Musztarda, oliwa, czosnek, cytryna, zioła plus mięso…
Zestawienie doskonałe? Nie wiem, ale na pewno bardzo dobre i na weekend jak znalazł:) Pyszna i bardzo prosta marynata, po którą sięgam zazwyczaj do marynowania kurczaka, choć sprawdzi się też np. do wieprzowiny (karkówka, łopatka, szynka), jak i do ryb czy warzyw.
Pieczone mięso (może być też grillowane) to dobry pomysł zarówno na sobotni czy niedzielny obiad, jak i na kolację np. z przyjaciółmi. A ta marynata plus pieczenie, gdzie wszystko w zasadzie dzieje się samo, dużo ułatwia i daje nam trochę czasu dla siebie. Zatem dziś 2w1: uniwersalna marynata + przykład prostego dania z jej wykorzystaniem:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić prostą i przydatną w kuchni marynatę prowansalską (plus pieczony kurczak z jej udziałem):) Zapraszam do obejrzenia!
Marynata prowansalska + pieczony kurczak z ziemniakami
czas przygotowania: marynata: 5 minut; kurczak: ok. 15 minut pracy własnej + 2-3 godziny marynowania (można na noc) + ok. 80 minut pieczenia
/proporcje na 1 porcję marynaty do 1 kurczaka/
marynata prowansalska:
- 2-3 łyżki musztardy dijon
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka suszonych ziół prowansalskich
- solidna szczypta czarnego pieprzu
- solidna wersja soli
/w prezentowanej wersji nie dawałam, bo moczyłam kurczaka w solance, jeśli biorę mięso z pominięciem solanki, to sól daję do marynaty/
pieczony kurczak w marynacie:
- 1 poporcjowany kurczak (6-10 kawałków w miarę równej wielkości)
/porcjowałam wg tego sposobu: https://skutecznie.tv/2014/07/jak-porcjowac-kurczaka/ ale można sięgnąć np. po same pałki czy udka;)/ - solanka (spokojnie można ją pominąć i najczęściej pomijam –patrz info w przepisie)
– 1 litr wody
– 1/4 szklanki soli
– 1/4 szklanki cukru - 6 średniej wielkości ziemniaków
- marynata prowansalska (j.w.)
Do miski dodaję musztardę, oliwę, sok z cytryny, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek oraz sól i pieprz. Dokładnie mieszam. Tak przygotowaną marynatą smaruję mięso (kurczak, wieprzowina, czasem cielęcina), wstawiam do lodówki na jakieś 2 godziny (ryby krócej), po czym można je piec, grillować czy smażyć. Marynata ta sprawdzi się też do ryb oraz do pieczonych warzyw.
W prezentowanej wersji pieczony kurczak.
Mięso myję i z grubsza osuszam.
[Teraz solanka, na którą zdecydowałam się, gdy piekłam mojego kurczaka. Uwaga: spokojnie można ją pominąć. W prezentowanej wersji zrobiłam, ale do tego akurat przepisu mięsa nie można w niej moczyć zbyt długo, bo finalnie mogłoby być za słone.
W wodzie rozpuszczam sól oraz cukier i wkładam do niej kawałki kurczaka. Mięso powinno być całkowicie przykryte. Wstawiam pod przykryciem do lodówki na jakieś 2 godziny, nie dłużej.]
Kurczaka wyjmuję z lodówki, płuczę w zimnej wodzie, osuszam papierowym ręcznikiem i wkładam do naczynia, w którym będę je zapiekać.
Szykuję ziemniaki do pieczenia: obieram, myję i kroję w mniejsze kawałki (jeśli ze skórką, to dokładnie ją szoruję).
Pokrojone dokładam do mięsa, dodaję przygotowaną marynatę i starannie nacieram nią kurczaka i ziemniaki.
Ziemniaki układam na dnie, na nich mięso skórką do góry i na 2-3 godziny (można na noc) wstawiam pod przykryciem do lodówki, by całość przegryzła się z przyprawami.
