Dzisiaj placuszki z ciecierzycy z suszoną śliwką.
Śliwki czasem podmieniam na świeże owoce i np. bardzo smakują nam tu borówki, jagody czy pokrojone w mniejsze kawałki jabłko. Dzisiaj jednak z suszonymi śliwkami;)
Placki są smaczne i bardzo sprawne do zrobienia, nawet rano. Sprawdzą się na śniadanie, przekąskę, kolację czy nawet na obiad na słodko. To, że ja je lubię raczej nie powinno dziwić, ale smakują one także moim dzieciom i naprawdę chętnie je jedzą. A że są bardzo wartościowe i bogate w składniki odżywcze, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko się cieszyć, że im smakują i co jakiś czas stawiać je przed nimi na stół. Są naprawdę pyszne. I proste;) Spróbujcie!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić placuszki z ciecierzycy z suszoną śliwką:) Zapraszam do obejrzenia!
Placuszki z ciecierzycy z suszoną śliwką
czas przygotowania: ok. 10 minut
/proporcje na 9 średniej wielkości placków/
- 9-10 łyżek (190 g) mąki z ciecierzycy lub zblendowanej suchej ciecierzycy
/jak tu: https://skutecznie.tv/2018/04/szybkie-nalesniki-z-ciecierzycy-i-maku/ LUB tu: https://skutecznie.tv/2017/07/proste-placki-ciecierzycy-lub-nalesniki-domowa-maka-ciecierzycy/ - 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki soli
- 300 ml wody
- 100 g suszonych śliwek (bez pestek)
- masło klarowane lub inny ulubiony tłuszcz –do smażenia
- do podania –ulubione dodatki np.:
– gęsty jogurt naturalny
– syrop klonowy lub daktylowy
– płynny miód
Do miski wsypuję mąkę z ciecierzycy lub zmieloną ciecierzycą, proszek do pieczenia, cynamon i sól. Mieszam, zalewam wodą i ponownie starannie mieszam na gładkie ciasto –najlepiej trzepaczką, by rozprowadzić grudki. Odstawiam na bok, by ciecierzyca nieco spęczniała.
W tym czasie siekam suszone śliwki –w mniejsze kawałki. Pokrojone dodaję do ciasta i mieszam.
Rozgrzewam patelnię z niewielką ilością masła klarowanego lub innego tłuszczu do smażenia. Na rozgrzany wykładam niewielkie porcje ciasta, formując placuszki takiej wielkości, na jakie mam ochotę –u mnie 2-3 łyżki na placek. Każdorazowo przed włożeniem ciasta starannie je mieszam, bo mąka z ciecierzycy lubi osiadać na dnie.
Smażę na niezbyt dużym ogniu, po 2-3 minuty z każdej strony, aż placuszki zezłocą się z wierzchu, a w środku stracą surowość (ciecierzyca dojdzie). Ja lubię je przykryć na czas smażenia z jednej strony, a po przewróceniu na drugą smażę już bez przykrycia.
Gotowe przekładam na raszkę-ruszt, by stygnąc nie parowały od spodu, a na patelnię wykładam kolejną porcję ciasta.
Podaję na ciepło z ulubionymi dodatkami.
Nasze ulubione dodatki to gęsty jogurt naturalny oraz syrop klonowy, czasem płynny miód.
Można je podawać zaraz po usmażeniu lub przygotować wieczorem i następnego dnia rano po prostu podgrzać i zjeść na ciepło na śniadanie lub zabrać np. do pracy czy do szkoły jako przekąskę zamiast kanapki. Ja wprawdzie wolę je na ciepło, a przyznam, że są super smaczne także na zimno, więc jako przekąska odnajdują się znakomicie.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
Asia
Kupiłam gotową mąkę z ciecierzycy i musiałam dać jej więcej. W każdym razie będę wracać do tego przepisu. Dziękuję.
Beata
Czy zamiast proszku do pieczenia mogę dodać sody oczyszczonej? I w jakiej ilości?
Pozdrawiam ?
MaGda
Z sodą nie próbowałam, ale daję ją zwykle do takich ciast, gdzie coś ją „uruchamia” (miód, kefir, maślanka, itp.), tu mi jakoś nie pasuje, więc daję proszek. A z sodą trzeba po prostu spróbować i sprawdzić… nie pomogę zatem:(