Kotlety jaglane z pieczarkami (z panierką lub bez panierki)

z 4 komentarze

Kotlety jaglane z pieczarkami (z panierką lub bez panierki)

Dzisiaj kotlety jaglane z pieczarkami. Lub placki jaglane z pieczarkami, bo jeśli są bez panierki to tak właśnie nazywają je moje dzieci.
…ale tak naprawdę bardziej przypominają jednak kotlety;)

Co więcej, mimo, że bezmięsne, to bardzo smakują nawet osobom, które obiadu bez mięsa nie wyobrażają sobie za bardzo. Ba, takie osoby wręcz biorą dokładkę (przynajmniej te, z którym miałam do czynienia). Kotlety są zatem bardzo smaczne.

Jak można wywnioskować z wcześniejszej wypowiedzi można je zrobić w panierce lub bez panierki –i ja opiszę oba warianty, ale dodam, że zdecydowanie polecam te z panierką. Nie tyle, że są smaczniejsze, bo naprawdę smakują w obu wersjach, ale te z panierką są jakby „pełniejsze”. Może dlatego, że z zewnątrz są chrupkie, a w środku bardziej miękkie, a to właśnie kojarzy się z mielonym kotletem;)

Dodam, że prócz fajnego smaku i prostoty wykonania, jest to także bardzo wartościowe danie. Zarówno pieczarki, jak i kasza jaglana są cennym składnikiem świadomej diety i po prostu warto je jeść. To co? Zapraszam do przepisu oraz do video przepisu.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pyszne kotlety jaglane z pieczarkami z panierką lub bez:) Zapraszam do obejrzenia!

Kotlety jaglane z pieczarkami (z panierką lub bez panierki)

czas przygotowania: ok. 30 minut (+czas ugotowania kaszy, jeśli nie gotowałam z wyprzedzeniem)
/proporcje na 14-16 kotletów takich jak na zdjęciu (ilość zależy od wielkości)/

  • 2 szklanki już ugotowanej kaszy jaglanej (2 x250 ml)
    /przed ugotowaniem: 1 szklanka suchej + 2 szklanki wrzątku i sól do ugotowania/
  • 500 g pieczarek
  • 1/2 dużej cebuli
  • 1/2 łyżeczki soli –lub wg własnego smaku i uznania
  • 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu –lub wg własnego smaku i uznania
  • 2-3 łyżeczki płatków drożdżowych nieaktywnych
    – sprawdzają się tu super, a podpatrzyłam je od znajomych, którzy nie jedzą mięsa
    – takie płatki są świetnym dodatkiem do dań bezmięsnych oraz warzywnych, bo świetnie podbijają ich smak
    – można je kupić w wielu marketach sieciowych czy delikatesach lub przez internet
    – jeśli nie macie, spokojnie można pominąć i dać inną ulubioną przyprawę
  • 5-6 łyżek mąki (do zagęszczenia), ew. trochę więcej, jeśli konsystencja masy tego wymaga
    – ja najczęściej biorę albo mąkę pełnoziarnistą, albo z ciecierzycy
    /domowa mąka z ciecierzycy: https://skutecznie.tv/2017/07/proste-placki-ciecierzycy-lub-nalesniki-domowa-maka-ciecierzycy/, może być też kupna rzecz jasna/
  • 1 całe jajko
  • masło klarowane lub inny ulubiony tłuszcz do smażenia
  • mąka do panierki –w prezentowanej wersji mąka z ciecierzycy, bo dawałam ją do masy, ale spokojnie można podmienić na inną (i dodać np. na zioła i/lub zmielony sezam dla lepszego smaku)

Kaszę sparzam wrzątkiem, płuczę i gotuję w 2 szklankach osolonej wrzącej wody (bez mieszania). Ugotowaną zostawiam, aż ostygnie (można ugotować z wyprzedzeniem np. dzień wcześniej). Ja moją gotowałam z dodatkiem kurkumy, dlatego w filmie widać, że jest taka bardziej żółta;)
Jak gotować kaszę jaglaną: https://skutecznie.tv/2014/09/jak-gotowac-kasze-jaglana/ LUB mój ostatnio ulubiony sposób: https://skutecznie.tv/2016/06/kokosowa-kasza-lub-ryz-na-sypko/

Po ugotowaniu przekładam do miski i czekam chwilę, aż ostygnie.

Pieczarki obieram i/lub oczyszczam, po czym kroję na mniejsze kawałki i siekam w blenderze lub ścieram na tarce o grubych oczkach (u mnie blender). Cebulę obieram i kroję w drobną kostkę lub siekam (ja także posiekałam w blenderze).

Ostudzoną kaszę jaglaną przekładam do blendera i krótko blenduję tak, by rozbić ziarenka i aby stała się bardziej spoista i klejąca, dzięki czemu kotlety podczas smażenia (i po usmażeniu) są stabilne i nie rozpadają się (są jak klasyczne mielone;)).

