Dziś 5 przepisów na odżywcze pasty kanapkowe oraz różne kanapki z ich wykorzystaniem.
Odżywcze pasty kanapkowe są świetnym sposobem na szybkie, wartościowe kanapki. Wystarczy sięgnąć po dobre ulubione pieczywo, następnie po pastę z lodówki, dorzucić kilka pysznych dodatków, by za chwilę cieszyć się pełnowartościową kanapką. Takie kanapki (o ile dobrze skomponowane) smakują nawet nastolatkom, dzięki czemu ich jedzenie z automatu skazuje na wyższą odżywczość, co jak każda mama wie jest niezwykle cenne;) Zresztą dla dorosłych również.
Pasty są o tyle fajne, że można je przygotować bardzo szybko, z wyprzedzeniem np. wieczorem dnia poprzedniego, wstawić do lodówki i w kolejnych dniach domownicy mogą się częstować. Dziś pokazuję nasze ulubione pasty, takie pewniaki. Pasty można robić w zasadzie ze wszystkiego, ograniczeniem jest tylko fantazja. Dlatego dziś •aż 5 różnych (i prostych) przepisów, by pokazać, że warto mieć w lodówce co najmniej 1 pudełko z ulubioną pastą, dzięki czemu przygotowanie posiłku może sprowadzić się do kilku czynności i minut. Ja najczęściej mam co najmniej 1-3 różne pasty. •Każdą pastę zaprezentuję w innej kanapce, dzięki czemu pokażę, że i w takich daniach można zachować pożądaną różnorodność. Spróbujcie!
A teraz zaczynamy;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić odżywcze pasty kanapkowe, aż 5 prostych przepisów:) Zapraszam do obejrzenia!
W odcinku:
00:10 Czy warto jeść pasty
00:59 Jaki majonez
01:15 Żytnia grzanka z pastą fasolową i jalapeno
03:16 Bułka fińska z pastą z tuńczyka z porem i siemieniem lnianym
04:58 Lawasz z sałatką z kurczaka
07:02 Najprostsza pasta jajeczna na jasnym chlebie z sałatką
09:29 Grzanki serowe z ziołowym majonezem
Odżywcze pasty kanapkowe (5 przepisów, praktyczne wskazówki)
czas przygotowania: do 10-20 minut
►Odżywcze pasty kanapkowe –ŻYTNIA GRZANKA Z PASTĄ FASOLOWĄ I JALAPENO
- 300 g ugotowanej i osączonej fasoli
/ze słoika, z puszki lub ugotowanej w domu po namoczeniu/ - 1/4 cebuli
- 1/2 arkusza nori
- 4 łyżki nieaktywnych płatków drożdżowych
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- 2 łyżki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
- 2 łyżki majonezu (lub do pożądanej konsystencji)
Fasolę przekładam na sito, starannie płuczę i osączam. Do blendera wkładam cebulę i nori (rwę je na mniejsze kawałki), blenduję pulsacyjnie. Dokładam odsączoną fasolę oraz pozostałe składniki. Blenduję na gładką pastę.
Na koniec sprawdzam smak konsystencję. Konsystencję pasty reguluję majonezem: jeśli ma być rzadsza, można dodać więcej, jeśli gęstsza –mniej. Jeśli trzeba doprawiam do smaku solą i/lub pieprzem.
Przekładam do pojemnika i można się częstować lub wstawić do lodówki z myślą o wykorzystaniu na później:)
Podaję z ulubionym pieczywem –tu: na żytniej grzance i papryczkami jalapeno (to zestawienie to ostatnio nasza mała obsesja;)).
Pieczywo żytnie opiekam (w tosterze, na patelni lub w piekarniku), smaruję pastą, dokładam jalapeno (świetnie smakuje też z kiszonym lub marynowanym ogórkiem, oliwkami czy np. szczypiorem).
Z uwag praktycznych:
- Fasolę można ugotować w domu lub sięgnąć po fasolę ze słoika, ja zwykle gotuję w domu i od razu gotuję całą paczkę 500 g, namaczam na noc, następnego dnia gotuję, po czym część wykorzystuję od razu do gotowania, a część przekładam do słoików i trzymam w lodówce zawekowane.
- Ta pasta jest jedną z naszych bardziej ulubionych, więc od razu robię jej więcej, bo przy 4-osobowej rodzinie znika bardzo, bardzo szybko.
