Dzisiaj zapraszam na pyszne klopsiki do sosów, makaronów, kaszy, zup, sałatek, itp.
Robię dużą porcję, taką z wyprzedzeniem, bo robię klopsiki hurtowo i jest to jeden z moich sposobów na szybkie przygotowanie posiłku. Po przygotowaniu większej ilości takie klopsiki porcjuję i mrożę (szczegóły w przepisie), by następnie wykorzystywać je na bieżąco np. do przygotowania błyskawicznego obiadu zaraz po przyjściu do domu;) I o takie metody bardzo często pytacie, więc z przyjemnością jedną z nich tu zaprezentuję.
Same klopsiki są bardzo smaczne i banalnie proste do zrobienia. Soczyste i dobrze doprawione sprawdzą się do wielu dań i kilka takich dań z czasem tu oczywiście dla przykładu pokażę. No to zacznijmy;)
Dotychczasowe dania z serii:
- dzisiejsze klopsiki (baza)
- Jednogarnkowe spaghetti z klopsikami: https://skutecznie.tv/2018/08/jednogarnkowe-spaghetti-z-klopsikami
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić pyszne klopsiki do sosów, makaronów, kasz (KILKA porcji z wyprzedzeniem =oszczędność czasu) 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: KLOPSIKI do sosów, makaronów, kasz (KILKA porcji, oszczędność czasu)
KLOPSIKI do sosów, makaronów, kasz (KILKA porcji, oszczędność czasu)
czas przygotowania: do 15 minut + 15-20 minut pieczenia (pieką się same) + czas stygnięcia, jeśli do mrożenia (stygną też same;))
/proporcje na 54 klopsiki + średnią porcję obiadową dla 2-4 osób/
- 1 szklanka okruchów chlebowych (rozdrobnionego/zblendowanego świeżego lub czerstwego cheba, NIE suche)
- 1/2 szklanki mleka
- 1 kg chudego mielonego mięsa (indyk, kurczak, wołowina, chudsza wieprzowina)
/w prezentowanej wersji: mielone uda indyka bez skóry i kości/ - 3-4 ząbki czosnku
- opcjonalnie: 2-3 cm kawałek świeżego imbiru
/czasem daję, czasem pomijam; w prezentowanej wersji pominęłam/ - 2 całe jajka
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2 łyżeczki soli (kamiennej)
- 1 łyżeczka przyprawy włoskiej
- 1 łyżeczka czarnego pieprzu
Masa mięsna
Zaczynam od namoczenia pieczywa. Kromki chleba blenduję tak, żeby je rozdrobnić (na chlebowe okruchy), odmierzam szklankę, wsypuję do miski i zalewam mlekiem. Mieszam i zostawiam na kilka minuta, aż nasiąkną.
Resztę chleba, jeśli zostanie odkładam do innego dania (można np. podsmażyć lub opiec z przyprawami i czosnkiem na mini grzanki do zup, makaronów czy sałatek.
Do miski dokładam mielone mięso, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek, całe jajka, sól, sos sojowy, przyprawę włoską oraz pieprz. Starannie mieszam, łącząc na jednolitą mięsną masę.
Soli można dać mniej, ale ja te klopsiki gotuję zazwyczaj w zupach czy sosach i one oddają nieco smaku do wywaru, więc doprawiam troszkę mocniej i to się zawsze dobrze sprawdza. Po pierwszym razie można dostosować ilości przypraw do swoich upodobań.
Mięso starannie mieszam, bardzo dokładnie je wyrabiając (jak ciasto). Można widelcem lub łyżką, ale najlepiej po prostu czystymi dłońmi. Wyrabiam starannie przez dobre kilka minut tak, żeby składniki dobrze się ze sobą połączyły i przemieszczały. Z początku masa może się wydawać zbyt rzadka i luźna, ale po kilku minutach porządnego wyrabiania zaczyna łapać odpowiednią konsystencję, jest bardziej zwarta i spokojnie można z niej formować klopsiki.
Zwilżonymi w wodzie dłońmi formuję małe klopsiki (wielkości orzecha włoskiego) i układam na blasze wyłożonej papierem lub matą do pieczenia. często zwilżam dłonie wodą, bo zwilżonymi łatwiej formuje się ładne kuleczki.
Ilości i zastosowanie
Z tej ilości mięsa wychodzi mi blacha klopsików na zapas (u mnie 9 x 6 rzędów = 54 klopsiki) oraz zostaje mi część mięsa na jeden obiad z dodatkami.
Mięso, które zostało smażę lub opiekam na patelni, aż się zetnie (w postaci stirfry, klopsików, większych klopsów/kotletów mielonych) i wykorzystuję na najbliższy obiad lub na zimno np. do kanapek, wrapów, warzyw na parze, do zup czy sałatek.
