Dzisiaj śledzie w oleju lnianym z musztardą i cebulką –proste i pyszne!

Jędrne, dobrze doprawione, muśnięte musztardą i potraktowane świeżo i grubo mielonym czarnym pieprzem. Świetne pasują do lnianego oleju, który gubi tu swoją lekką goryczkę i przyjemnie podbija smak dania. Rewelacja;) …ale ja powiem tak o każdych śledziach, bo uwielbiam dobrze zrobione i podane śledzie w każdej niemal postaci. Te SĄ dobrze zrobione, więc z przekonaniem polecam.

Tak przyrządzone śledzie w oleju lnianym sprawdzą się i na co dzień i od święta. Prezentuję je dzisiaj z myślą o tegorocznej Wigilii, bo u nas zagoszczą na stole w te święta. Warto jednak wiedzieć, że śledziki te odnajdą się także na co dzień i to nie tylko na kolację czy przekąskę, ale także na obiad!
Od dziecka uwielbiam śledzie w oleju z ziemniakami w mundurkach i z przyjemnością melduję, że te w oleju lnianym z cebulką i musztardą smakują z takimi pyrkami wręcz rewelacyjnie. Zatem: i obiad obskoczą… przynajmniej u  nas;)

Mam nadzieję, że przepis się przyda, bo raz, że smaczne, a dwa: wartościowe odżywczo (i śledzie z dobrego źródła, i olej lniany, i cebulka, a nawet czarny pieprz mają sporo pożądanych wartości odżywczych i/lub pozytywnie wpływają na zdrowy organizm).

Ps. Śledzie w majonezie, które obiecałam w filmie znajdziecie tutaj: https://skutecznie.tv/2019/12/sledzie-w-majonezie-z-jablkiem-i-czarnym-pieprzem/ Sama nie wiem które są lepsze;)

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić śledzie w oleju lnianym z musztardą i cebulką:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Śledzie w oleju lnianym z musztardą i cebulką

Śledzie w oleju lnianym z musztardą i cebulką

czas przygotowania: moczenie: 2-3 godziny + 15-20 minut przygotowanie filetów „pod słoik” + czas pobytu w lodówce: minimum 24 godziny
/proporcje na 1 słoik śledzi (ok. 700 ml)/

• 5-6 ładnych, jędrnych filetów śledzi solonych (matiasy)
• 1 średnia cebula
• 2 łyżeczki musztardy
• 2 liście laurowe
• 7-8 kulek ziela angielskiego
• 10-15 kulek czarnego pieprzu (można pominąć i dać więcej mielonego)
• grubo mielony czarny pieprz –do przyprószenia śledzi
• dobrej jakości olej lniany –tyle, by zalać całkowicie śledzie i dodatki
  /ilość zależy od wielkości naczynia, w którym szykuję śledzie/

Śledzie starannie płuczę w zimnej wodzie, opłukane układam w misce, zalewam zimną wodą moczę 2-3 godziny lub do czasu, aż stracą słoność (czas moczenia zależy od zasolenia śledzi i własnych upodobań); co jakiś czas zmieniam wodę. Pod koniec odkrawam kawałeczek śledzia, kosztuję i oceniam słoność –jeśli jest dobry przystępuję do kolejnego etapu.

Cebulę obieram, kroję w niezbyt cienkie plastry. Przygotowuję musztardę, liście laurowe, ziele angielskie, olej oraz młynek z czarnym pieprzem.

Śledzie, osuszam papierowym ręcznikiem, po czym układam na desce lub płaskim talerzu. Każdy filet z obu stron smaruję cienko musztardą (u mnie: 1 łyżeczka na wszystkie filety z jednej strony, 2-ga łyżeczka na wszystkie filety z drugiej strony). Tak przygotowane śledzie kroję na równe mniejsze kawałki np. w paski lub inne na jeden kęs.

Układam śledzie w czystym, najlepiej wyparzonym i osuszonym słoju:
– na dno słoika wykładam plasterki cebuli,
– przyprószam delikatnie świeżo zmielonym czarnym pieprzem,
– wlewam cienką warstwę oleju
– układam warstwę śledzi,
– i ponownie warstwę cebuli…
Powtarzam aż do wykończenia składników i zapełnienia słoika (tj. aż wszystkie śledzie znajdą się w słoiku). Co jakiś czas pomiędzy warstwy wkładam kulki ziela angielskiego i czarnego pieprzu.

Układając śledzie, dociskam je do dna słoika i dolnych warstw –lepiej przejdą smakiem cebulki, oleju przypraw. Ostatnią warstwą powinna być cebula: śledzie przykrywam szczelnie cebulką, zalewam olejem tak, by przykrył wszystkie składniki i zamykam słoik.

Wstawiam do lodówki na minimum 24 godziny, można na 2-3 dni, aż smaki się zaprzyjaźnią (przegryzą), a śledziki będą gotowe do spożycia.

Podaję schłodzone na półmisku, misce lub w głębokim talerzu, razem z cebulką i olejem. Świetnie smakują z pieczywem i są doskonałą przekąską imprezową oraz rewelacyjną propozycją na wigilijny czy bożonarodzeniowy stół (a także wielkanocny;)). Generalnie, sprawdzą się przy każdej okazji towarzyskiej przy stole jako jedna z przekąsek.

Tak przygotowane śledzie można także podać na szybki obiad: albo z pieczywem, albo z ziemniakami w mundurkach. Ziemniaki obieram dopiero po ugotowaniu (mają zdecydowanie lepszy smak i właśnie takie najbardziej smakują nam do śledzi), następnie skrapiam olejem, obkładam cebulką ze śledzi i obok dokładam śledzie oraz jakąś prostą sałatkę. Pyszne!

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!v

eBooki i video inspiracje dla Ciebie