Dzisiaj obiecane czekoladki ze słonecznikiem.
Czekoladki są banalnie proste, bo to po prostu czekolada z dodatkami, ale właśnie te dodatki sprawiają, że smakują wybornie, a dodatkowo ich kształt (dzięki foremkom za każdym razem może być inny) cudownie wpływa na jeszcze lepszy odbiór.
Zakochałam się w tak podanej czekoladzie! I choć staram się ograniczać słodycze, to po te czekoladki od czasu do czasu chętnie sięgam. Nie mówiąc już o tym, że dzieciom wolę dać czekoladę w takiej wzbogaconej postaci niż czystą… cóż, zawsze to coś bardziej wartościowego.
Ps. Gdy eksperymentowałam z tymi czekoladkami, z początku dodałam do nich tylko słonecznik i nasiona konopi, i wyszły super. Potem zaczęłam dodawać przyprawy i inne dodatki i te propozycje wstawiałam w składnikach poniżej.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić domowe czekoladki ze słonecznikiem:) Zapraszam do obejrzenia!
Czekoladki ze słonecznikiem
czas przygotowania: 10 minut + czas zastygania czekolady (1-2 godziny w lodówce lub przez noc)
/proporcje na ok. 15 czekoladek takich, jak na zdjęciu (lub np. kulek/chipsów/itp., gdzie ilość zależy od wielkości)/
- 100 g ciemnej czekolady (najlepiej jakiejś dobrej gatunkowo, o dość wysokiej zawartości kakao)
/można podmienić na dowolną ulubioną czekoladę, także mleczną i białą, ale z ciemną czekoladki są bardziej wartościowe odżywczo/ - 1/2 szklanki łuskanych ziaren słonecznika (bogate źródło witaminy E)
- 1 łyżka łuskanych nasion konopi
/można pominąć, ja daję, bo są bardzo wartościowe i można przemycić dodatkowe wartości odżywcze/ - opcjonalnie dodatki:
– w eksperymentalnej wersji pominęłam dodatki i czekoladki były jak najbardziej ok, ale teraz często lubię je wzbogacać –w prezentowanej wersji dodałam:
* 1/4 łyżeczki ostrej mielonej papryki lub chili
* 1/2 łyżeczki cynamonu (mielony)
– z innych proponowanych doskonale sprawdzą się tu siekane orzechy, bakalie (rodzynki, żurawina, kandyzowane owoce/skórki), jak i np. płatki, domowe ciastka czy ulubione przyprawy, które dobrze współgrają z czekoladą (cynamon, kardamon czy kurkuma) lub dodatki (mielony len, chia, ostropest, itp.)
Roztapiam czekoladę –w mikrofalówce lub w kąpieli wodnej. Ma być roztopiona, płynna, ale nie gorąca.
Do blendera wsypuję słonecznik, nasiona konopi i przyprawy. Rozdrabniam, ale nie na masło słonecznikowe czy słonecznikową mączkę, tylko tak, żeby drobinki były widoczne i wyczuwalne –coś jak drobna kasza, mają być rozdrobnione, ale nie maziste jak w smarowidle (patrz film).
Wsypuję je do roztopionej czekolady i starannie mieszam do połączenia składników i równomiernego rozprowadzenia w masie.
Nabieram małe porcje i nakładam do silikonowych foremek do czekoladek lub pralinek (albo kostek do lodu). Starannie ubijam, szczelnie wypełniając każdy otwór tak, by masa dobrze wypełniła otworki i złapała kształt foremki.
Ważne: wybieram foremki silikonowe, bo łatwo z nich wyjąć zastygnięte czekoladki, nie niszcząc przy wyjmowaniu ich kształtu.
Jeśli nie mam foremek, to z masy formuję małe czekoladki (np. chipsy/kółka) na desce lub talerzu wyłożonej folią spożywczą (łatwiej zdjąć po zastygnięciu).
Uformowane czekoladki wstawiam do lodówki na 1-2 godziny, aż zastygną i dadzą się łatwo wyjmować.
Po schłodzeniu wyjmuję z foremek i przekładam do pudełka, po czym przykrywam i wstawiam do lodówki –raz, że kiedy się schłodzą, są smaczniejsze, a dwa: tak czy tak przechowuję je w lodówce;)
I gotowe, można się częstować.
Według mnie smakują podobnie do pewnych kupnych czekoladek, ale nie wymienię ich z nazwy, zostawiając pole Waszej wyobraźni;)
Tak jak w przypadku innych słodyczy i te łakocie należy jeść świadomie tzn. cieszyć się smakiem i wartościowymi składnikami, ale jednak je dawkować, bo są dość kaloryczne;) Ja patrzę na nie po prostu jak na domowe słodycze –można jeść, ale z umiarem.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Roam
Czy do czekolady potrzeba masełko? Czy lepiej będą odchodziły od foremek? Pozdrawiam serdecznie 🙂
Ewa
A co zamiast konopi?
Uta
Cześć Magda
Gdzie można kupić nasiona konopiii?
MaGda
Ja zamawiam przy okazji zakupów internetowych -w różnych sklepach tj. tam, gdzie akurat są;) Podejrzewam, że mogą być też w niektórych marketach na półkach ze zdrową żywnością (swoją drogą uwielbiam tę nazwę! [sarkazm] …bo cudownie sugeruje, że inna żywność na innych półkach jest niezdrowa;))