MealPrep, czyli duszona wołowina, którą przyrządzę w większej ilości, a następne mam już gotowca do szybkiego gotowania przez najbliższe dni.
Dzisiaj zatem przygotowanie do dania, a właściwie kilku dań oraz przykłady zastosowania. Dzięki temu, że mięso jest już podduszone, gotowe i pełne smaku, a także miękkie i delikatne, ja będę miała ułatwione gotowanie w ciągu kilku najbliższych dni. Jeśli jesteście zainteresowani tematyką, to serdecznie zapraszam:)
W odcinku znajdziecie:
1. Duszona wołowina (przepis bazowy)
2. Naleśniki z wołowiną i warzywami
3. Omlet z wołowiną, szpinakiem i cebulką
4. Ryż z kalafiora z wołowiną i groszkiem
…oraz BONUS, bo tam gdzie można, daję także propozycje lunchbox’ów, czyli pomysły na przekąski na wynos np. do pracy/szkoły.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić MealPrep… czyli duszona wołowina plus 3 szybkie dania z jej wykorzystaniem:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: MealPrep | Duszona wołowina. Plus 3 szybkie dania z jej wykorzystaniem
↑↑ Spis treści odcinka:
– Duszona wołowina (przepis bazowy) 00:34
– Naleśniki z wołowiną i warzywami 04:27
– Omlet z wołowiną, szpinakiem i cebulką 05:35
– Ryż z kalafiora z wołowiną i groszkiem 07:35
MealPrep | Duszona wołowina. Plus 3 szybkie dania z jej wykorzystaniem
duszona wołowina (przepis bazowy) (1)
czas przygotowania: ok. 40 minut, gdy szybkowar, dłużej, gdy zwykły garnek/wolnowar (patrz przepis poniżej)
//proporcje na 500 g wołowiny/
- 500 g wołowiny bez kości (w prezentowanej wersji: rozbratel)
/wołowina można podmienić na dowolną część wołowiny (jak i innego mięsa np. wieprzowiny;)), która nadaje się do duszenia należy tylko dostosować czas duszenia: do pożądanej miękkości mięsa/ - czarny, świeżo mielony pieprz –do przyprószenia mięsa z obu stron
- 1 łyżka masła klarowanego
- 1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
- sól –do przyprószenia mięsa po pierwszym podsmażeniu
- niewielka ilość wody do podlania mięsa (szybkowar: 1/4 szklanki, zwykły garnek: tyle, by przykryć dno oraz część mięsa, podlewać w razie potrzeby)
naleśniki z wołowiną i warzywami (2)
czas przygotowania: 5-10 minut
/proporcje na 2 naleśniki/
- 4-6 łyżek wołowiny z przepisu bazowego
/u mnie: 2 mniejsze kotlety, spokojnie może być inna porcja, jaką uznamy za stosowną do naszych potrzeb/ - 2 naleśniki, już usmażone (można usmażyć dzień wcześniej lub skorzystać z tych, które zostały z poprzedniego dnia)
– w prezentowanej wersji: orkiszowe, z tego przepisu: https://skutecznie.tv/2010/12/nalesniki-pelnoziarniste-na-sniadanie-i-nie-tylko
…ale to mogą być dowolne ulubione naleśniki np.:
– naleśniki gryczane (bezglutenowe, nie łamią się): https://skutecznie.tv/2016/05/nalesniki-gryczane-bezglutenowe-nie-lamia-sie/
– naleśniki ryżowe (bezglutenowe): https://skutecznie.tv/2015/09/nalesniki-ryzowe-z-jablkiem-i-cynamonem-bezglutenowe/
– zielone naleśniki: https://skutecznie.tv/2015/12/zielone-nalesniki-z-twarozkiem/ - 4-6 łyżek prostej sałatki na bazie sałat liściastych (np. sałata, pomidory, czarne oliwki, oliwa, świeżo wyciśnięty sok z cytryny, musztarda, sól i pieprz)
- 1-2 łyżki domowego sosu czosnkowego (np. jogurt naturalny, majonez, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek)
omlet z wołowiną, szpinakiem i cebulką (3)
czas przygotowania: 5-10 minut
/proporcje na 1 omlet/
- 4 łyżki wołowiny z przepisu bazowego
/u mnie: 1 średni kotlet, spokojnie może być inna porcja, jaką uznamy za stosowną do naszych potrzeb/ - 1 łyżeczka masła klarowanego –do smażenia
- przyprawy, do smaku –w prezentowanej wersji:
– sól (u mnie mieszanka: sól-sezam-siemię lniane, w proporcjach 1:1:1, zmielone w młynku do kawy =sól sezamowa;))
– czarny, świeżo mielony pieprz
