Zrumienione kiełbaski, nadziane na szpadki, proste i szybkie, bo gotowe praktycznie od ręki…
W czasie gdy parówki się pieką ja 1) lecę ogarnąć szybko mieszkanie (urok niespodziewanych gości:)) 2) jeśli sytuacja jest pod kontrolą, to szykuję jakąś prostą sałatkę:)
To właściwie bardziej „sposób na” niż przepis, bo przepis w tym przypadku brzmi dumnie:) Pokazuję na prośbę znajomej, która twierdzi, że te paróweczki jak najbardziej powinny się tu znaleźć, bo nie raz uratowały ją z opresji „niezapowiedzianych” gości, podczas gdy stan lodówki był „przed-zakupowy” tj. praktycznie świeciła pustkami:)
To prawda -mnie też nieraz uratowały, i choć zdecydowanie wolę je w wersji z ciastem (którą pokażę w przyszłości w osobnym filmiku!), to przyznaję, że czasem nie mam szans na przygotowanie ciasta i wówczas tylko nabijam kiełbaski i wstawiam do piekarnika: max 15 minut i gotowe. Do tego sosy lub dipy, jakaś równie prosta i szybka sałatka oraz proste grzanki (czosnkowe, same lub z serem; wkładam je do piekarnika w tym samym czasie, co parówki, opiekają się razem)… i sytuacja podbramkowa uratowana:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią!
A oto filmik jak przygotowałam parówki na patyczkach -proste i szybkie. Zapraszam do obejrzenia!
Parówki na patyczkach -proste i szybkie
czas przygotowania: max. 15 minut (wliczony już czas opiekania)
SKŁADNIKI:
- 10 parówek (lub inna dowolna ilość)
- 10 patyczków do szaszłyków (lub inna dowolna ilość równa ilości parówek:))
- sos lub sosy, z którymi podam parówki
Najpierw włączam piekarnik, aby nagrzewał się już do 220 st.C
Parówki obieram z osłonek i nadziewam na patyczki do szaszłyków (wzdłuż kiełbaski), po czym nakrawam w poprzeczne kreski, jodełkę lub szachownicę.
Układam na ruszcie i wsuwam do nagrzanego piekarnika. Ja piekę z termoobiegiem przez ok. 10 minut, ale trzeba uważać, żeby nie przypiec za mocno i aby parówki nie popękały.
Podaję z pikantnymi sosami i pieczywem oraz jakąś prostą sałatką lub jeśli mam chwilę dłużej na przygotowanie: z grzankami (czosnkowe lub z serem), które opiekam razem z parówkami. W czasie gdy parówki się pieką ja 1) lecę ogarnąć szybko mieszkanie (urok niespodziewanych gości:)) 2) jeśli sytuacja jest pod kontrolą, to szykuję jakąś prostą sałatkę:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
6 komentarzy
Maria
Moje wnuki bardzo lubią parówki ,chociaż ja tak naprawdę nie jestem za tym by je często jadły.Najbardziej lubią jak zrobię im w piekarniku takie „kraby” . Parówkę nacinam na cztery z każdego końca ale tylko do 1/3 długości, układam na brytwance, wkładam do nagrzanego piekarnika 180* i podpiekam. Pod koniec jak już są lekko przypieczone daję na każdą parówkę plasterek żółtego sera i dopiekam a serek się roztopi.
Druga wersja, to nacinam parówki w zdłóż do połowy grubości , do ,środka daję plasterki boczku, zapiekam w piekarniku a na koniec jak porzednio daję zółty ser. Bardzo im smakują z keczupem a my zjadamy z różnymi sosami.
Emilia
Zrobiłam kotleciki z mielonych parówek i wyszły na prawdę dobre
Następnego dnia dorobiłam sosik i też nieźle smakowały. Świetny pomysł! DZIĘKUJĘ 
Emilia
Pani Magdo,
dostałam ogromne ilości parówek. Dziecko przez telefon poprosiło dziadków i oczywiście dostało od razu 50 sztuk… Jak to zutylizować, tak by nikt nie domyślił się, że to parówki (bo nikt tego tak na prawdę nie lubi, mój 4-latek też…)?
Będę BARDZO wdzięczna za radę. Przejżałam kilkanaście Pani przepisów, ale jakoś nie mogę znaleźć nic maskującego ten produkt.
Pozdrawiam,
Emilia
MaGda
hmm, niezbyt często robię coś z parówek, ale pomyślmy… gdybym chciała je skutecznie zamaskować to pierwsze, co przychodzi mi do głowy to:
– zmielić je, dodać warzywa, jajko, trochę ugotowanej kaszy/ryżu/ziemniaków, ulubione przyprawy i zrobić kotleciki np. panierowane
– zmielić lub posiekać, podsmażyć z posiekaną cebulką i np. czerwoną lub zieloną papryką, doprawić do smaku, po czym lekko przestudzone dodać do nieco gęstszego ciasta naleśnikowego i usmażyć placuszki, podawać z sosem pomidorowym lub z kwaśną śmietaną
– ułożyć warstwę ugotowanego ryżu, na tym warstwę siekanych warzyw, na nich warstwę zmielonych parówek, oczywiście jakieś ulubione przyprawy, zalać śmietaną rozbełtaną z jajkiem, posypać serem i zapiec w 200 st. C
…wymyślam to na bieżąco, jak piszę, więc proporcji nie podam, ale zasadę chyba złapiesz. wg mojej oceny powinno być ok, wyobraźnia podpowiada, że będzie smakować dobrze:)
jak zrobisz, daj znać:)
pozdrawiam serdecznie!
jagoda
świetne, bardzo pomysłowe

ma pani naprawdę ciekawą i przydatną stronę, przepisy są cudne, a filmiki tylko zachęcają do ugotowania
MaGda
Witam w Gotuj.Skutecznie.Tv
To takie proste paróweczki i choć parówki akurat najlepszym mięsem nie są, to czasem ratują z opresji:):):) Cieszę się, że się podoba i oczywiście zapraszam jak najczęściej:) Ma być prosto, smacznie i skutecznie, a wszystkie dania tu pokazane zostały zrobione, zjedzone i pokazuję tylko te, które nam smakowały. Zachęcam do próbowania przepisów, gotowania, komentowania czy dzielenia się informacją o stronie ze znajomymi – w każdym przypadku będzie miło:)
Zapraszając do jak najczęstszych odwiedzin, pozdrawiam serdecznie!
MaGda