►Odżywcze pasty kanapkowe –BUŁKA FIŃSKA Z PASTĄ Z TUŃCZYKA Z POREM I SIEMIENIEM LNIANYM
- 150 g tuńczyka w zalewie własnej (waga po osączeniu)
- kawałek pora (jasnozielona część, ok. 5-6 cm)
- 1 łyżeczka siemienia lnianego (ja: brązowe, może być złote)
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki chili (można mniej lub do smaku, jeśli pasta ma być mniej ostra)
- 2 łyżki majonezu (lub do pożądanej konsystencji)
Por z grubsza siekam na wyczuwalne kawałeczki –można go podsmażyć na oliwie lub dodać w postaci surowej, w prezentowanej wersji: surowy.
Siemię lniane wsypuję do młynka do kawy i krótko pulsacyjnie blenduje tak, żeby go nie rozgrzać, ale rozdrobnić.
Tuńczyka osączam na sicie i przekładam do miski, dodaję pozostałe składniki. Mieszam na w miarę gęstą pastę. Konsystencję pasty reguluję majonezem: jeśli ma być rzadsza, można dodać więcej, jeśli gęstsza –mniej. Jeśli trzeba doprawiam do smaku solą i/lub pieprzem.
Przekładam do pojemnika i można się częstować lub wstawić do lodówki z myślą o wykorzystaniu na później:)
Podaję z ulubionym pieczywem –tu: bułka fińska, w roli dodatku marynowany ogórek.
Smaruję na bułce, obkładam plastrami ogórka (kiszony lub marynowany) i gotowe, można cieszyć się smakiem.
Taka pasta świetnie smakuje z pieczywem, jak i z surowymi warzywami np. na ćwiartkach papryki czy chrupiącym liściu sałaty.
►Odżywcze pasty kanapkowe –LAWASZ Z SAŁATKĄ Z KURCZAKA
- 4 cienkie kotlety z piersi indyka lub kurczaka
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki suszonego czosnku
- 1/4 łyżeczki kuminu (kmin rzymski)
- 1 łyżeczka oliwy
- 1/2 żółtej papryki
- 1/2 czerwonej papryki
- 1 łyżka łuskanych pestek dyni
- kilka grubszych plastrów pora
- 1-2 łyżki majonezu (lub do pożądanej konsystencji)
- sól i pieprz –do smaku
Zamiast klasycznej pasty można też zrobić prostą i szybką sałatkę kanapkową. To z założenia bardzo prosta sałatka, dlatego, że podaję ją z najrozmaitszymi dodatkami np. zielone liście (roszponka, rukola, sałata, itp.), oliwki, inne dodatkowe warzywa (np. cukinia, marchew, ogórek, seler naciowy, itp.)
Indyka kroję w drobną kostkę, przyprószam solą, czosnkiem i kuminem. Przekładam na rozgrzaną patelnię z niewielką ilością oliwy, co jakiś czas mieszając, podsmażam na niezbyt dużym ogniu, aż mięso się zetnie i straci surowość. Przekładam na talerz, zostawiam do ostygnięcia.
Paprykę kroję w sałatkową kostkę. Por dość drobno siekam. Warzywa dodaję do mięsa, dokładam resztę składników i mieszam na kanapkową sałatkę. Konsystencję reguluję majonezem: jeśli ma być rzadsza, można dodać więcej, jeśli gęstsza –mniej.
Gotową przekładam do pojemnika, zamykam i wstawiam do lodówki, gdzie czeka na swoją kolej.
Jak podawać?
Taką sałatkę można podać na pajdzie chleba lub na grzance lub zawinąć w płaski chlebek, robiąc rolowaną kanapkę. My lubimy ją we wrapach, pyszna jest np. w lawaszu czy tortilli.
►Jak zrobić lawsze prezentowałam tu: https://skutecznie.tv/2021/02/domowy-lawasz-miekkie-i-cienkie-lawasze/ (proste, szybkie i smaczne, można je też podmienić np. na pełnoziarnistą tortillę)
Lawasz smaruję majonezem, przyprószam tartym cheddarem, układam porcję zielonych liści, porcję sałatki i zawijam w ścisły rulon. Przekrawam ukośnie na pół lub podaję w całości: rolowana kanapka z sałatką drobiową gotowa –można się częstować lub zapakować i zabrać na wynos, też będzie pysznie;)
►Odżywcze pasty kanapkowe –NAJPROSTSZA PASTA JAJECZNA NA JASNYM CHLEBIE Z SAŁATKĄ
Wśród odżywczych past nie może zabraknąć pasty jajecznej. Ja zwykle robię jej więcej, bo lubimy ja wszyscy, zatem znika bardzo szybko.