– kurkuma
– słodka czerwona papryka (może być wędzona) - 1/2 średniej cebuli, pokrojonej w drobną kostkę
- 1 garść liści szpinaku
- 2 całe jajka
- 1 pomidor
- czarny sezam –do posypania przed podaniem
ryż z kalafiora z wołowiną i groszkiem (4)
czas przygotowania: 10-15 minut
/proporcje na 2 porcje/
- 4-6 łyżek wołowiny z przepisu bazowego
/u mnie: 2 mniejsze kotlety, spokojnie może być inna porcja, jaką uznamy za stosowną do naszych potrzeb/ - 1 łyżka masła klarowanego
- 1 szklanka mrożonego zielonego groszku
- 1/2 kalafiora, rozdrobnionego w blenderze na „ryż” (patrz: przepis poniżej)
- 1 łyżka siekanej natki pietruszki
- świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny
- 1/8 łyżeczki czarnego świeżo mielonego pieprzu
- 1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
- 1/2 łyżeczki płatków chili
- 3/4 łyżeczki mieszanki sól-sezam-siemię (można podmienić na sól, ilość: do smaku)
/moja mieszanka: sól, sezam, siemię lniane, w proporcjach 1:1:1, zmielone w młynku do kawy =sól sezamowa, zwykle robię więcej (np. po 1 łyżeczce) i przechowuję w szczelnym pojemniku/ - do posypania przed podaniem:
– czarny sezam
– siekane orzechy (np. 5-6 orzechów brazylijskich)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA
(1) Duszona wołowina (przepis bazowy)
Info: Mięso zamierzam dusić z przyprawami w niewielkiej ilości wody. W prezentowanej wersji korzystam z szybkowaru (bo szybciej i mięso ma więcej smaku), ale spokojnie można sięgnąć po zwykły garnek lub np. wolnowar –w takim przypadku wszystko robimy tak samo, tylko należy dostosować czasu duszenia: do pożądanej miękkości mięsa (np. garnek: 1-2h, wolnowar: 6-8h).
Mięso myję, osuszam, po czym kroję w niezbyt cienkie plastry, w poprzek włókien. Kotlety delikatnie rozbijam tłuczkiem do mięsa, po czym z obu stron przyprószam czarnym, świeżo mielonym pieprzem (żadnych innych przypraw na razie nie dodaję).
W garnku rozgrzewam masło klarowane, na rozgrzane dodaję kurkumę, mieszam i chwilę podgrzewam. Na tak przygotowanym maśle układam kotlety: układam, nie ruszam –kiedy mięso od spodu zacznie się ścinać, łatwo będzie można je podważyć i przewrócić na drugą stronę. Podsmażam na średnim ogniu po 2-3 minuty z każdej strony (jeśli dno garnka za małe, można smażyć partiami).
Podsmażone układam w miarę jedną warstwą na dnie, przyprószam solą, po czym podlewam niewielką ilością wody (wodę leje po ściankach garnka, żeby nie spłukać przypraw) i przykrywam/zamykam pokrywę szybkowaru.
Zwiększam grzanie, ustawiam drugi, najwyższy stopień gotowania i na dużym ogniu podgrzewam tak długo, aż zawór się podniesie. Wtedy zmniejszam grzanie i od tego momentu duszę mięso przez ok. 30 trzydzieści minut.
Tak naprawdę czas duszenia zależy od tego jaką mam wołowinę –moja jest bardzo dobra, ze sprawdzonego źródła, więc 25-30 minut jej wystarcza. Gdyby tego wymagała, to po sprawdzeniu rzecz jasna należy dać jej więcej czasu.
Po tym czasie wyłączam grzanie, czekam, aż zawór samoistnie opadnie (w tym czasie mięso jeszcze dochodzi) i kiedy zawór opadnie, w garnku nie ma już ciśnienia, można otwierać pokrywę.
Wołowina powinna być miękka, pięknie podduszona i gotowa do spożycia.
Można ją podać od razu, z ulubionymi dodatkami: np. z batatami, kaszą, pieczonymi warzywami, warzywami na parze czy z ulubiona sałatką. Świetnie smakuje też w burgerach z dodatkiem marynowanej cebulki i korniszonów lub sałaty, pomidora i czerwonej cebuli.
Ale można również poczekać, aż wystygnie, przełożyć do pojemnika z pokrywką i przechować w lodówce z myślą o wykorzystaniu później do najrozmaitszych dań np. na obiad, kolację czy w roli przekąski (zupy, chilli, curry, burgery, kanapki, sałatki, farsze, pasty, omlety, zapiekanki, itp.).
