Dzisiaj boczek z patelni po koreańsku.
Przecudowny (i nie, nie przesadzam;)), ostry, chrupki, super do ryżu lub samych warzyw. Znika aż za szybko, więc proponuję nie zmniejszać ilości składników. Super smakowity obiad lub kolacja na ciepło;)
Boczek z patelni po koreańsku to świetny posiłek dla miłośników dań orientalnych. Potrzebnych tu będzie kilka koreańskich przypraw, które znacie już z wcześniejszych przepisów, no i całość jest w sumie banalnie prosta i niebanalnie smaczna, więc zapraszam do gotowania:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić boczek z patelni (po koreańsku):
Boczek z patelni (po koreańsku). Sticky pork belly
czas przygotowania: ok. 30 minut
/proporcje na 4 porcje/
Boczek z patelni (po koreańsku) –SKŁADNIKI
mięso:
- 1 kg boczku wieprzowego (najlepiej ładny mięsisty kawałek tj. więcej mięsa, mniej tłuszczu)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki czosnku w proszku
- 1 łyżeczka cebuli w proszku
/do kupienia np. w necie; można pominąć, ale zdecydowanie wpłynie to na finalny smak/ - 1 łyżeczka chili w proszku
sos/glazura:
- 4 łyżki pasty Gochujang
/ew. innej pasty chili, ale wtedy dałabym mniej (do smaku), plus: przełoży się to na zmianą nuty smakowej/ - 2 łyżeczki drobno posiekanego lub przeciśniętego przez praskę czosnku
- 2 łyżeczki startego świeżego imbiru
- 3-4 łyżki miodu
- 2 łyżki octu ryżowego
- 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 2 łyżeczki jasnego sezamu
- 1 mały pęczek zielonej cebulki (1-2 dymki lub pęczek grubszego szczypioru)
Boczek z patelni (po koreańsku) –BOCZEK
Boczek myję, osuszam i kroję w kawałki na 1 kęs. Według mnie najlepsze są takie niezbyt cienkie plasterki (patrz dołączony video przepis).
Do osobnego naczynia wsypuję sól, suszony czosnek i cebulę oraz chili, mieszam. Mięso przekładam do większej miski, dodaję suche przyprawy i starannie mieszam, osnuwając nimi równomiernie każdy kawałek boczku. Odstawiam na bok.
Boczek z patelni (po koreańsku) –RYŻ LUB KALAFIOR
Jeśli planuję podawać z ryżem, to teraz wstawiam go do gotowania. Gotuję klasycznie: 1 kubek ryżu płuczę kilkukrotnie na sicie, osączony wkładam do garnka, zalewam 2 kubkami wrzątku. Solę do smaku i gotuję 15 minut na minimalnym ogniu bez mieszania i bez podnoszenia pokrywki. Po tym czasie wyłączam grzanie i wciąż bez podnoszenia pokrywki, w gorącej parze, czeka na swoją kolej.
Jeśli planuję podawać z kalafiorem, to podzielony na różyczki gotuję krótko w osolonym wrzątku, odcedzam i zostawiam pod przykryciem, czeka na swoją kolej. Gdy się spieszę, sięgam po paczkę mrożonego, otwieram, gotuję al dente (ugotowany, ale wciąż jędrny, nie rozgotowany) i gotowe.
Boczek z patelni (po koreańsku) –SMAŻENIE
Boczek w przyprawach trzeba teraz podsmażyć –przy tej ilości smażę na 3 partie. Dlatego biorę 2 patelnie. Na jednej podsmażam boczek partiami i podsmażony przekładam na drugą, głębszą i ustawioną na mniejszym ogniu. Podgrzewam ją, by boczek nie ostygł (chcę, by pozostał gorący i w miarę chrupki od smażenia).
Natłuszczam obie patelnie i obie rozgrzewam. Jedna będzie na małym ogniu, druga na średnim i na tej na średnim będę podsmażać każdą z 3 partii boczku. Rozkładam go zatem równo na dnie gorącej patelni i podsmażam, aż zetnie się od spodu i zrumieni. Przewracam i dosmażam z drugiej strony. Smażenie jednej partii trwa ok. 5 minut. Usmażony przekładam na czekającą obok gorącą patelnię z małym grzaniem od spodu. Uwaga: mięso jest pyszne, więc trzeba się pilnować, żeby za bardzo nie podjadać, bo można się najeść jeszcze przed obiadem;)
Powtarzam z kolejnymi partiami boczku. Nie smażę wszystkiego na raz, żeby boczku nie ugotować, ma być złocisty i chrupiący.
W międzyczasie szykuję szybki sos w stylu koreańskim.
Boczek z patelni (po koreańsku) –SOS
Do miski dodaję pastę Gochujang, rozdrobniony czosnek, starty świeży imbir, miód, ocet ryżowy sos sojowy i sezam. Starannie mieszam na gładki, gęsto-płynny sos. Konsystencję można podejrzeć w dołączonym video przepisie.
Niezbyt drobno kroję zieloną cebulkę.
Już usmażony boczek podgrzewa się na głębszej patelni. Dodaję do niego przygotowany sos, mieszam i mieszając podgrzewam, aż wszystkie kawałki apetycznie osnują się sosem.
Podsmażam bardzo krótko. I na koniec dodaję 3/4 z przygotowanej zielonej cebulki –jasną i zieloną część. Mieszam i gotowe, można podawać.
Boczek z patelni (po koreańsku) –PROPOZYCJA PODANIA
Serwuję na gorąco, prosto z patelni. Taki boczek najlepiej smakuje zaraz po przygotowaniu.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: Podgrzewany później (na kolację lub np. następnego dnia) też jest ok, ale według nas zdecydowanie wygrywa taki prosto z patelni.
Podaję z ryżem lub z kalafiorem (albo brokułem) na parze i jakąś surówką lub jarzynką w stylu orientalnym. W prezentowanej wersji podałam z papryką w oliwie.
Zatem: porcja gorącego ryżu (lub kalafiora), porcja gorącego boczku i papryka w oliwie. Posypuję resztą zielonej cebulki i odrobiną sezamu i cieszymy się smakiem;)
Tak prezentuje się na talerzu –moim zdaniem przepięknie. Smakuje po prostu rewelacyjnie, więc szybciutko póki gorące podaję…
Jako, że to danie mocno w kierunku koreańskim, to my jemy je pałeczkami. Oczywiście, jeśli nie uznajecie pałeczek, jak najbardziej można taki posiłek zjeść z pomocą widelca i noża.
W wersji niskowęglowodanowej taki boczek doskonale smakuje ze wspomnianym już kalafiorem lub brokułem albo z puree z selera. Puree z selera można podejrzeć w ►TUTAJ.
Mam nadzieję, że przepis się przyda i że zechcesz z niego skorzystać. Jeśli wolisz mniej tłuste mięsa, zerknij na ►Wieprzowina po koreańsku. Szybki OBIAD. Niebanalna KOLACJA na ciepło. Albo na ►Sezamowe tofu z brokułem, które też bardzo lubię i polecam.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
Skomentuj