Wyjątkowo delikatne i soczyste mięso, z chrupiąca skórką i o wspaniałym smaku…
Kacze piersi są w gruncie rzeczy bardzo proste do przygotowania i, co także ważne, szybkie. Szczególnie, jeśli robimy je na patelni;) Ważną rzeczą jest tutaj zarówno dobór przypraw (musi nam smakować) oraz technika smażenia. Obie rzeczy prezentuję w przepisie oraz w filmiku.
Tak przyrządzona kaczka może być daniem głównym, ale możną ja po prostu pokroić w plastry czy inne mniejsze kawałki i zrobić na jej bazie pyszną sałatkę (np. mieszanka sałat liściastych, pokrojona kaczka i soczyste dodatki (np. ananasy, czarne oliwki, itp.). Niezależnie od wyboru, taka kaczka to naprawdę szybki i elegancki sposób na ciepły posiłek.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej:) Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto filmik jak zrobić kacze piersi w wytrawnym sosie:) Zapraszam do obejrzenia!
Kacze piersi w wytrawnym sosie
czas przygotowania: do 30 minut + ew. czas na odstanie w przyprawach (pomijam, jeśli się spieszę, bo choć zamarynowane lepsze, to jednak można smażyć od razu)
/proporcje na 2 kacze piersi/
- 2 kacze piersi ze skórą, bez kości (ok. 500 g)
- sól –do przyprószenia mięsa z obu stron
- mieszanka przypraw –do wyboru:
– 1 wariant -włoska:
* 1 łyżeczka przyprawy kuchni włoskiej (sól, czosnek, oregano, bazylia, cząber, cebula, tymianek i odrobina chilli)
* 1/3 łyżeczki suszonego tymianku
* 1/4 łyżeczki chilli w proszku
* 1/4 łyżeczki suszonego imbiru
* solidna szczypta cynamonu
– 2 wariant -chińska:
* 1 łyżeczka przyprawy 5 smaków (przyprawa do dań chińskich)
* 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
* 1/4 łyżeczki chilli w proszku - 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- sos:
– 1 wersja: 50 ml wytrawnego czerwonego wina (np. Bordeaux) + 1 łyżeczka miodu + 1 łyżka powideł śliwkowych
– 2 wersja: świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny + łyżeczka miodu
Zaczynam od przygotowania przypraw –wsypuję je do osobnego naczynia i dokładnie mieszam;) W prezentowanej wersji robiłam włoską.
Mięso myję, osuszam, po czym skórę kaczki nacinam ostrym nożem w ukośne kreski lub w kratkę (aż do mięsa tj. skórę przecinam całkowicie, ale staram się nie naciąć mięsa), następnie z obu stron przyprószam solą oraz wybraną mieszanką przypraw i starannie je wcieram w mięso. Na koniec pokrytą przyprawami kaczkę smaruję oliwą i albo smażę od razu, albo przykrywam i wstawiam pod przykryciem do lodówki na minimum 30 minut, najlepiej na kilka godzin, można na noc.
Kiedy jestem gotowa do smażenia mięsa, układam je skórą do dołu na zimnej patelni bez tłuszczu (=sucha nierozgrzana patelnia) i rozgrzewam patelnię wraz z nim, dzięki temu tłuszcz lepiej się wytopi, skórka będzie chrupiąca i kaczka będzie lepsza niż gdybym kładła ją od razu na rozgrzaną, gdzie mięso ścina się szybko i zatrzymuje tłuszcz w środku.
Smażę na niezbyt ostrym ogniu przez 2/3 czasu smażenia skórą do dołu, po czym przewracam i dosmażam na drugiej stronie.
Czas smażenia zależy od tego jaką kaczkę lubimy: krwistą, średnio wysmażona czy dobrze wysmażoną, zatem podam go przedziałowo –trwa to od 15-25 minut. U mnie 17-18 minut (tj. średnio wysmażona). Smażę zatem skórą do dołu przez 10 minut i po tym czasie przewracam na drugą stronę i dosmażam przez 7-8 minut.
Usmażone mięso zdejmuję z patelni, przekładam na deskę lub ciepły talerz (ja przykrywam jeszcze folią aluminiową) i daję mu przez kilka minut odpocząć (soki się uspokoją i nie uciekną podczas krojenia =kaczka zostanie bardziej soczysta;)). Nie można kroić od razu.
W tym czasie można np. przygotować sos/tłuszcz, z którym podam kaczkę (super do maczania pyz drożdżowych czy pieczywa). Na patelnię z tym, co zostało po smażeniu kaczki wlewam wino, miód oraz powidła śliwkowe, mieszam i co jakiś czas mieszając, trzymam na średnim ogniu przez kilka minut, redukując sos (=odparowując go, dzięki czemu zgęstnieje plus stanie się bardziej aromatyczny).
Mięso kroję w plastry, przekładam na talerz, podaję z pyzami oraz z buraczkami lub surówką z czerwonej kapusty.
…choć właściwie dodatki mogą być dowolne np. pieczywo, sałatka z sałat liściastych, pieczone ziemniaki, puree, itp. Z odpowiednio dobranymi dodatkami kaczka ta może zmienić się w naprawdę eleganckie danie.
