Piękna, głęboka barwa, wspaniały wiśniowy smak oraz zapach z nutą goździków i wanilii…
Można rzec, że to doznanie, którego łatwo się nie zapomina –w pozytywnym tego słowa znaczeniu rzecz jasna:) To jedna z lepszych wiśniowych nalewek, jakie piłam. Mocna, jak to nalewka, ale pełna smaku i wiśniowego lata. Trochę trzeba się wokół niej pokręcić, bo jest wieloetapowa, ale tak naprawdę każdy z tych etapów jest krótki i dzieje się raz, dwa. Najdłużej trwa chyba samo czekanie –najpierw na kolejne etapy, a potem, aż trunek dojrzeje;)
Miłośników nalewek gorąco zachęcam do wypróbowania tego przepisu. Zdecydowanie warto.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić nalewkę wiśniową z wanilią i goździkami:) Zapraszam do obejrzenia!
Nalewka wiśniowa z wanilią i goździkami
czas przygotowania: 4 razy po ok. 10 minut na każdy etap + kilka dni na puszczenie soku (patrz przepis) + 6 miesięcy na odstanie/dojrzewanie
/proporcje na ok. 2 litry nalewki/
- 2 kg wiśni (najlepiej mocno dojrzałych, słodkich i soczystych)
- 500 g cukru
- 1 litr spirytusu
/lub 500 ml spirytusu i 500 ml wódki, jeśli nalewka ma być słabsza/ - 1/2 laski wanilii
- 10 goździków
- 3/4 szklanki dodatkowego cukru
Etap1:
Wiśnie myję, odsączam i dryluję. W kilkunastu wiśniach zostawiam pestki (nadadzą nalewce charakteru i takiej lekko wytrawnej nuty). Tak przygotowane przekładam do dużego słoja/słojów lub garnka i zasypuję cukrem. Z grubsza mieszam i zostawiam w ciepłym miejscu pod przykryciem, aż owoce puszczą sok (na mniej więcej dobę).
I od razu szykuję alkohol – do butelki lub drugiego słoja wlewam spirytus (lub spirytus z wódką), dodaję przekrojoną wanilię oraz goździki, szczelnie zamykam i odstawiam do czasu, aż wiśnie puszczą sok.
Etap 2:
Po mniej więcej 24 godzinach wiśnie powinny puścić ok. pół litra soku. Zlewam go przez sito do osobnego naczynia, a owoce zalewam połową przygotowanego spirytusu (można z wanilią i goździkami, ale też można zostawić je w tej drugiej połowie, która na razie nie idzie do owoców;)). Szczelnie przykrywam i zostawiam pod przykryciem na kilka dni do naciągnięcia (3-7 dni).
A sok zamykam i wstawiam do lodówki, niech czeka na wiśnie.
Etap 3:
Po tym czasie wyławiam wiśnie lub przelewam je przez sito. Odciskam mocno, by uwolnić z nich możliwie najwięcej spirytusowego soku –podczas odcedzania spirytus oczywiście łapię do głębokiego naczynia. Odsączone wiśnie zasypuję cukrem i odstawiam pod przykryciem, tym razem na 1-3 dni, by puściły sok i tym samym uwolniły więcej smaku oraz alkohol, który wchłonęły;) Przez ten czas kilkukrotnie je mieszam, by cukier działał na nie równomiernie.
A odlany z wiśni spirytus łączę z odstawionym wcześniej sokiem wiśniowym oraz z resztą alkoholu (i wanilią), szczelnie przykrywam i odstawiam, aż wiśnie będą gotowe.
Etap 4:
Po tym czasie łączę wszystkie składniki w całość.
Wiśnie dokładnie odsączam/odciskam z soku.
Owoce można odcisnąć przez gazę (czyste ręce!), przez gęste sito lub innym ulubionym sposobem;) To, co zostanie wykorzystuję do ciast lub deserów np. do tego: https://skutecznie.tv/2014/05/wisnie-w-czekoladzie-czyli-ciasto-mon-cheri)
Ten sok dolewam do reszty nalewki, dokładnie mieszam i przefiltrowuję do butelek tj. rozlewam do umytych i wyparzonych butelek przez lejek, wyłożony gęstym sitem, jeszcze lepiej kilkukrotnie złożoną gazą lub bibułą/filtrem do kawy. Dzięki temu nalewka będzie czysta i klarowna.
Wszystkie naczynia i akcesoria (miska, sito, łyżka, butelka/-i), z których będę korzystać dokładnie myję i wyparzam (nie wiem czy wyparzanie jest konieczne, ale ja tak robię;)).
