Jajka w galarecie, które dziś zaprezentuję są świetnym i niebanalnym pomysłem na wielkanocne śniadanie czy na świąteczny / imprezowy stół. Sprawdzą się też na co dzień, po prostu jako przekąska.
Pięknie prezentują się na półmisku czy na talerzu i tym samym cieszą zarówno oczy, jak i podniebienie. A dodatkowo są banalnie proste do zrobienia. Oraz całkiem „fit”;) Dla mnie to bardziej „sposób na” niż konkretny przepis, ale dzielę się nim, bo podpytujecie jak inaczej podać jaja na Wielkanoc i to może być jeden z naprawdę ciekawych sposobów. U mnie sprawdza się od lat… od razu dodam, że nie tylko w święta;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić proste i efektowne jajka w galarecie:) Zapraszam do obejrzenia!
Jajka w galarecie
czas przygotowania: ok. 15 minut + czas na stężenie galarety (zależy m.in. od wielkości naczyń/foremek, u mnie zwykle: 3-4 godziny lub przez noc)
/proporcje na 9 jajek/
- 9 jajek
- 3-4 łyżeczki żelatyny (ew. według wskazówek na opakowaniu: ilość na 1/2 litra płynu)
- 1/2 litra rosołu/wywaru/bulionu
- 1-2 gałązki natki pietruszki
- 1 papryka konserwowa (z domowych przetworów lub kupna)
- ulubione zimne sosy do podania np.:
- sos czosnkowy
- sos tatarski
- sos chrzanowy
- itp.
Gotuję wywar z warzyw lub z mięsa i warzyw. Gotowy przelewam przez sito. Warzywa wykorzystuję np. na sałatkę jarzynową, bo tu nie będą potrzebne. Wywar spokojnie można ugotować z wyprzedzeniem.
Można skorzystać z dowolnego sprawdzonego przepisu lub z któregoś z poniższych:
– https://skutecznie.tv/2013/11/wywar-warzywny-lekki-i-esencjonalny/
– https://skutecznie.tv/2015/03/tradycyjny-domowy-rosol-klarowny/
– https://skutecznie.tv/2013/06/domowy-rosol-drobiowy-z-szybkowaru/
Ew. można skorzystać z bulionu warzywnego z kostki (np.: https://skutecznie.tv/2016/08/domowa-wegeta-do-sloikow/ lub https://skutecznie.tv/2014/03/baza-do-zup-i-sosow-czyli-domowa-kostka-warzywna-vel-bulionetka/, ale gotowany, domowy będzie lepszy.
Wywar można sklarować (bo efektowniej wygląda po zastygnięciu) np. poprzez dodanie do gorącego, ale już nie gotującego się wywaru szczypty sody oczyszczonej. Na chwilę zostawić, po czym przelać całość przez sito wyłożone kilkukrotnie złożoną gazą.
Jajka gotuję na twardo, po czym hartuję w zimnej wodzie i schładzam –w lodowatej wodzie lub np. przez noc w lodówce.
Paprykę osączam i kroję w mniejsze kawałki np. w drobną kostkę. Natkę pietruszki myję, osuszam, po czym dzielę na mniejsze kawałki.
Podgrzewam wywar/rosół, odmierzam 500 ml, do jeszcze gorącego dodaję żelatynę, mieszam i odstawiam, by żelatyna spęczniała i rozpuściła się.
Schłodzone jajka obieram i odstawiam na bok. Natłuszczam delikatnie małe naczynia np. mniejsze szklanki (ja biorę literatki) lub pojemniczki po jogurcie czy serkach –dzięki temu galareta po stężeniu łatwiej się wysunie.
Na dno każdego naczynka wkładam listki natki, na nich układam jajko i zalewam ostudzonym i zaczynającym lekko tężeć wywarem. Na koniec dokładam pokrojoną paprykę i wstawiam naczynka do lodówki. Schładzam, aż galareta całkowicie stężeje –u mnie zwykle 3-4 godziny lub przez noc w lodówce.
Gdy zastygnie jajka są gotowe. Wyjmuję z foremek, układam na półmisku lub talerzu i można podawać;)
Serwuję na zimno z ulubionymi zimnymi sosami np. tatarskim, chrzanowym czy czosnkowym. Absolutnie pyszne! I to zarówno na świąteczne śniadanie czy imprezowy „zimny bufet”, jak i na proteinową przekąskę w trakcie dnia. Banalnie proste, ale… uwielbiam.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
2 Komentarze
Asia
uuuu nie moge sie doczekac
maciejka
Dobry i smaczny pomysł 😉