- 10 jajek (ugotowanych na twardo)
- niezbyt duża młoda cebulka (biała i zielona część)
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżeczka chrzanu
- 2-3 łyżki majonezu (lub do pożądanej konsystencji)
Jajka gotuję na twardo, studzę i obieram, każde jajko po obraniu płuczę w zimnej wodzie tak, by mieć pewność, że nie ma skrawka skorupki. Obrane przekładam do miski i z grubsza rozgniatam –można blenderem lub widelcem, ja korzystam z tłuczka do ziemniaków, bo przy tej ilości jajek tak chyba najprościej.
Siekam młodą cebulkę –ilość według uznania, u mnie niezbyt dużo, by ani szczypior ani cebulka nie zdominowały smaku pasty, mają być tylko przyjemnym akcentem. Białą część siekam drobniej, szczypior ma być ciut grubszy i dobrze wyczuwalny w paście.
Do jajek dokładam pozostałe składniki i mieszam na w miarę gęstą pastę. Konsystencję reguluję majonezem: jeśli ma być rzadsza, można dodać więcej, jeśli gęstsza –mniej. Jeśli trzeba doprawiam do smaku solą i/lub pieprzem.
Przekładam do pojemnika i można się częstować lub wstawić do lodówki z myślą o wykorzystaniu na później:)
Ja najbardziej lubię ją na grzance i na czerstwym pieczywie, wy możecie sięgnąć po dowolne ulubione, bo pasta jajeczna to klasyk i świetnie smakuje chyba z każdym chlebem, bułką czy bagietką.
Podaję z ulubionym pieczywem –tu: z jasnym chlebem i porcją sałatki.
Smaruję na kromce, przyprószam pieprzem, podaję z prostą sałatką, dzięki czemu posiłek staje się pełnowartościowy i lepiej smakuje.
Z uwag praktycznych:
- Spokojnie można zrobić jej więcej (np. z 10 jaj), przechować w lodówce pod przykryciem i częstować się nią przez 2-3 dni z najrozmaitszym pieczywem i innymi dodatkami: z pomidorem, z kiełkami, z oliwkami czy po prostu z dodatkowym kleksem majonezu i świeżo mielonym pieprzem.
►Odżywcze pasty kanapkowe –GRZANKI SEROWE Z ZIOŁOWYM MAJONEZEM
I na koniec może uniwersalne zapiekanki? Nie są może tak super wartościowe odżywczo, ale z odpowiednimi dodatkami –np. z zupą pomidorową z soczewicą lub z dużą porcją sałatki naprawdę ucieszą i podniebienie, i zaspokoją zapotrzebowanie odżywcze.
prosta pasta serowa:
- 100 g sera (mogą być 2 różne np. gouda i cheddar lub tylżycki i rokpol, itp.)
- 2 łyżki majonezu
- 1 ząbek czosnku
- 1/4 łyżeczki ziół prowansalskich
- sól i pieprz –do smaku
Ser ścieram na tarce o drobnych oczkach, dodaję majonez, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek oraz przyprawy. Mieszam i pasta gotowa.
Smakuje na zimno i po zapieczeniu, jest bardzo kaloryczna, więc podchodzę do niej z umiarem. Świetnie sprawdza się jako dodatek do pieczonych mięs czy ziemniaków, można nią posmarować pieczywo na zimno, my najchętniej korzystamy z niej przy zapiekankach.
Kromki żytniego chleba smaruję pastą, układam na tacce do zapiekania i wsuwam do opiekacza lub piekarnika do zapieczenia. Piekę w 200 st. C aż ser się stopi, a pieczywo zrumieni (ok. 10 minut). Może być grzanie góra-dół, choć wg mnie najlepiej w termoobiegu.
Podaję same lub jako dodatek do zup czy sałatek lub w roli przekąski do wina. Dobrze smakują też na gorąco z zimnymi plastrami pomidora i bazylią.
W prezentowanej wersji podałam w roli dodoatku do gorącej zupy pomidorowej z soczewicą. Pyszne zestawienie! Chrupiące grzanki z pastą serowo-majonezową i pyszna, lekko ostra zupa o wysokiej gęstości odżywczej. Obiad był świetny i był bardzo prosty do przygotowania.
►Podobna zupa tu: https://skutecznie.tv/2018/07/zupa-pomidorowa-z-soczewica-papryka-imbirem-i-czosnkiem/, w prezentowanej wersji zblendowałam na krem/
Mam nadzieję, że zaprezentowane przepisy na proste i szybkie pasty przypadną Wam do gustu i że zechcecie z nich skorzystać.