…a wywar (sos z dna garnka) przelewam do szklanego naczynia i wykorzystuję do zup, sosów, itp.
Poniżej przedstawiam 3 propozycje podania –bazujące na rzeczywistych daniach, które w ostatnich dniach z tej wołowiny robiłam. Wszystkie są proste, szybkie i smaczne (tzn. nam smakują, a Wy musicie ocenić sami;)).
(2) Naleśniki z wołowiną i warzywami
Taka wołowina jest o tyle dobra, że można ją w kilka minut wykorzystać do szybkiego posiłku;) Do tego dania/przekąski wykorzystuję zawartość lodówki (czytaj: resztki z poprzedniego dnia):
– naleśniki orkiszowe
– prosta sałatka (sałata lodowa, pomidory, czarne oliwki)
– domowy sos czosnkowy (jogurt naturalny, majonez, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek)
Dzięki temu, że wszystkie składniki mam już gotowe, przygotowanie przekąski zajmuje mi zaledwie kilka minut.
Wołowinę kroję w mniejsze kawałki i rozrywam wzdłuż włókien. Układam na rozgrzanej patelni i podgrzewam, aż będzie gorąca. Przekładam na talerz.
Na tej samej rozgrzanej już patelni krótko podgrzewam naleśniki –wkładam i bez tłuszczu podgrzewam na średnim ogniu przez ok. 30 sekund z każdej strony. Przekładam na talerz.
Na środku naleśnika układam gorąca wołowinę, przykrywam porcją sałatki, obficie skrapiam sosem czosnkowym i zawijam –w rulon lub jak krokieta (naleśnikowe burrito;)). Ja zawijałam w rulony.
Przekrawam ukośnie na pół, układam na talerzu, ozdabiam listkami świeżej bazylii –jakby co, służą również do zjedzenia, nie tylko do ozdoby i świetnie tu pasują! Obok stawiam sos czosnkowy i można się częstować: szybka, odżywcza przekąska na ciepło gotowa.
Lunchbox: wszystko tak samo, tylko nie podgrzewam wołowiny i naleśników, a przekrojone rulony układam w pudełku z pokrywką, szykując tym samy przekąskę na wynos. Na wynos spokojnie można podmienić sos czosnkowy na inny –np. tatarski, jogurtowo-ziołowy, musztardowy, itp.
(3) Omlet z wołowiną, szpinakiem i cebulką
Kolejną propozycją jest omlet z wołowiną –szybkie śniadanie lub kolacja.
Wołowinę kroję w mniejsze kawałki. Cebulę obieram i drobno siekam lub kroję w drobną kostkę. Do naczynia wbijam całe jajka i starannie rozkłócam widelcem.
Na patelni rozgrzewam niewielką ilość masła klarowanego, dodaję wołowinę oraz pokrojoną cebulkę, mieszam krótko podsmażam –tylko do czasu, aż cebula się zeszkli. Wtedy doprawiam solą, pieprzem, kurkumą i papryką. Mieszam i gdy zawartość patelni jest już porządnie rozgrzana i aromatycznie pachnie, dodaję szpinak, mieszam i co jakiś czas mieszając, krótko podgrzewam, aż liście zwiotczeją.
Wlewam jajka, rozprowadzam równo na dnie oraz między składnikami, po czym zmniejszam grzanie i podsmażam przez kilka minut, aż jajko się zetnie –ważne: niezbyt duży ogień, by nie przypalić tego od spodu, ale na tyle mocny, by było grzanie, które zetnie jajka (u mnie średnio-niski poziom ognia;)).
W czasie, gdy jajko dochodzi, kroję pomidor w kostkę. Przyprószam solą, mieszam i odstawiam na bok.
Pod koniec przesuwam omlet, ruszając patelnią (jeśli trzeba delikatnie podważam, pomagając mu się przesuwać) i gdy jajko jest z wierzchu ścięte, zsuwam delikatnie omlet z patelni na talerz.
Jeszcze gorący obkładam przygotowanym pomidorem, staram się dokładać bez soku, po czym zawijam w rulon (jak naleśnik) lub składam na pół (jak omlet). Podaję na gorąco: jest pyszny i syci na długo!
W roli dodatków można podać grzankę lub porcję warzyw –u mnie np. paski świeżej czerwonej papryki. Pyszne śniadanie. No i bardzo szybkie do przygotowania, dzięki temu, że mięso było już podduszone wcześniej.
