Dziś szybka, aczkolwiek nietypowa lazania ze szpinakiem i serem, a właściwie z serami;)
Tak przyrządzona lazania jest może nie do końca typowa, ale jest niezwykle smaczna, odżywcza i… niskowęglowodanowa, a więc nie powodująca uczucia senności po zjedzeniu. Smakuje świetnie na gorąco, jak i na zimno następnego dnia, jeśli zostanie rzecz jasna;) Można podać z lampką wytrawnego wina, choć przyznam, że najczęściej serwuję ją bez takich dodatków i znika naprawdę szybko.
W prezentowanej wersji robię danie dla 3 osób, więc podaję ilości na taką właśnie porcję i piekę w mniejszej formie oraz korzystając z mniejszego piekarnika. Jednak spokojnie można podwoić składniki i piec w większej formie w piekarniku.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić niskowęglowodanowa LAZANIA ze szpinakiem i serem (szybka) 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Niskowęglowodanowa LAZANIA ze szpinakiem i serem (szybka)
Niskowęglowodanowa LAZANIA ze szpinakiem i serem (szybka)
czas przygotowania: ok. 20 minut + czas pieczenia: 20 minut
/proporcje na 2-3 porcje (forma 20×20 cm, spokojnie można podwoić składniki i piec w większej formie)/
Lazania ze szpinakiem i serem –SKŁADNIKI
placki/naleśniki (8-10 sztuk)
- 8 jajek
- 4 łyżki oliwy
- szczypta soli
- masło klarowane –do smażenia oraz natłuszczenia naczynia do zapiekania (np. 2 łyżki)
farsz
- 250 g liści szpinaku
- 8-10 suszonych pomidorów
- 125 g śmietankowego serka kanapkowego
- 125 g twarogu tłustego lub półtłustego (najlepszy: wilgotny)
- 2-3 ząbki czosnku
- sól i czarny pieprz –do smaku
- 300 g mozzarelli w kostce (lepsza do zapiekania, bo mniej wodnista)
Lazania ze szpinakiem i serem –NALEŚNIKI JAJECZNE
Naczynie żaroodporne natłuszczam na dnie i po bokach (tu: masłem klarowanym) i odstawiam na bok.
Do naczynia wbijam całe jajka, dodaję oliwę i sól. Miksuję na wolnych obrotach na płynna masę jajeczną (patrz dołączony video przepis). Miksuję raczej ostrożnie, przynajmniej na początku, bo zbyt duże obroty mogą spowodować wylanie się jajek z naczynia.
Rozgrzewam patelnię z niewielką ilością masła klarowanego. Na gorącą wylewam cienką warstwa małą porcję masy jajecznej, smażąc cienkie naleśniki.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: na patelni o średnicy 22 cm powinnam uzyskać ich 8, jeśli leję masę wyjątkowo cienko, czasem uzyskuję 10. W prezentowanej wersji celowałam w 8 sztuk.
Nabieram chochelką porcję ciasta i smażę jak klasyczne naleśniki, rozlewając jajka równą cieniutką warstwą, rozprowadzam je po całym dnie patelni. Kiedy masa się zetnie i przesuwa po patelni naleśnik jest ścięty od spodu. Wsuwam łopatkę, przewracam i krótko dosmażam z drugiej strony.
Takie jajeczne naleśniki smaży się dużo szybciej niż te z klasycznego ciasta, więc całość idzie naprawdę sprawnie. Nie rumienię ich za bardzo, smażę tylko do ścięcia jajek, gotowy naleśnik przekładam na talerz i powtarzam operację z kolejną porcją.
Gotowe, już na talerzu, przewracam pierwszym naleśnikiem do góry, ostatnim do dołu, by stygły równomiernie i odstawiam na bok. Teraz farsz.
Lazania ze szpinakiem i serem –FARSZ
Suszone pomidory kroję w drobne paseczki lub dość drobno siekam.
Jeśli mam pomidory z oliwy, to najpierw je starannie osączam. Jeśli suszone bez zalewy, to najpierw zalewam je wrzątkiem, by zmiękły i dopiero potem osączam, przekładam na deskę i siekam.
