No to dziś obiecana wcześniej chałwa z pestek słonecznika vel chałwa słonecznikowa. U mnie z miodem, sezamem i wanilią, ale dodatki mogą być różne, o czym za chwilę w przepisie. Chałwa jest szybka i prosta do zrobienia, wystarczy zwykły blender i ziarna. I trochę chęci;)
Znam ją też pod nazwą chałwa ukraińska, bo taką chałwę robi się ponoć na Ukrainie. Smakuje inaczej niż sezamowa, którą znamy ze sklepu (i którą nota bene też można zrobić w domu, blendując prażony sezam z dodatkami). Jednak inaczej wcale nie znaczy gorzej. Przeciwnie, prezentowane dziś wersja słonecznikowa smakuje super. Dodatkowo jest bardzo wartościowa, choć oczywiście kaloryczna, więc odżywi i dostarczy nam zdrowych elementów, ale warto jeść ją z umiarem. Spróbujcie, jestem ciekawa czy i jak Wam posmakuje. U nas jest baaaaardzo lubiana:)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić chałwę z pestek słonecznika / chałwę słonecznikową z miodem i sezamem:) Zapraszam do obejrzenia!
Chałwa z pestek słonecznika z miodem i sezamem
czas przygotowania: ok. 10 minut + 2 godziny w lodówce
/proporcje na ok. 200 g chałwy (mniejsze pudełko)/
- 1 kubek łuskanych pestek słonecznika (ok. 170 g)
- 2-3 łyżeczki sezamu
- 1-2 łyżki miodu (można więcej,nawet 4-5 łyżek, jeśli lubicie bardziej słodką)
/lub syropu np. z agawy, klonowego, daktylowego, itp./ - 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
/lub ziarenka z 1/2 laski wanilii/ - 1 łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny
Słonecznik i sezam prażę na gorącej suchej patelni, często mieszając, by się nie przypaliły.
Ja prażę tylko do lekkiego zrumienienia, aż zacznie apetycznie pachnieć, choć znam osoby, które rumienią ciut mocniej (do zbrązowienia).
Uprażony przekładam na zimny talerz i czekam, aż ostygnie.
Wsypuję do blendera lub malaksera i blenduję na miałko. Przesypuję do miski, dodaję pozostałe składniki i starannie mieszam (najlepiej czystą dłonią;)), aż masa będzie spójna i nie będzie się rozpadać (coś jak mokry piasek/glina). Masa powinna ładnie formować się pod mocnym naciskiem palców np. w kulki. Jeśli jest za sucha, można dolać odrobinę wody (lub ciut więcej miodu/syropu).
Można też zblendować dodatki razem z uprażonym ziarnem, co jakiś czas przerywając blendowanie i zbierając masę ze ścianek, by całość blendowała się równomiernie. W przypadku zwykłego blendera wolę najpierw zmielić słonecznik, potem połączyć go z resztą składników.
Pudełko lub inne naczynie, które posłuży za formę do chałwy wykładam papierem do pieczenia (wystarczy pasek na dnie, który ułatwi wyjęcie gotowej chałwy). Przekładam masę, wyrównuję od góry, po czym starannie ugniatam, ubijając mocno do dna i ścianek naczynia tak, by była zwarta i zbita.
Wstawiam do lodówki do schłodzenia (2-3 godziny), można też wstawić do zamrażarki;) Kroję w mniejsze kawałki i można podawać.
Przechowuję w lodówce (trwałość ok. 5 dni, dłużej nie próbowałam).
Podaję jak chałwę –samą, do lodów, ciast, itp. Ja zwykle masę na początku słodzę mniej, bo lubię plaster takiej chałwy skropić dobrym miodem lub syropem i jeść w takiej postaci, ale oczywiście można dosłodzić mocniej i jeść później bez dodatków;)
Opcje smakowe:
– do masy chałwowej można dodać posiekaną żurawinę, orzeszki (np. pistacje, mmm;)), czekoladę, itp.
– świetnie smakuje w wersji czekoladowej –wystarczy dodać ciemne mocne kakao
– oraz cynamonowej, gdzie dodaję cynamon do smaku (i więcej miodu)
– można zrobić chałwę dwukolorową, dodając kakao do połowy masy i układać w pojemniku naprzemiennie: 1 łyżka jasnej masy, na to 1 łyżka masy z kakao, po czym ugnieść.
– można podmieniać miód na różne syropy (klonowy, daktylowy, itp.), co też wpływa na barwę smakową
– itp.
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
10 komentarzy
Sylwia
Zrobiłam chałwę z podwójnej porcji: jedną normalną, do drugiej dodałam kakao. Wyszyły przepyszne, dziękuję za super przepis:-)
Sylwia
Witam Pani Magdo,
ja mam pytanko nie na temat;-) Czy mogłaby Pani podać jakiś fajny przepis z bobem? Moja córka uwielbia taki gotowany klasycznie, w lekko osolonej wodzie. Chciałabym podsunąć jej coś ciekawszego;-)
Joanna
Sylwio, podsmaż na małym ogniu na oliwie z oliwek 2-3 zmiażdżone ząbki czosnku (króciutko, pól minutki). Dodaj do tego posiekany kawalek papryczki chilli lub dosyp taką w płatkach.
Dodaj to wszystko do świeżo ugotowanego bobu i wymieszaj.
Pychotka!
Możesz obrać bób przed połączeniem z oliwą ale ja nie obieram, wcinam ze skórkami.
Sylwia
Dziękuję Joanno:-)
MaGda
Dopiero zauważyłam to pytanie, przepraszam:(
Bób -podobnie jak Pani córka- uwielbiam gotowany klasycznie (ja tym sposobem: https://skutecznie.tv/2013/08/bob-do-podgryzania-inna-szybsza-wersja/) i tak właśnie najczęściej go jem. Choć przyznam, że od czasu do czasu wykorzystuję go też w sałatkach np. bób z pokrojonym suszonym pomidorem z oliwy, skropiona oliwą czosnkową i przyprószone pieprzem -tu coś takiego: https://skutecznie.tv/2014/07/salatka-z-bobu-i-suszonych-pomidorow/ Lub podsmażam na oliwie/oleju kokosowym z cebulką i boczkiem (czasem z jakąś dobrą kiełbasą) -tu coś podobnego: https://skutecznie.tv/2012/05/bob-z-kielbasa-na-goraco/ Można też zrobić np. kluski: https://skutecznie.tv/2016/08/pelnoziarniste-kluski-z-bobu-z-oliwa-i-chilli/
Małgorzata
I jak tu się odchudzić jak takie pyszności?
Asia
spokojnie Malgorzato, po prostu plastereczek i tylko na przekaske, nie trzeba caej chalwy wcinac :):)
pozdrawiam 🙂
Joanna
Oglądając filmik,w momencie gdy mówisz Madziu o dodaniu kakao,zaraz pomyślałam o czekoladzie takiej płynnej roztopionej,jak myslisz będzie ok.Pozdrawiam i dziękuję za kolejny przepis.Joanna
MaGda
Hmmm, z siekaną próbowałam, z kakao także, z roztopioną natomiast nie:) Nie wiem zatem, choć brzmi ok. Chyba po prostu trzeba spróbować (plus złapać też odpowiednie ilości, bo siekana i kakao to po prostu do smaku;))
Beata
Bardzo ciekawy przepis muszę kiedyś
sprobowac 🙂