Dzisiaj prosty i pyszny sernik gotowany –w prezentowanej wersji wariant świąteczny: z waniliowo-korzenną nutą.

Ten sernik jest obłędny! I przy okazji banalnie prosty, sami spróbujcie: bez pieczenia, bez cukru, bez klasycznej mąki, całkiem wartościowy odżywczo i znika bezwstydnie szybko;) Jeśli nie spróbujecie, musicie mi uwierzyć na słowo: jest naprawdę smaczny i znika bardzo szybko.

W wersji świątecznej prezentuję go na cienkim piernikowym spodzie z czekoladowo-korzenną posypką, a on w zamian pięknie prezentuje się na talerzach i cieszy podniebienia smakiem. Na bazie tej masy robię wiele odmian serników i za każdym razem jest super, więc z przekonaniem polecam.

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić genialny sernik gotowany (bez pieczenia!) 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Genialny SERNIK gotowany (bez pieczenia!)

Genialny SERNIK gotowany (bez pieczenia!)

czas przygotowania: ok. 15 minut pracy własnej +czas chłodzenia: kilka godzin (aż stężeje), najlepiej przez noc
/proporcje na tortownicę o średnicy 22 cm (może być 20-24 cm, rozmiar wpłynie na wysokość sernika)/

Genialny sernik gotowany –SKŁADNIKI

SPÓD:

• 5 łyżek mąki migdałowej
  /ew. zmielonych płatków owsianych (mielę w blenderze lub w młynku do kawy)/
• 2-3 łyżki łuskanych nasion konopi
  /opcja: można pominąć, ja daję dla podbicia wartości odżywczych/
• 2 łyżeczki erytrytolu w pudrze (mielę w młynku do kawy)
• 1 łyżeczka przyprawy korzennej
• 1 łyżeczka ciemnego mocnego kakao

SERNIK:

• 3 łyżki żelatyny
• 1/3 szklanki gorącej wody
• 200 g masła
• 2/3 szklanki erytrytolu (lub do smaku)
• świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny
• 1 kg twarogu sernikowego
  /2-3 krotnie zmielony twaróg (wtedy biorę tłusty lub półtłusty) lub już gotowy ser z wiaderka i wtedy sprawdzam skład: ma być krótki, tj. sam twaróg/
• 5 całych jajek
• 1-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  /kupny lub domowy, ja z tego przepisu: https://skutecznie.tv/2015/01/domowy-ekstrakt-waniliowy/
• 2 łyżki mąki kokosowej
  /w prezentowanej wersji pominęłam, ale podaję w składnikach: jeśli mam w domu, to dodaję ją, bo wiąże nadmiar wilgoci, która może zbierać się na dnie formy/

POSYPKA:

• posypka z filmu:
  – 1 łyżeczka ciemnego mocnego kakao
  – 1/2 łyżeczki przyprawy korzennej (lub cynamonu)
• lub: wiórki kokosowe, ciemne mocne kakao
• lub: 100 ml kremówki, ubić, wymieszać z wiórkami i posmarować ciasto z wierzchu

Pyszny sernik gotowany –MASA SEROWA

Żelatynę wsypuję do gorącej wody, mieszam, odstawiam na bok, żeby spęczniała i się rozpuściła. Co jakiś czas mieszam, sprawdzając czy nie tężeje.

Do miski wbijam jajka, z grubsza rozkłócam widelcem, łącząc białka z żółtkiem, odstawiam na bok.

Masło rozpuszczam w zwilżonym wodą garnku –od razu biorę większy, bo będę w nim szykować masę serową. Podgrzewam tylko aż masło się rozpuści, nie spieniam, absolutnie nie karmelizuję. Kiedy się roztopi, dodaję erytrytol i świeżo wyciśnięty sok z cytryny, mieszam.

Dokładam twaróg oraz ekstrakt waniliowy. Mieszam, łącząc z zawartością garnka (i trochę się tu przykładam, starannie i równomiernie rozprowadzając na jednolitą masę).