Wanilię, która towarzyszyła nalewce od początku dzielę na tyle części, do ilu butelek rozlałam trunek i do każdej wkładam jeden kawałek –niech nalewka dojrzewa razem z wanilią.
Butelki zakręcam i przechowuję w ciemnym miejscu przez ok. 6 miesięcy –tj. może stać dłużej, ale dopiero po kilku miesiącach będzie dojrzała i można ją podawać.
Serwuję w małych kieliszkach np. do kawy, deserów, ciast lub po prostu przy spotkaniach towarzyskich.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
14 komentarzy
Emilia
Pani Magdo, z 2 kilo wiśni wyszło prawie litr soku. Co Pani proponuje? zwiększyć ilość spirytusu/wódki czy po prostu wykorzystać pół litra soku?
Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂
MaGda
Jedno i drugie będzie ok -ja pewnie wykorzystałabym sok, bo nalewki lubię robić określoną ilość;)
Joanna
Od lat robię podobnie nalewkę wiśniową ale z pewnymi różnicami. Z grubsza:1.w etapie II sok z wiśni, który powstaje na skutek etapu I łączę z alkoholem aby go zakonserwować (unikam tak problemu Katarzyny).
2. znacznie dłużej (ok.1-2 m-cy)trzymam wiśnie z alkoholem w słoiku przed rozlaniem do butelek, jak również te ostatnie po zasypaniu cukrem.
Nie śpieszę się tak czym dłużej tym wisienki oddają więcej swojego smaczku. Pozdrawiam
Tomek
Czy filtrować można tak jak w poprzednim przepisie dopiero za pół roku? Może nalewka leżakować w jednym dużym słoju przez ten czas?
Sławek
Witam w którym momencie dodać te drugie pół litra spirytusu lub wódki(mieszanki w moim przypadku)?
MaGda
etap 3 🙂
katarzyna
witaj Magdo bardzo lubię Twoją stronę.Korzystałam z wielu Twoich przepisów. Zawsze wszystko mi się udawało.Niestety sok z wiśni,który był w lodówce, po jednej dobie zaczął fermentować.Co z nim zrobić.Dolać do nalewki,czy lepiej nie. Szkoda mi go wylać.Bardzo proszę o odpowiedż, kasia
MaGda
…ale w LODÓWCE zaczął fermentować? Nigdy mi się to nie przydarzyło, więc przyznam, że nie wiem co odpowiedzieć:( Słyszałam natomiast, że do sfermentowanego soku można dolać spirytus (może tu np. można połączyć z częścią przygotowanego do nalewki?) i da się to odratować, ale na 100% się nie wypowiem, bo nie próbowałam. Mam wrażenie, że ja chyba bym spróbowała tej metody, gdyby stała przed taką decyzją, ale nie chcę tak autorytatywnie podpowiadać, bo nie miałam z tym do czynienia:(
Renata
Dokładnie mam to samo. Więc może przepis nie do końca sprawdzony. Ja też zawsze od razu zalewałam owoce spirytusem i tak najprawdodobniej należy zrobić. Efekt końcowy powinien być taki sam. Na razie wylewam wszystko tzn. wiśnie. Nie będę ryzykować, zbyt drogi spirytus.
Co zrobić z wiśniami z nalewki - Gotuj.Skutecznie.Tv
[…] w tym roku nalewkę/-i z wiśni, to może patent Wam się przyda. Przykładowe nalewki z wiśni: – http://gotuj.skutecznie.tv/2014/07/nalewka-wisniowa-z-wanilia-i-gozdzikami/ – […]
Aga
Magda gotuję z Tobą prawie codziennie,super przepisy.Bardzo Cię proszę o podanie przepisów na jakieś chłodniki i dania z drobiu.
MaGda
Cieszę się, że przepisy żyją i że się przydają:)
Dania z drobiem, które prezentowałam do tej pory znajdziesz tutaj: http://gotuj.skutecznie.tv/category/skladniki/skladniki-drob/
a chłodniki np. tu: http://gotuj.skutecznie.tv/2011/06/lekko-pikantny-chlodnik-z-jajkiem-i-szynka/ + http://gotuj.skutecznie.tv/2011/07/chlodnik-pomidorowy-z-peperoni-i-rukola/ + http://gotuj.skutecznie.tv/2011/07/chlodnik-wiosenny-kolorowy-i-sprawdzony/
anna
madziu a co w taka pogode proponujesz na obiad
MaGda
Najchętniej sałatki lub dania na zimno:) …choć akurat na dzisiaj zrobiłam klasyczne gołąbki, bo straszną mieliśmy ochotę.