(4) Ryż z kalafiora z wołowiną i groszkiem
Ostatnią porcję wołowiny wykorzystałam do szybkiego dania z patelni: mięso już podduszone, kalafior zblendowałam wieczorem dnia poprzedniego, więc całość poszła szybciutko;)
Ryż z kalafiora
Ryż z kalafiora to po prostu zwykły surowy kalafior, zblendowany na sypko: kalafior oczyszczam/myję, dzielę na różyczki lub inne mniejsze kawałki, po czym starannie osuszam i blenduję, rozdrabniając na „ryż”:
– ważne: pulsacyjnie, żeby nie zrobić z niego papki)
– stopień rozdrobnienia według własnego uznania: można zblendować drobniej lub grubiej, uzyskując „ryż” drobno- i gruboziarnisty;)
Rozgrzewam patelnię.
W czasie, gdy się rozgrzewa, siekam orzechy i kroję mięso w kawałki na jeden kęs.
Można dodać cebulę pokrojoną w kostkę lub półtalarki, w prezentowanej wersji pomijam.
Na patelnię dodaję niewielką ilość masła klarowanego, dokładam groszek, wołowinę i podgrzewam, co jakiś czas mieszając do czasu, aż mięso się ociepli, a groszek rozmrozi i mocno podgrzeje.
Po kilku minutach dokładam „ryż” z kalafiora, natkę pietruszki i skrapiam świeżo wyciśniętym sokiem z cytryny. Doprawiam czarnym, świeżo mielonym pieprzem, kurkumą i solą (lub mieszanką sól-sezam-siemię, zaproponowaną w składnikach). Mieszam, podlewam niewielką ilością wody –tak, żeby kalafior lekko zwiotczał (woda odparuje), przykrywam i zostawiam pod przykryciem na 3-4 minuty, aż kalafior i groszek będą dobre.
Na koniec zaostrzam smak płatkami chili, mieszam i można:
– podawać na ciepło (obiad, kolacja)
– lub ostudzić, przełożyć do pojemnika z pokrywką, wstawić do lodówki i cieszyć się pyszną przekąską na wynos.
Przed podaniem posypuję całość czarnym sezamem oraz siekanymi orzeszkami –dla lepszego wyglądu, wartości odżywczych i smaku.
Podsumowanie
Mam nadzieję, że powyższe propozycje wykorzystania duszonej wołowiny przypadły Wam do gustu.
Takich propozycji oczywiście jest MNÓSTWO, bo tak naprawdę ogranicza nas tu jedynie wyobraźnia. Duszone mięso, miękkie i dobrze doprawione sprawdzi się w wielu daniach i przekąskach! Dziś zaprezentowałam po prostu szybkie, codzienne posiłki, czyli to, co szykowałam w ciągu kilku ostatnich dni.
Zainteresowanych tematem odsyłam także do mini-serii z szarpaną wieprzowiną (pulled-pork), gdzie pokazuję 1. przepis bazowy na mięso oraz 2. sporo propozycji jego wykorzystania –serię znajdziesz tu: https://skutecznie.tv/?s=pulled+pork
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do przygotowywania mięs w większej ilości oraz wykorzystywania go następnie do przekąsek czy prostych posiłków. Jest to naprawdę bardzo praktyczny sposób, który z całą pewnością pomaga zaoszczędzić czas w kuchni oraz spożywać pyszne, odżywcze domowe posiłki.
♥ Co zrobić, by nie przegapić kolejnych odcinków, przepisów i inspiracji? Możesz zaglądać na blog lub jeszcze lepiej: zapisz się do newslettera, bo dzięki temu raz w tygodniu otrzymasz e-mailem na Twoją skrzynkę mailową krótkie zestawienie przepisów, które gotowałam w tym tygodniu. Zapisać można się tutaj: https://skutecznie.tv/newsletter/
Tymczasem: smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
6 komentarzy
wodawfirmie
Super napisane. Chcę wyrazić uznanie za Twoje działania. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wpisów 🙂 Po prostu super. Będę częściej zaglądał.
Jadwiga
Jak taką wołowinę pasreryzować ?dziecku na stację ?
Rafal
Super przepis,….jak zwykle Magda na topie, 3 rozne potrawy/dania…yum…yum….Pozdrawiam….Rafal.
Anna
Dziękuję za szybką odpowiedź i serdecznie Panią pozdrawiam
Anna
Pani Magdo jeśli wieprzowina to karkówka czy łopatka ?
MaGda
Ja biorę i jedno, i drugie, choć najczęściej łopatkę -patrz tu: https://skutecznie.tv/2017/06/pulled-pork-szarpana-wieprzowina/ a więcej odcinków (bo tam jest cała mini-seria;)) tu: https://skutecznie.tv/?s=pulled+pork