Dodaję przygotowane wcześniej jajka, mieszam, rozprowadzając je w masie. Cały czas mieszając (a przynajmniej często mieszając i nie zostawiając sera całkowicie samopas), podgrzewam na średnim ogniu, aż masa zacznie bulgotać. Wtedy dokładam mąkę kokosową, starannie mieszam. Wyłączam grzanie, zdejmuję garnek z ognia. Studzę, co jakiś czas mieszając, by masa stygła szybciej i bardziej równomiernie.

Kiedy zawartość garnka lekko przestygnie (u mnie zwykle jeszcze dość ciepła), dodaję żelatynę. Powinna już być przestudzona, ale wciąż płynna, gładka, bez grudek. Do żelatyny dodaję kilka łyżek ciepłej masy serowej i szybko mieszam, dzięki temu żelatyna rozprowadzi się w serze ładniej i bez ewentualnych grudek. Równie szybko dodaję tę mieszankę do przestudzonej masy serowej, mieszam starannie. Masa gotowa, garnek odstawiam na bok i szykuję spód.

Pyszny sernik gotowany –SPÓD

Do naczynia wsypuję mąkę migdałową (ew. zmielone płatki owsiane), nasiona konopi, erytrytol w pudrze, przyprawę korzenną i kakao. Starannie mieszam.

Natłuszczam spód i boki tortownicy. Mieszankę wsypuję na dno, rozprowadzam po całości. Wyrównuję i ubijam np. dnem szklanki (spód jest sypki, ale zawilgotnieje od masy serowej).

Na tak przygotowany spód ostrożnie wlewam kilka chochelek lekko ciepłej masy serowej –delikatnie i tak, by nie uszkodzić spodu. Delikatnie rozprowadzam z pomocą łyżki, chochelki lub lekko poruszając tortownicą.

Zostawiam na 20-30 minut, by masa przestygła. Część z tortownicy może nawet zacznie już lekko tężeć, bo jest jej mniej i tej nie ruszam. Część w garnku będzie stygła i tę od czasu do czasu mieszam.

Pyszny sernik gotowany –SERNIK

Po tym czasie do tortownicy wlewam resztę masy –również delikatnie, by nie naruszyć spodu.

Wyrównuję i wstawiam do lodówki do stężenia: na kilka godzin, najlepiej na noc.

Pyszny sernik gotowany –POSYPKA

Kiedy ser zastygnie, szykuję posypkę: do naczynia wsypuję kakao i przyprawę korzenną (lub cynamon), starannie mieszam.

Z pomocą sitka przyprószam górę sernika:
– jednolitą warstwą (patrz zdjęcie) lub
– tworząc wzorki tematyczne np. zimowo-świąteczne z pomocą szablonu (patrz dołączony video przepis).

Można też udekorować ulubioną posypką świąteczną (domową, kupną), tworząc z jej pomocą różne wzorki jak na świątecznych ciastkach.

Pyszny sernik gotowany –KROJENIE, PRZECHOWYWANIE

Gotowy wstawiam do lodówki, gdzie czeka na gości lub kroję i serwuję od razu.

Obwodzę nożem rant tortownicy i otwieram formę.

Kroi się bardzo ładnie, nóż wchodzi gładko i muszę tylko kontrolować, żeby sernik nie zsunął się z blachy podczas jego wysuwania;)

Tu już pokrojony…

Tak wygląda w przekroju. Pachnie przyjemnie wanilią i korzenną nutą, ale jak sami widzicie to tylko akcenty, bo sercem ciasta jest twaróg. Zatem całkiem sporo białka i tłuszczu.

Ciasto absolutnie niskowęglowodanowe, a jednak –i mówię to już wielokrotnego doświadczenia! –to właśnie ono znika najszybciej ze wszystkich postawianych na stole ciast.

Przechowuję w lodówce pod przykryciem i podejrzewam, że kilka dni spokojnie może na swój czas poczekać, ale nie sprawdziłam, bo u nas zwykle znika w 2-3 dni po zrobieniu.

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!