki Pani Magdy po rozmrozeniu! i koniecznie z pomyslem z rozmrazaniem w sciereczce kuchennej!
Weronika
fantastyczne! zrobilam wyszlo mi ok 80g ciasta surowego na kazdego bajgla…12 sztuk upieklam:)
na cieplo najlepsze a potem na pol krojone i do tostera! 3 dni szczescia:)
szybka akcja bez drozdzy- prosze o wiecej:)
Danuta
MAGDO ! Super i szybki przepis, sa po prostu pyszne. Ja bardzo lubie bajgle, majac teraz Twoj przepis bede piekla na biezaco. Czekam na nowe przepisy. Pozdrawiam.