Złociste, chrupiące, obficie przyprószone cukrem pudrem…
I niestety bezwstydnie oszukane, ale za to bardzo smaczne i szybkie w przygotowaniu. Czasem i taki wariant się przydaje:) Moi chłopcy uwielbiają klasyczne chruściki, ale zapytani które lepsze mają problem z zero-jedynkową odpowiedzią. Koniec końców (delikatnie do określenia się przymuszeni;)) wybierają tradycję, ale te francuskie chruściki także niezwykle im smakują. Mi zresztą też;)
Pomyślałam sobie, że w tym roku pokażę ten szybki wariant, bo skoro moje „oszukane pączki” (link: https://skutecznie.tv/2011/02/paczuszki-blyskawiczne-%E2%80%93malutkie-pyszne-i-ekspresowe/) cieszą się takim powodzeniem, to może i ten patent komuś się przyda. Jeśli tak, to gorąco życzę smacznego!
I tak awansem: tłuściutkiego Tłustego Czwartku wszystkim życzę –pełnego klasycznych, puszystych pączków, oponek z lukrem, karnawałowych róż i kruchych chruścików!
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak przygotowałam te proste faworki -wprawdzie oszukane, ale naprawdę szybkie i smaczne:) Zapraszam do obejrzenia!
Faworki oszukane -ale szybkie i smaczne
czas przygotowania: 20-30 minut
/proporcja na 1 duży talerz oszukanych faworków:)/
- płat ciasta francuskiego (ja biorę kupne ze sklepu)
- cukier puder
Rozgrzewam piekarnik do 220 st. C Blachę wykładam papierem do pieczenia (lub matą silikonową lub papierem, w który było zawinięte ciasto francuskie;))
Płat ciasta francuskiego rozwijam i układam na stole. Jeśli biorę mrożone, to oczywiście najpierw rozmrażam;)
Jeśli chcę uzyskać słodsze faworki, to płat ciasta na początku przyprószam cukrem pudrem i delikatnie ten cukier wklepuję w powierzchnię. Ja pomijam ten etap, bo wystarcza mi cukier puder, którym obficie przyprószam ciasto po upieczeniu.
Tak przygotowany płat ciasta kroję w podłużne cienkie paski (np. o wymiarach zbliżonych do prostokątów: 2 x 8 cm lub 3 x 10 cm), czyli tak, jak kroiłabym faworki.
Każdy pasek nacinam w środku, robiąc jedno cięcie nożem dokładnie pośrodku chruścika, wzdłuż dłuższej krawędzi. Przez ten otwór przewlekam końcówkę paska ciasta i… formuję faworka;)
Na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział jak to robić, dokładnie pokazuję to na Gotuj.Skutecznie.Tv w filmiku dołączonym do przepisu.
Gotowe faworki układam na blasze, zachowując między nimi odstępy, bo będą rosły podczas pieczenia –z takiego standardowego płatu ciasta wyjdą 2 blachy, które piekę na 2 tury.
Ciastka smaruję z wierzchu mlekiem lub roztrzepanym jajkiem. Wstawiam do nagrzanego do 220 st. C piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół, aż będą złociste i upieczone tj. jakieś 8-10 minut.
Upieczone wyjmuję z piekarnika i zostawiam do ostygnięcia. Kiedy ostygną, obficie przyprószam cukrem pudrem, przekładam na talerz i od razu podaję.
Oszukane faworki gotowe:) Nie są może takie kruche i klasyczne, ale mimo wszystko są złociste i chrupiące, więc jeśli naprawdę nie ma czasu na przyrządzenie tradycyjnego chrustu, to alternatywa jest warta rozważenia…:)
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
12 komentarzy
Łukasz
A ja jako kucharz powiem tylko: Oszukujcie ile się da. Jedzeniem trzeba umieć się bawić. Dzięki temu właśnie na świecie jest niezliczona ilość przepisów i różnych ich kombinacji 🙂 Naprawdę polecam takie eksperymentowanie i „oszukiwanie” w kuchni. Oczywiście w granicach rozsądku 🙂 Pozdrawiam gorąco
Wiktoria
Mam 13lat i uwielbiam gotować a ten przepis jest prosty i smaczny oby więcej takich.;)
zosia
Droga Magdo, coś od jakiegoś czasu brakuje mi w twoich pomysłach, te wcześniejsze uwielbiałam, a teraz dania są bardzo podobne, różnią się małymi detalami. Masz świetne pomysły i brakuje mi czegoś nowego, inspirującego, pozdrawiam i czekam na dania takie jak początku istnienia strony
Krystyna
Witam cię Madziu i pozdrawiam.
Oszukane faworki upiekłam są bardzo dobre,
teraz będę je części piekła, bo przy tych faworkach
nie ma dużo pracy a przy najmniej będzie coś słodkiego
do kawy.
Zebra
Pewnie skuszę się wypróbować ale czekam na oryginalny faworkowy przepis 🙂
Ania
No pięknie.. zrezygnowałam z pieczenia tradycyjnych, bo brakuje mi czasu a tu takie świetne rozwiązanie 🙂 Pani Magdo, jest Pani świetna! 🙂 I jak tu zachować figurę przy takiej chęci pieczenia.. ( i zjadania )
k
Madziu wybacz ale to nie to co tradycyjne faworki
MaGda
Jasne, ze nie. Tradycyjnych na ten Tl.Czwartek nie pokaze:( Wiec pomyslalam, ze moze komus taki patent sie przyda. Sa bezwstydnie oszukane, to prawda, ale smakuja:)
Krystyna
super przepis, disiaj będę piekła
pozdrawiam
Iwona
Muszę spróbować 🙂
Karina
O rany ale jest Pani na czasie. Od paru dni myślałam o faworkach, o smaku z dzieciństwa 🙂 jeśli ma Pani również ten zwykły przepis to byłoby super zobaczyć go tutaj… 🙂 Pozdrawiam.
Ola
Super pomysł na wypadek gdy nie ma w domu nic słodkiego, bo ciasto francuskie mam zawsze w lodówce.