Druga opcja:
Zamiast sosu winnego można po prostu skropić pokrojone w plastry mięso mieszanką soku z cytryny/limonki i miodu (np. świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny + łyżeczka miodu), lekko przemieszać i od razu podawać.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
19 komentarzy
Jakub
Pierwszy raz robiłem kaczkę. Wyszło super! Pozdrawiam.
Marta
Właśnie zjedliśmy na obiad. Prze pysz ne! Zrobiłam wariant włoski. Mąż zachwycony 🙂
Dziękuję Ci za (jak zawsze) doskonały przepis 🙂
Paula
Witam, Jeśli chodzi o czas smażenia to 10 minut mam liczyć od momentu rozgrzania patelni i gdy będę słyszała że na patelni skwierczy ? i jakie może Pani polecić wino z tańszych wytrawnych ? coś koło 20zł lub mniej ? oraz czy mogłaby mi Pani podać proporcje składników na 3 średnie piersi ? – tak ok. 570-80g
MaGda
Piszę w biegu, więc na szybko -wina nie polecę, bo nie polecam, ale takie, jakie byś wypiła, takie nada się i do gotowania! 10min od rozgrzania. Nie mam teraz płynnego dostępu do netu, więc nie przeliczę ilości, ale… po prostu zrób proporcję i przelicz składniki, to prosta matematyka;)
Paula
Ale od rozgrzania to znaczy ze bedzie slychac jak zaczyna sie smazyc ? i tak z 1/3 skladnikow wiecej na te 570g ?
Ela
Już kolejny raz robiłam kacze piersi bo są wspaniałe, ale możesz podpowiedzieć czy Tobie również tak pryskają – bo u mnie wszystko wokół jest tak spryskane tłuszczem, że potem mam masę mycia. Czy można zakryć pokrywką-chyba nie bo wtedy by się dusiło nie smażyło? Proszę o radę.
MaGda
Ja przykrywam taką nakładką z „gęstym sitkiem”, specjalną na patelnię(ona chroni przed pryskaniem, ale nie zatrzymuje pary)
Ela
Dziękuję za szybką odpowiedź. Też kiedyś miałam te sitka, ale pamiętam, że też mi pryskało jak coś smażyłam.
Zdzich
Witam serdecznie Panią Magdę. Wiele dań z Pani przepisów przetestowałem i są przepyszne (np. śledź po kaszubsku, gulasz z indyka, itp). Chciałem skorzystać z Pani propozycji w odniesieniu do dań z gęsi. Niestety nie znalazłem. Wiem, że w Niemczech przepadają za naszą gęsiną. Na proszonym przyjęciu, dawno temu, jadłem pieczoną gęś, była znakomita. Bardzo proszę, aby się Pani dała namówić na przepis z gęsi. Aktualnie brak takowego. Pozdrawiam.
Ela
Witam.
Magda robiłaś może piersi gęsi? jeżeli tak to jakim sposobem? dla odmiany na te Święta chciałam zrobić właśnie gęś, ale nigdy nie próbowałam. Pozdrawiam.
MaGda
Nie, tylko całą gęś, ale nie prezentowałam jej na blogu:(
Ela
Witam. Chciałabym zrobić na święta, ale nie wiem którą. Na pewno obie pyszne,ale według Ciebie lepsza jest ta,czy ta druga z majerankiem?
Ela
Magda ponawiam swoją prośbę odnośnie podpowiedzi w sprawie kaczych piersi. Jeszcze nigdy nie robiłam kaczki – na Święta będzie mój debiut.
MaGda
Trudne pytanie, bo dla mnie jedna i druga wersja jest smaczna:) Gdybym miała wybierać, to wybrałabym chyba tę z niniejszego przepisu + sos w 2 wersji tj. świeżo wyciśnięty sok z 1/2 cytryny + łyżeczka miodu.
Ela
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Parę rzeczy z Twoich przepisów będę robiła na Święta, myślę, że wszystko mi się uda i będzie pyszne. Pozdrawiam i życzę Tobie i Twojej Rodzince zdrowych, spokojnych i pysznych Świąt.
Ela
Magda dziękuję. Kacze piersi w tej wersji były przepyszne. Goście byli zachwyceni, a ja dumna. Co do sosu to zrobiłam z winem,ale trochę inaczej tzn. na patelni po pieczeniu piersi zagotowałam wino żeby wypłukać pozostałości i przelałam do tłuszczu wraz z miodem i powidłami i wszystko zmiksowałam. Sos był gęsty, aromatyczny i aksamitny- super.
Ewa
Moja droga, mam pytanie. Kiedyś prezentowałaś filmik co zrobić z pozostałych placków ziemniaczanych. Nie pamiętam czy to była zapiekanka? Nie mogę znależć tego pomysłu. Jeśli nie sprawi Ci to trudności podaj „nazwę”lub link – może mi się coś pomyliło? Z góry dziękuję 🙂
anna
madziu a jak zrobic takie kluski a kaczki w twoim wydaniu sa rewelacyjne pozdrawiam cie goraco
MaGda
Te pyzy są akurat kupne, ale oczywiście można je zrobić też w domu i gotować na parze -pokażę kiedyś przy okazji. Ale od razu powiem, że robię je tylko na weekend (trochę czasu potrzeba) i przyznam, że od kiedy w sklepie pojawiły się gotowe i naprawdę dobre, to często wolę kupić niż robić sama, bo tak mi szybciej:)