Liście szpinaku myję, osuszam i dość drobno siekam. Posiekany przekładam do miski.
Do szpinaku dokładam suszone pomidory, drobno posiekany lub przeciśnięty przez praskę czosnek oraz serek śmietankowy i rozkruszony w palcach twaróg. Doprawiam do smaku solą i czarnym pieprzem. Starannie mieszam, rozgniatając sery ze szpinakiem, pomidorami i czosnkiem. Masa gotowa.
Mozzarellę ścieram go na tarce lub rozdrabniam w blenderze.
Lazania ze szpinakiem i serem –UKŁADANIE WARSTW
Naczynie żaroodporne wykładam pierwszą warstwą tj. kładę pierwszy naleśnik i buduję lazanię:
– pierwsza, spodnia warstwa: wykładam naleśnikiem dno naczynia, odkrawam nadmiar i te skrawki odkładam na bok, gdy zbierze się ich trochę z kilku pierwszych naleśników, to zrobię z nich jedną ze środkowych warstw lazanii (patrz dołączony video przepis);
– naleśnik posypuję tartą mozzarellą
– na to wykładam porcję farszu szpinakowo-serowego, rozprowadzam w miarę równomiernie po całości (palcami lub z pomocą 2 widelców)
– przykrywam kolejnym naleśnikiem, odkrawam nadmiar z boków, skrawki odkładam na później;
– powtarzam, przekładając naleśniki tartą mozzarellą i farszem, aż do wykończenia składników.
Jedną z końcowych warstw układam ze skrawków naleśników, reszta bez zmian tj. przyprószam serem, obkładam farszem. Ostatnią warstwą jest naleśnik, który posypuję resztą sera.
Lazania gotowa do krótkiego zapiekania.
Z UWAG PRAKTYCZNYCH: można też farsz zawinąć w ruloniki i w naczyniu układać rulony, uzyskując nieco inny efekt.
Lazania ze szpinakiem i serem –ZAPIEKANIE
Wstawiam do rozgrzanego piekarnika i piekę w 180 st.C przez ok. 20 minut.
W prezentowanej wersji mam małe naczynie, więc zapiekam •we frytownicy na gorące powietrze, którą traktuję jak piekarnik. Ponieważ ma ona wymuszony obieg powietrza (jak termoobieg), to zmniejszam w niej grzanie do 150 st.C i przez pierwsze 15 minut piekę pod przykryciem, potem odkrywam i dopiekam bez przykrycia. Pod koniec obserwuję, by za bardzo się tu nie zrumieniła.
W •zwykłym piekarniku po prostu wstawiam lazanię i piekę bez przykrycia, w funkcji grzanie góra-dół.
Gotową wyjmuję i odstawiam na jakieś 10 minut, czyli ważne: nie kroję zaraz po upieczeniu, tylko daję jej czas na ustabilizowanie się (łatwiej ją kroić).
Lazania ze szpinakiem i serem –PORCJOWANIE, SPOSÓB PODANIA
Kiedy odstoi, kroję na 4 większe lub 6 średnich kawałków.
Podaję na gorąco z ulubionymi dodatkami. W roli dodatku świetnie sprawdzi się np. zimna sałatka na bazie sałat liściastych z oliwą lub pomidory z cebulką i pieprzem.
Tak przyrządzona lazania ze szpinakiem i serem nie jest wersją klasyczną, na pewno jednak jest przepyszna: pełna smaku i odżywcza, a jednak dużo lżejsza niż tradycyjna lazania.
Warto też wiedzieć, że smakuje na zimno, więc spokojnie można jej zrobić od razu więcej, przechować w lodówce i podać następnego dnia na zimno np. na śniadanie.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
Bożena
Zrobiłam dziś na obiad. Z mężem jesteśmy na Low carb więc to przepis dla nas. Pyszna, sycąca i samo zdrowie! Dziękuję bardzo! Będę robić często! Bożena
Nina
Magda, czemu jest kolejnosc: mozarella i potem farsz? nie byloby latwiej rozprowadzac odwrotnie?
Dorota
Brzmi fantastycznie. Po powrocie z urlopu na pewno zrobię