Klopsiki natomiast szykuję do mrożenia na zapas.
Przygotowanie do mrożenia
Równo ułożona na blasze klopsiki, które są bohaterem tego przepisu można teraz zamrozić:
- na surowo: wówczas wkładam na blasze (lub na kilku płaskich deskach/talerzach wyłożonych folią spożywczą), by zamroziły się pojedynczo, a po zamrożeniu porcjuję i przekładam do woreczków czy do pudełek z pokrywką i wyjmuję stosowne porcje na bieżące potrzeby.
Takie klopsiki można później bez rozmrażania włożyć do gotowania (do zupy, do sosów, itp.) i gotując się, jednocześnie się rozmrażają i dochodzą w środku –są pyszne i soczyste. Można je też rozmrozić przez noc w lodówce, a potem potraktować jak świeżo zrobione (np. usmażyć, ugotować czy upiec). - lub upiec i zamrozić po upieczeniu i ostygnięciu: wówczas piekę, studzę, od razu porcjuję, wkładam do woreczków i zamrażam.
Ja zazwyczaj piekę, bo tak jest dużo później szybciej i wygodniej, ale oczywiście można zamrozić surowe –w zależności od potrzeb i planowanych dań. Dla mnie pieczone są bardziej uniwersalne, więc po prostu od razu je piekę.
Pieczenie
Ułożone na blasze wkładam do rozgrzanego do 180 st.C piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu, w funkcji z termoobiegiem, żeby klopsiki się ładnie i równomiernie zrumieniły. Piekę 15-20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż ładnie się zrumienią –są małe, więc dużo czasu nie wymagają.
Upieczone wyjmuję i zostawiam, aż całkowicie ostygną.
Podczas pieczenia są idealnie kuliste, lekko „puchną” i dzięki temu są idealnie okrągłe. Kiedy ostygną kurczą się i nieco marszczą, nie przejmuje się tym, bo na smak to absolutnie nie wpływa, a zwykle i tak gotuję je w sosie lub zupie, więc podczas gotowania ponownie ładnie pęcznieją.
Mrożenie
Kiedy całkowicie ostygną, dzielę je na porcje i wkładam do woreczków, a następnie zamykam i wkładam do zamrażarki.
Żeby klopsiki zajmowały jak najmniej miejsca w zamrażarce mam taki patent, że układam je w woreczkach jedną równą warstwą, następnie do woreczka wkładam słomkę, skręcam woreczek wokół słomki, wyciągam/wysysam powietrze, po czym szybko wyjmuję tę słomkę i zawiązuję woreczek w supeł. Pokazuję to w dołączonym videoprzepisie, więc w razie wątpliwości można zerknąć;)
Tak przygotowane paczuszki układam jedną na drugiej i wkładam do mrożenia. Kiedy potrzebuję szybki obiad, wyjmuję paczuszkę (lub dwie zależności od ilości osób czy dania, które planuję zrobić) i wykorzystuję na bieżące potrzeby.
Wykorzystanie
Takie klopsiki świetnie sprawdzą się w każdym przepisie, który woła o klopsiki. Są super do zup, do sosów, do zapiekanek, do dań jednogarnkowych czy makaronów z klopsikami. Będą też dobre na zimno np. na kanapki czy do sałatek.
Ja najbardziej lubię je podgrzewać w sosach i zupach czy właśnie podawać z makaronem/kaszą/ryżem w sosie dlatego, że podgotowane/podgrzane w sosie na według mnie najlepsze.
Mam nadzieję że sposób oraz sam przepis będzie przydatny. Klopsiki są naprawdę smakowite i oczywiście można je zrobić się w mniejszej ilości, nie tylko do mrożenia –wystarczy po prostu zmniejszyć proporcjonalnie ilości składników. To, że ja robię je tu hurtowo, w większej ilości nie oznacza, że nie można zrobić ich tylko na jeden obiad;)
Od razu dopowiem, że można też podwoić składniki i zamrozić od razu podwójną porcję (np. z 2 kg mięsa), co też czasem robię.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
23 Komentarze
Hanna
Czy pulpety z tego przepisu (razem z sosem) można zawekować? Jeśli tak to w jaki sposób? W wodzie jak przetwory czy w piekarniku? Wystarczy żeby przetrwały weekend bez lodówki 😉
Ola
Dzień dobry, Pani Magdo!
