Pyszny i prosty pasztet z białej fasoli –bez mięsa, więc super dla osób, które go nie jedzą, bo nie mogą lub nie chcą lub chcą od niego odpocząć.
Pasztet robi się sprawnie i szybko, ja zwykle gotuję fasolę, ale podejrzewam, że równie dobrze sprawdzi się już ugotowana, kupna. Taki pasztet można jeść jak klasyczny, z mięsa –z ulubionymi dodatkami, z pieczywem lub bez. Jest wyjątkowo wartościowy odżywczo i chociażby z tego względu warto go raz na jakiś czas robić. Ja rzecz jasna robię dużo częściej, bo jest po prostu pyszny;) Super na kolację, w roli przekąski czy na poczęstunek gości.
Ma doskonałą konsystencję, taką rzeczywiście pasztetową: można go kroić w plastry, jak i smarować nim np. chleb czy bagietkę.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pasztet z białej fasoli (do krojenia lub do smarowania) 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Pasztet z białej fasoli (do krojenia lub do smarowania)
Pasztet z białej fasoli (do krojenia lub do smarowania)
czas przygotowania: czas moczenia i gotowania fasoli: kilka godzin lub noc (można wziąć ugotowaną kupną) +ok. 15 minut pracy własnej +czas pieczenia: •warzywa: 30 minut (piekę w trakcie gotowania fasoli), •pasztet: 45 minut
/proporcje na 1 keksówkę (klasyczna keksówka do pieczenia standardowej wielkości bochenka chleba)/
Pasztet z białej fasoli –SKŁADNIKI
- 250 g suchej białej fasoli
/ew. ugotowana fasolka z puszki lub słoika, już odcedzona (~1 i 1/2 puszki)/ - 1/2 dużej cebuli
- 1 pietruszka (korzeń)
- 1/4 selera (bulwa)
- 1 łyżka oliwy
- 1/2-1 łyżeczki soli (ew. więcej, do smaku)
- 1/2 łyżeczki czarnego mielonego pieprzu
- 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
- 2 łyżki masła orzechowego (gładkiego, bez kawałków orzeszków)
/ja: domowe masło migdałowe tj. tylko zblendowane migdały i szczypta soli, sposób wykonania można podejrzeć tu: https://skutecznie.tv/2020/08/pikantne-maslo-migdalowe/ - 1/3 łyżeczki mielonej lub tartej gałki muszkatołowej
- sól i czarny pieprz –do finalnego doprawienia masy (tu: do smaku i według własnych upodobań, więc nie mogę podać precyzyjnych ilości)
- 2 całe jajka
Pasztet z białej fasoli –FASOLA
Dzień przed pieczeniem pasztetu namaczam fasolę tj. płuczę i zalewam zimną wodą, najlepiej w garnku, w którym będę ją gotować.
Zalewam zimną wodą dużo ponad poziom fasoli, bo spęcznieje i odstawiam na noc do namoczenia.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: Jeśli nie mam czasu, to stosuję trik z szybkim namaczaniem fasoli, gdzie wystarczają ok. 2 godziny: po zalaniu fasoli wodą, podgrzewam ją i czekam, aż woda zacznie wrzeć, wtedy wyłączam grzanie i już nie gotując zostawiam na 2h. Po tym czasie fasola spęcznieje, a ja traktuję ją jak moczoną przez noc.
Namoczona powinna spęcznieć, wylewam wodę, fasolę zalewam świeżą wodą (kilka centymetrów nad poziom fasoli) i gotuję do miękkości:
– w zwykłym garnku: na małym ogniu, pod przykryciem przez około 2,5h, a tak naprawdę aż będzie miękka, mniej więcej w połowie gotowania solę wodę do smaku.
– w szybkowarze: na drugim, tym wyższym stopniu gotowania przez ok. 30 minut od podniesienia zaworu, po tym czasie wyłączam, czekam aż zawór samoistnie opadnie, otwieram i zostawiam do lekkiego ostygnięcia.
Pasztet z białej fasoli –WARZYWA, KEKSÓWKA
W międzyczasie szykuję warzywa. Obieram seler, pietruszkę i cebulę. Obrane warzywa płuczę, osączam i kroję w mniejsze kawałki. Przekładam do miski. Dolewam oliwę i doprawiam do smaku solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi (na razie bazowo, finalnie doprawię już gotową do pieczenia masę pasztetową). Starannie mieszam, osnuwając warzywa w oliwie i przyprawach.
