Duszona karkówka w sosie cebulowym z dwóch cebul: świeżej i prażonej.

Sos ma głęboki, niemalże pieczeniowy smak, a samo mięso jest miękkie, dobrze uduszone, przyjemne do jedzenia i bardzo fajnie doprawione. Jest także banalnie proste.

Świetne danie na weekend, jak i na dzień powszedni. Jeśli macie szybkowar, to może być gotowe już w 30-40 minut, ale można je przygotować także w zwykłym garnku tylko, że trzeba dusić dłużej (szczegóły w przepisie). Moja rodzina przepada za tak przygotowaną karkówką. Spróbujcie:)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić duszoną karkówkę w sosie cebulowym:) Zapraszam do obejrzenia!

Duszona karkówka w sosie cebulowym

czas przygotowania: ok. 40 minut (jeśli w zwykłym garnku, to 90-120 minut lub do pożądanej miękkości mięsa
/proporcje dla 4-6 osób/

• 700 g karkówki
• sól –do przyprószenia mięsa z obu stron
• przyprawa gyros –do przyprószenia mięsa z obu stron
  /ja: domowa mieszanka wg tego przepisu: https://skutecznie.tv/2015/03/domowa-przyprawa-gyros-grecka/ (wariant 1), ale może być dowolna ulubiona mieszanka/
• tłuszcz do smażenia (np. olej, oliwa, smalec, klarowane masło)
• 2 duże cebule
• 3-4 ząbki czosnku
• 1 liść laurowy
• 2 łyżki prażonej cebuli (kupnej lub domowej; ew. można pominąć, ale daje ona wyjątkowo fajny smak, więc warto ją dodać)
  /dałam domową wg tego przepisu: https://skutecznie.tv/2015/02/prazona-cebulka/
• solidna szczypta soli (ALE sól jak zawsze wg własnych upodobań i uznania)
• ok. 300 ml płynu (w prezentowanej wersji woda, ale można sięgnąć po wywar, rosół, piwo, wino czy np. sok jabłkowy)

Mięso myję, osuszam, odkrawam bardziej tłuste kawałki i kroję w grubsze kotlety. Każdy rozbijam tłuczkiem do mięsa i przekrawam, na pół. Ja uzyskałam w ten sposób 8 mniejszych kotletów.

Karkówkę doprawiam tj. każdy kotlet przyprószam z obu stron solą oraz przyprawą gyros, po czym przyprawy starannie wmasowuję w mięso i tak doprawione kotlety wstawiam pod przykryciem do lodówki na co najmniej 3 godziny, a najlepiej na noc.

Następnego dnia wyjmuję mięso z lodówki, żeby nie było zupełnie zimne do smażenia i szykuję dodatki.

Obieram cebule i kroję w kostkę lub z grubsza siekam –nożem lub blenderem.

Rozgrzewam patelnię z niewielką ilością tłuszczu (ja: z klarowanym masłem) i na rozgrzany wkładam kotlety. Smażę po 2-3 minuty z każdej strony, aż mięso zetnie się z wierzchu –nie musi być w środku dosmażone, bo będę je za chwilę dusić. Można smażyć partiami, jeśli patelnia jest mniejsza.

Kotlety przekładam na talerz, a na patelnię dodaję pokrojoną cebulę, podgrzewam i kiedy cebula zmięknie, od razu zdeglasuje patelnię tj. zbierze z niej cały smak mięsa i wraz z nią dostanie się on do sosu.

Rozgrzewam garnek, w którym będę dusić mięso.

W prezentowanej wersji korzystam z szybkowaru, ALE spokojnie można to danie przygotować w zwykłym garnku, tylko trzeba będzie całość dusić po prostu dłużej –do pożądanej miękkości mięsa tj. dusimy tak długo, aż będzie tak miękkie jak lubimy (1-2 godziny).

Podsmażoną cebulę przekładam do garnka, dodaję drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, liść laurowy oraz prażoną cebulkę. Mieszam i smażę do czasu, aż cebula się zeszkli. wtedy przyprószam ją solą, raz jeszcze mieszam i wkładam podsmażone kotlety.

Podlewam wodą (lub innym płynem) i zamykam szczelnie pokrywkę szybkowaru. Ustawiam 2-gi (ten wyższy) stopień gotowania i na maksymalnym ogniu zagotowuję do czasu, aż zawór się zamknie. Wtedy mocno zmniejszam grzanie i od tego momentu gotuję 30 minut.

Po 30 minutach wyłączam grzanie i zostawiam szybkowar, aż zawór w naturalny sposób opadnie, co oznacza, że w garnku nie ma już ciśnienia i można otwierać pokrywę. Przez czas oczekiwania danie oczywiście jeszcze dochodzi. Kiedy zawór opadnie, można garnek otworzyć.

Kotlety wyjmuję na chwilę z garnka i przekładam na talerz. Wyjmuję też liść laurowy. Sos blenduję lub przecieram przez sito. Zblendowana cebula ładnie go w ten sposób zagęści, ale sos można też zaciągnąć jednym z dwóch sposobów:
– zasmażka: na patelni roztapiam masło (np. 1 łyżeczka), na gorące wsypuję mąkę (np. 1 łyżeczka). Łączę ją z masłem i często mieszając, zasmażam na jasny kolor. Gdy mąka straci surowość i zacznie ładnie pachnieć, dodaję ją do sosu, szybko i dokładnie mieszam, chwilę gotuję i gotowe;
– mąka + woda/mleko/śmietana: mąkę rozprowadzam w niewielkiej ilości płynu tak, by nie było grudek, wlewam do sosu, szybko i dokładnie mieszam, chwilę gotuję i gotowe.

Do sosu ponownie wkładam kotlety, lekko je w nim obtaczam i gotowe, można podawać:)

Serwuję najchętniej z kaszą (w prezentowanej wersji pęczak, ale może być dowolna), choć oczywiście będą pasować ulubione dodatki do dań gulaszowych: ryż, kuskus, makaron, kluski czy wreszcie pieczywo. A do tego surówka, sałatka lub w najprostszej wersji kiszony ogórek. Pysznie smakuje też z buraczkami na ciepło:)

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

eBooki i video inspiracje dla Ciebie