• Ja ze swojej strony dopowiem, że lubię mieć zawsze w lodówce 2-3 odżywcze pasty kanapkowe, bo dzięki nim rodzina je i smacznie, i bardziej odżywczo, i każdy, nawet dziecko czy nastolatek ma maksymalnie ułatwione zadanie, gdy dopada go głód –wystarczy zadbać o dobre pieczywo w chlebaku, posmarować je pastą i gotowe, to nie musi być zawsze szynka czy ser.
• Pastami rzecz jasna rotuję, robiąc raz fasolową, raz z ciecierzycy, innym razem z tuńczyka czy z grillowanego bakłażana i np. suszonych pomidorów. Dzięki temu nie znudzą się nam, no i na naszych talerzach panuje urozmaicenie, co też jest w diecie bardzo ważne. Dlatego dziś 5 różnych past i kilka różnych sposobów ich podania –rzecz jasna bazowe składniki pasty można podmieniać na swoje ulubione, a do ich połączenia wystarczy dobry majonez (i tu warto zwracać uwagę na skład i wysoką jakość) oraz ulubione przyprawy. Rozdrabniamy, mieszamy i pasta gotowa.
Napisz proszę w komentarzach poniżej która z past najbardziej przypadła Tobie do gustu oraz jakie są Twoje ulubione odżywcze pasty kanapkowe! A może nawet podzielisz się swoim sprawdzonym przepisem, by inni też skorzystali? Z góry dziękuję;)
Smacznego!
Przepisy we współpracy z Majonezem Kieleckim.
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
5 komentarzy
Paulina
Jak zawsze twoje przepisy to rewelacja. Mam mnóstwo jajek idę zaraz zrobić jajeczną która uwielbiam i z tuńczyka. Co do fasolowej nie jestem przekonana ale spróbuję za kilka dni jak nie będę mieć już wcześniejszych past.
MaGda
Cieszę się, że przepisy przydadzą się;) …co do fasolowej to nasza ULUBIONA pasta! Co więcej (i co dziwne) to chyba właśnie od niej zaczęła się miłość moich dzieci do past, mimo, że pasty robię od zawsze. Pasta fasolowa z papryczkami jalapeno skradła ich serce i upodobanie przeniosło się na inne pasty, po które chętnie od dłuższego czasu i niezmiennie sięgają -ja muszę tylko zapewnić stałą podaż w lodówce, a reszta dzieje się sama:):):) Smacznego:)
Marta
Przepisy
Zainteresował mnie szczególnie fragment:
„ja zwykle gotuję w domu i od razu gotuję całą paczkę 500 g, namaczam na noc, następnego dnia gotuję, po czym część wykorzystuję od razu do gotowania, a część przekładam do słoików i trzymam w lodówce zawekowane.”
Też bym tak chętnie zrobiła – bo niestety gotowanie fasoli jest czasochłonne i pozostawia w domu specyficzny zapach 😉
Proszę o podpowiedź jak się wekuje taką ugotowaną fasolę. Czy w tej wodzie, w której się gotowała, czy w świeżej? Posolona, czy bez soli? Ile czasu i ile razy trzeba gotować słoiki? Jak długo takie słoiki mogą stać w lodówce?
MaGda
Nie wekuję na „wieki wieków”, tylko na najbliższy tydzień / kilkanaście dni. Gotuję całą porcję (klasycznie, jak fasolę: namaczam, gotuję po namoczeniu, bez soli, ale w świeżej wodzie, nie tej z moczenia). Po ugotowaniu już nie odcedzam, ugotowaną przekładam do umytych i wyparzonych słoików (ja zwykle 2-3 średnie słoiki), zalewam wodą, w której się gotowała tak, by cała fasola była przykryta i jeszcze gorące/ciepłe zakręcam, czekam, aż ostygnie, po czym letnie wstawiam do lodówki. Tam chłód sprawia, że wieczka zasysają, a fasola jest szczelnie zamknięta. Przechowuję do 14 dni (ale obserwuję wieczka, jeśli się rozszczelnią (=są wypukłe) oznacza to, że słoi się otworzył”, ten wykorzystuję w pierwszej kolejności (jakby co, dzieje się to bardzo rzadko)). Wykorzystuję jak kupną fasolę z puszki/słoika -do zup, sałatek, past, itp.
Danuta
Na pewno będą pyszne pozdrawiam serdecznie.