Dobrze doprawiona, mięsno-ziemniaczana masa z cebulką, w złocistej panierce…
Nietypowe kotleciki –miękkie w środku, skryte pod delikatnie chrupiącą, ziołową panierką. Pachną przepięknie, są pyszne i proste w przygotowaniu i mogą być ciekawym pomysłem na obiad lub ciepłą kolację. Podaję wówczas z surówką, już bez ziemniaków, pieczywa czy ryżu:)
Odnajdą się także na zimno (np. jako przekąska do pracy czy do szkoły) –smakują, i to całkiem nieźle, choć gdybym miała wybierać, to wolę je na ciepło;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam pikantne kotleciki ziemniaczane z mięsem. Zapraszam do obejrzenia!
Pikantne kotleciki ziemniaczane z mięsem
czas przygotowania: do 15 minut (jeśli mam ugotowane ziemniaki, w przeciwnym wypadku trzeba doliczyć czas obrania, ugotowania i lekkiego przestudzenia ziemniaków)
/proporcje na 8-10 kotlecików/
- 200 g mielonego mięsa (ja: mielona łopatka wieprzowa, ale może być dowolne mielone np. wołowina czy drób)
- 200 g ugotowanych ziemniaków
- 1/2 cebuli
- 1 całe jajko
- 1 łyżka drobno posiekanej świeżej natki pietruszki (lub 1 łyżeczka suszonej, gdy nie mam akurat świeżej)
- 1/2 łyżeczki ostrej, czerwonej papryki
- 1 ząbek czosnku
- sól -ilość według własnego uznania i smaku, ja dodałam niepełne 1/2 łyżeczki
- 1 łyżeczka majeranku
- panierka -dowolna, ja dodałam pół na pół mąkę z rozgniecionymi płatkami kukurydzianymi oraz niewielką ilością suszonych ziół dla smaku, ale może być także bułka tarta, sama mąka, same rozkruszone płatki kukurydziane, otręby, sezam, itp.
Szykuję panierkę. Może być dowolna -w prezentowanej wersji zrobiłam kukurydziano-mączną z suszonymi ziołami.
Ziemniaki przekładam do miski i rozgniatam jak na puree.
Ja zazwyczaj wykorzystuję do tego dania ziemniaki, które zostały z obiadu, ale oczywiście można je przygotować w sposób dedykowany –obrać, ugotować, ostudzić i rozgnieść jak na puree.
Cebulę kroję w bardzo drobną kostkę. Można ją podsmażyć lub sparzyć gorącą wodą, by zmiękła, ja dodałam surową;)
Do ziemniaków dodaję mięso, cebulę, jajko, posiekaną natkę pietruszki, pikantną paprykę, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, sól oraz majeranek. Dokładnie mieszam tak, by wszystkie składniki równomiernie się wymieszały, a przyprawy dobrze rozprowadziły w masie.
Zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję kotleciki dowolnej wielkości i kształtu –ja: płaskie, większe talarki. Obtaczam je w przygotowanej panierce, delikatnie dociskając tak, by panierka dobrze przylgnęła do kotletów.
Można smażyć od razu lub przygotować je wcześniej i wstawić pod przykryciem do lodówki, gdzie czekają na swoją kolej.
Rozgrzewam patelnię z olejem lub mieszanką oleju i masła i smażę kotlety na niezbyt dużym ogniu przez kilka minut z każdej strony tak, by z wierzchu były ładnie zrumienione, a w środku straciły surowość. Grzanie nie za duże, aby nie przypiec ich za bardzo z wierzchu, podczas, gdy mięso w środku będzie jeszcze surowe.
Podaję gorące, prosto z patelni z jakąś chrupiącą sałatką lub surówką. Świetnie smakują z kiszoną kapustą;) Sprawdzą się także jako przekąska na zimno.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
8 komentarzy
Jola
Pycha:) będę je robić często:-D
Anna
Madziu uwielbiam twoje przepisy! 🙂
eustachy
Wracając z pracy zakupię składniki i na obiado-kolację będą kotleciki 🙂 dam znać czy Nam smakowały.
Barbara
Super-nawet mój mąż,który jest nieufny wobec nowych smaków był bardzo zadowolony.Bardzo dziękuję – kolejny udany obiad dzięki Pani Magdzie.pozdrawiam serdecznie
Kazimiera
Kotleciki wyszły przepyszne!
Bardzo dziękuję za kolejny przepis.
Pozdrawiam.
ANNA
ZNAM TEN PRZEPIS ,KORZYSTAM Z NIEGO CZĘSTO ,KOTLECIKI SUPER -BARDZO POLECAM.
anne
zrobiłam wczoraj na obiad wyszło pyszne tylko ja dodałam jeszcze 2 kulki szpinaku i do bułki tartej starłam troche sera PYCHA!!! POZDRAWIAM
Ada
Spróbuję to zrobić 🙂 Wygląda na świetny pomysł na obiad. Podeślę link koleżance 🙂 Pozdrawiam.