Praktyczne info: Ja po prostu włożyłam do blendera pieczarki oraz cebulę, pulsacyjnie zblendowałam, po czym dołożyłam kaszę i krótko zblendowałam razem. Można blendować partiami, jeśli blender jest mniejszy.

Kaszę, pieczarki i cebulę przekładam do miski i doprawiam: solą, pieprzem, płatkami drożdżowymi (jeśli nie macie, spokojnie można pominąć i dać inną ulubioną przyprawę). Doprawiam na tym etapie tak, żeby masa odpowiadała mi smakiem, bo to właśnie jej smak będzie decydował o smaku kotletów.

Do już doprawionej masy dodaję mąkę oraz jajko, mieszam i jeśli trzeba, dosypuję więcej mąki, by łatwo dało się formować kotlety (coś jak przy mielonych).
U mnie z reguły wystarcza 5-6 łyżek mąki i można formować kotlety. Masa nie jest szalenie sztywna, ale też nie ma taka być, więc bez obaw, wyjdą dobrze.

Formuję mniejsze lub większe kotlety (lub kotleciki):
– wersja z panierką: jeśli decyduję się na panierkę, to zwilżonymi w wodzie dłońmi nadaję kotletom kształt, po czym obsypuję je panierką, strząsam nadmiar i układam na suchym talerzu lub wkładam bezpośrednio na patelnię do smażenia. Panieruję w mące lub w mące z dodatkiem ziół i/lub mielonego sezamu, maku, itp. W prezentowanej wersji: tylko w mące z ciecierzycy.
– wersja bez panierki: kładę masę łyżką prosto na patelnię, formując zgrabne kotlety lub kotleciki albo formuję je zwilżonymi w wodzie dłońmi i tak przygotowane wkładam na patelnię.

Rozgrzewam patelnię z niewielką ilością masła klarowanego, na gorącym układam kotlety i smażę po kilka minut z każdej strony –u mnie na niezbyt dużym ogniu, 5-6 minut z każdej strony.

Sposób smażenia, dopowiedzenie praktyczne

Ponieważ u mnie w masie najczęściej jest ciecierzyca (rzadziej mąka pełnoziarnista), to chcę, by ona straciła surowość. Przykrywam zatem patelnię pokrywką i z pierwszej strony smażę kotlety pod przykryciem, na niezbyt dużym ogniu, potem podnoszę pokrywkę, przewracam na drugą stronę i dosmażam kolejne kilka minut już bez przykrycia.

Propozycje podania

Podaję na gorąco z ulubionymi dodatkami, czyli w zasadzie tak, jak podawałabym klasyczne mielone. W składzie jest już kasza, więc z ziemniakami czy kaszą raczej ich nie serwuję, choć teoretycznie można;) Najczęściej i najchętniej podaję takie kotlety z buraczkami na gorąco lub na zimno, z groszkiem i marchewką czy innymi warzywami na ciepło, które lubimy do mielonych. Albo po prostu z jakąś ulubioną sałatką czy surówką. PYCHA!

Smakują także na zimno i jako takie są także świetnym pomysłem na przekąskę do pracy czy do szkoły np. zamiast kanapki.

Bardzo dobrze smakują też w gorących sosach (np. pomidorowym, pieczarkowym, grzybowym, śmietanowym, chrzanowym, itp.), jak i podane z zimnymi w roli dipu (np. czosnkowy, paprykowy, jogurtowy, ziołowy, musztardowy, ostry pomidorowy, itp.)

Kotlety jaglane z pieczarkami (z panierką lub bez panierki)

Bardzo uniwersalne, prawda? I naprawdę bardzo smaczne, serio!

Smacznego!

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!

Jak zrobisz, proszę, oznacz danie tagiem #skutecznietv na INSTAGRAMIE! Chętnie na nie zerknę:)

eBooki i video inspiracje dla Ciebie

FB30Dni -Śniadania, Obiady, Kolacje - dostęp (okładka)
Domowe mięsa i wędliny - eBook (okładka)
SkutecznieTV (vol.2) - eBook (okładka)

Zobacz też



Skomentuj

4 Komentarze

  1. Aga
    | Odpowiedz

    Przepyszne!!! Dziękuję P. Magdo!! :))))))))))))))

  2. Ola
    | Odpowiedz

    Dobre w smaku, ale musiałam dać dużo więcej mąki, bo się kompletnie rozwalały. A smażyłam na maśle klarowanym, na nowej patelni (nie przywierały, a się rozpadały podczas przerzucania). Ale smak – super.

    • MaGda
      | Odpowiedz

      Czasem też muszę dać więcej mąki -myślę, że zależy to trochę od pieczarek, od dodawanej mąki oraz może też od stopnia ugotowania kaszy. Cieszę się, że smakują!

  3. Kasia
    | Odpowiedz

    Zrobiłam dzisiaj na obiad z połowy porcji, wyszły pyszne i będą u nas często gościć. Z surówką z kiszonej kapusty wyśmienite 🙂