Uwielbiam Pani przepisy, odkryłyśmy Pani blog z mamą, gdy miałam jeszcze naście lat, a teraz po wyprowadzce z domu gotuję praktycznie cały czas dzięki Pani 🙂 Klopsiki są wyśmienite, robię je już chyba trzeci raz, ale mam pytanie – za każdym razem podczas pieczenia coś mi się z nich wylewa, coś białego i w miarę gęstego. Na początku myślałam, że to mleko, ale ostatnio spróbowałam i było bardzo gorzkie, cierpkie wręcz. Co to może być?
MaGda
OMG, nie wiem: u mnie nigdy nic się nie wylewa:( Podejrzewam, że to coś to może być składowa mięsa (może tłuszcz, może jakiś dodatek, stąd mięso warto kupować w sprawdzonych miejscach). A jakie mięso? Za każdym razem takie samo?
Ola
Kupowałam mięso w Biedronce, sprawdzałam z indyka, kurczaka i chudej wieprzowiny i w trzech wersjach wyszło tak samo – poza tym wszystko dokładnie według Pani przepisu. Co ciekawe, moje też się tak ładnie nie rumienią i pozostają bardzo jasne, nawet jeśli potrzymam je w piekarniku nieco dłużej. Nie wpływa to w żaden sposób na smak, ale tak się po prostu zastanawiałam, co to za dziwny płyn mi zawsze zostaje na papierze do pieczenia 🙂
Urszula
Klopsiki wyszły bardzo smakowite. Robiłam z mięsa wieprzowego. Upieczone w piekarniku są mniej tłuste i delikatne.
Anna
Właśnie się robią 🙂 Promocja na mięso, i leci od razu porcja z 2kg ;D Tanio, szybko, idealne na szybkie obiady po pracy- tak bardzo mi teraz potrzebne – i oby tak pysznie jak wyglądają 🙂
Anna
Rewelacyjne! Dużo, smacznie, córka zachwycona, nie mogła się oderwać 🙂
Grzegorz
Świetny przepis i pomysl na sobotnio niedzielny obiad. Dzięki za inspirację!
Ania
czy zamiast okruchów chlebowych można dać po prostu bułkę tartą?
Dorota
Możesz, tylko namocz jà wcześniej, proporcje na 1/4 szklanki bułki daj 3/4 szklanki mleka i mieszaj co jakiś czas, żeby nie zlepiały się grudki. Efekt taki sam jak z chlebem.
Danuta
Dzień dobry zrobiłam te klopsiki .Tylko nie mogłam ich zamrozić gdyż były przepyszne i musiałam je zostawić na drugi dzień do obiadu.Raz podałam z makaronem raz z kaszą. dziękuję. Pozdrawiam.
Basia
A co z imbirem?
MaGda
Jest opcjonalny tj. czasem daję, czasem pomijam i np. w prezentowanej wersji pominęłam (już zrobiłam stosowny dopisek w składnikach, dziękuję za info!).
Marta
Takie ładne wyszły z piekarnika 🙂 A potem takie się zrobiły pomarszczone 🙁 Czy one naprawdę potem spęcznieją w sosie lub w zupie? Myślałam o zamrożeniu surowych, ale te pieczone rzeczywiście są bardziej uniwersalne – więc wolałabym zamrozić pieczone, tylko zmartwiły mnie te zmarszczki…
A poza tym świetny przepis! Prosty sposób na zaoszczędzenie czasu – super! Akurat skończyły się upały i jest deszczowo, więc dzisiaj zrobię sobie zapas na następne ładne dni – kiedy szkoda czasu na długie gotowanie, a żołądki jeść wołają ;))
MaGda
W filmie są przebitki na makaron z klopsikami (nagrywałam, wkrótce pokażę) i widać w nim klopsiki -duszą się w sosie, pęcznieją, nabierają dodatkowego smaku i finalnie są okrągłe i wg mnie takie jak być powinny;)
Dorota
Mam sposòb, żeby się nie marszczyły. Zaraz po upieczeniu włożyć do pudełka i zamknàć, pozostały piękniutkie okràglutkie
MaGda
Dzięki! Sprawdzę;)
Miecio
Czy dodaje się cebulę?
Beata
Muszę koniecznie zrobić. Muszę to zjesc 🙂
Weronika
swietny pomysl!
lece jutro po mieso na klopsiki!
patent z rurką – super!
Lidzia
Uwielbiam Cie!!! Nauczyłaś mnie organizowac swoj czas, nauczylas mnie oszczednosci, zdrowszego gotowania i wykorzystywania resztek. Magdo DZIĘKUJĘ CI Z CALEGO SERCA☺️ Oczywiscie kolejny genialny przepis dla zapracowanej mamy i za to takze DZIĘKUJĘ! Pozdrawiam Cie.
Asia
Popieram 🙂
MaGda
DZIĘKUJĘ ♥♥♥