Przekładam na blachę i piekę bez przykrycia w rozgrzanym do 180 st. C piekarniku w funkcji grzanie góra-dół, przez ok. 30 minut. Ja opiekam we frytownicy na gorące powietrze, więc daję im 20MIN.
Upieczone wyjmuję, odstawiam do ostudzenia i odparowania.
Wstępnie przestudzoną fasolę odcedzam i zostawiam na sicie, by porządnie odciekła i wystygła do końca. Wywaru z gotowania nie wylewam –jeśli masa będzie za gęsta, rozcieńczam nim tę masę, a to, co zostanie wykorzystuję do jakiejś zupy.
Keksówkę wykładam papierem do pieczenia, żeby finalnie łatwiej wyjąć z niej gotowy już pasztet. Natłuszczam lekko spód keksówki, wykładam przyciętym pod rozmiar papierem (ja tylko wzdłuż dłuższych brzegów), przypinam klamerkami do czasu wyłożenia masy i papier też lekko natłuszczam. Rozgrzewam piekarnik do 180 st.C
Pasztet z białej fasoli –MASA PASZTETOWA
Ostudzoną fasolę i pieczone warzywa wkładam do misy melaksera (można też skorzystać z maszynki do mielenia). Dokładam masło orzechowe, gałkę muszkatołową i sól do smaku, blenduję na gładką masę.
Gdyby masa była zbyt gęsta (zbyt sztywna), to dolewam po łyżce wywar z gotowanej fasoli. U mnie nie było takiej potrzeby –patrz dołączony video przepis. Resztę wywaru zachowałam do zupy np. fasolowej lub do jakiegoś sosu, jest w nim sporo mikro- i makroelementów i szkoda go wylewać.
Zanim dodam jajka, sprawdzam smak masy, jeśli trzeba finalnie doprawiam do smaku solą i czarnym pieprzem. Z UWAG PRAKTYCZNYCH: W smaku jest rewelacyjny, ja doprawiam go bardzo prosto, ale spokojnie masę można doprawić swoimi ulubionymi pasztetowymi przyprawami i też będzie ok.
Jajka wbijam do osobnego naczynia, rozkłócam widelcem i dolewam do masy, starannie mieszam.
Pasztet z białej fasoli –PIECZENIE, SCHŁODZENIE
Przekładam do przygotowanej keksówki.
Wyrównuję od góry, odpinam klamerki i wstawiam do gorącego piekarnika. Piekę bez przykrywania w 180 st.C przez 45 minut.
Upieczony wyjmuję, odstawiam w keksówce do ostudzenia.
Kiedy przestygnie, przykrywam, zawijam w folię i wkładam do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc.
Pasztet z białej fasoli –KROJENIE, SPOSÓB PODANIA
Następnego dnia wyjmuję –dzięki papierowi łatwo przełożyć go na deskę i można kroić.
Pasztet ma piękną, pasztetową konsystencję, jest mazisty, ale stabilny i pięknie trzyma się w plastrach. Uwielbiam go;) Przepis dostałam lata temu i od tej pory piekę go regularnie i całkiem często, bo jest po prostu pyszny!
Podaję schłodzony z ulubionymi dodatkami np. z chrzanem czy ćwikłą lub zimnymi sosami –generalnie tak, jak podawałabym klasyczny pasztet mięsny. Pięknie się kroi.
Ja lubię go też na dobrym żytnim chlebie z kiszonym ogórkiem. Pajdę chleba smaruję masłem, na to gruby plaster pasztetu, który lekko rozsmarowuję i rozprowadzam na pieczywie, po czym obkładam plastrami ogórka. Absolutnie pyszne!
Przechowuję w lodówce pod przykryciem.
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Daniel
Dziekuje za przepis. Robilem go juz 3 razy i zawsze znika do ostatniego kawalka.
Danuta
Dzień dobry ja dziś namaczam fasolę i jutro biorę się za robienie pasztetu, świetna propozycja bezmięsna.Pozdrawiam serdecznie Danuta.
Agnieszka
Witam,
Na pewno zrobię taki pasztet. Mam jednak pytanie czy można go mrozić?
MaGda
Ja nie miałam okazji sprawdzić -w tej ilości zwykle znika u nas w ciągu 4-5 dni.