Kiedy jestem gotowa do pieczenia, rozgrzewam piekarnik do 180 st. C i wstawiam naczynie. Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół:
– pod przykryciem: przez 50-60 minut, a tak naprawdę, aż kurczak będzie miękki i będzie odchodzić od kości
– po czym zdejmuję pokrywkę i dopiekam przez jakieś 20 minut (można dłużej;)), aż ładnie się zrumieni. Jeśli piekarnik ma taką funkcję, to można pod koniec włączyć termooobieg.
Upieczonego kurczaka wyjmuję z piekarnika i zostawiam na jakieś 10-15 minut (można pod przykryciem), by buzujące w nim soki nieco się uspokoiły. Przez ten krótki czas kurczak nie ostygnie, a będzie smaczniejszy.
Podaję na gorąco z ziemniakami, z którymi mięso się piekło. A obok surówka lub inne warzywa:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
15 komentarzy
Agata
P.Magdo przepis rewelacyjny , cała rodzina sie zajadała, bardzo lubie i często korzystam z Pani przepisow. Super:)
Kitton
Przepis jest SUPER :). Bardzo smaczne danie :). Zagosci na stale w naszym menu… Dzieki Magda za kolejna pychotke :).
Kitton
Chce przyrzadzic piers, palki i podzielone udka wedlug tego przepisu w ten weekend :). Mam jednak pytanie… Czy mlode ziemniaki sie nadadza czy sa za delikatne do pieczenia i lepiej wybrac starsze..?
Nina
Konieczne jest pieczenie pod przykryciem przez 50 min ? Bo gdzieś zgubiłam górną część naczynia żaroodpornego, można zamiast tego np. przykryć danie przez te 50 min folią aluminiową?
MaGda
Tak, ja w takim przypadku przykryłabym folia alu:)
Monika
Pani Madziu mam pytanko, czy upieczone ziemniaczki można jeść ze skórką? Czy po prostu sam środek się wyjada 🙂 Dziękuję za odpowiedz jest Pani WSPANIAŁA 🙂 🙂 🙂
MaGda
To zależy od gatunku ziemniaka. Ja zazwyczaj sprawdzam, nadgryzając kawałek, bo niektóre skórki są rzeczywiście bardzo przyjemne do jedzenia, a niektóre niestety wolę obrać;) Dziękuję za komplement -naprawdę cieszę się, że przepisy się podobają:)
Agnieszka
Chciałam zapytać czy można użyć do marynaty innej musztardy niż typu Dijon?
MaGda
tak:)
Monika
Przepyszne 🙂 w sam raz na niedzielny obiad! Rodzina już domaga się powtórki 🙂
anna
kochana a co z wyluzowaniem kurczaka z kosci i faszerowaniem go bardzo mi na tym zalezy a bardzo licze sie z twoim zdaniem
MaGda
Dopisuję do listy -jak będę robić, to nagram, ale nie jestem w stanie określić kiedy to będzie. Ostatnio trochę się „przekurczakowaliśmy”:)
Viola
Witam!
kolejny fajny przepis na kurczaka.Takiej marynaty nie znałam.Chcę wypróbować ale mam tylko 3 udka i nie chce mi sie ich piec w piekarniku.
Chciałabym przygotować je na patelni.Można prosic o krótką podpowiedz jak to zrobić?Z góry dziękuję i przyjemnego weekendu życzę:)
MaGda
umyć, osuszyć, zamarynować i na patelnię na małym ogniu -najpierw obsmażyć z każdej strony ma ostrym ogniu, potem zmniejszyć grzanie i dusić do miękkości, najlepiej pod przykryciem (można podlać odrobiną wody lub białego wina, jeśli sytuacja na patelni tego wymaga).
Viola
Dzięki za szybką odpowiedz!Tak własnie myślałam ale wolałam potwierdzić
to u Mistrzyni:):)Miłego Dnia i pozdrowienia ze słonecznego Wrocławia!