Dzisiaj pyszna zupa porowo-pieczarkowa –z dodatkiem ziemniaka, z soczewicą i mlekiem kokosowym. Prosta, ale pozytywnie zaskakująca! Pierwszy kęs nieustannie zachwyca, ciesząc podniebienie świetnym smakiem, jak i cudownie kremową konsystencją… oraz świadomością, że prócz świetnego smaku zupa oferuje również mnóstwo wartości odżywczych. Warto ją od czasu do czasu zjeść.
Ja lubię ją bez klasycznych dodatków typu bagietka, chleb czy różnego rodzaju płaskie chlebki, bo bardziej urzeka mnie wersja z pestkami i ziarnami (posypuję słonecznikiem, dynią, sezamem, itp.). Jednak z pieczywem też smakuje bardzo dobrze, więc tu już według uznania –w obu wariantach świetnie się sprawdzi. Można się nią doskonale najeść i na obiad, i na kolację. Świetna zupa porowo-pieczarkowa -spróbujcie;)
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić zupę porowo-pieczarkową z zieloną soczewicą 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Zupa porowo-pieczarkowa z zieloną soczewicą
Zupa porowo-pieczarkowa z zieloną soczewicą
czas przygotowania: 30-35 minut
/proporcje dla 2-4 osób/
- 1 duży por
- 500 g pieczarek
- 2 małe ziemniaki
- 1/2 szklanki zielonej soczewicy
- 2 łyżki masła klarowanego (ew. innego ulubionego tłuszczu do smażenia)
- 2 szklanki gotującej wody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 łyżeczki kurkumy
- 1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 puszka mleka kokosowego (ok. 400 ml)
- przyprawy do finalnego wykończenia smaku –wg uznania, w prezentowanej wersji dodałam:
– szczypta soli (do smaku)
– 1/4 łyżeczki suszonych płatków chili - w roli dodatku:
- ulubione pieczywo
- pestki i ziarna –w prezentowanej wersji (na 1 talerz):
– 1 łyżka ziaren słonecznika
– 1 łyżka pestek dyni
– 3/4 łyżeczki jasnego sezamu
– 3/4 łyżeczki czarnego sezamu
Por kroję na pół, oddzielając jasną część i ciemnozielone liście. Jasną część nakrawam w krzyż (kroję wzdłuż na ćwiartki), by łatwiej było wypłukać piach i inne zanieczyszczenia –patrz dołączony do przepisu film. Starannie płuczę w zimnej wodzie, myję też ciemnozielone liście. Zostawiam do osuszenia na ręczniku kuchennym i zabieram się za soczewicę.
Soczewicę płuczę starannie na sicie, opłukaną odsączam, a następnie zalewam letnią wodą i zostawiam do namoczenia –na czas, gdy szykuję pozostałe warzywa.
Pieczarki obieram i/lub oczyszczam, po czym kroję w mniejsze kawałki –takie, jakie chcę mieć w zupie (np. cienkie ćwierć plasterki).
Por kroję na drobne półtalarki lub ćwierć talarki: część jasną i ciemnozielone liście. Pokrojony dzielę na dwie części –jasną (tę od korzenia) oraz ciemne liście przeznaczam do blendowania, część o pięknym, żywo zielonym kolorze (środek) zostawię w plastrach.
Ziemniaki obieram, płuczę, po czym kroję w mniejsze kawałki (kształt nie ma znaczenia, bo będą blendowane –ale: im mniejsze, tym szybciej się ugotują).
Rozgrzewam garnek, w którym będę gotowała zupę oraz patelnię, na której podsmażę pieczarki.
Do garnka dodaję mniej więcej łyżkę masła klarowanego. Na rozgrzane wkładam jasną część pora oraz ciemnozielone liście. Podsmażam, aż się zeszkli, co jakiś czas mieszając.
Równolegle podsmażam pieczarki: na patelnię dodaję mniej więcej łyżkę masła klarowanego, na gorące wkładam te żywo zielone plasterki pora. Krótko podsmażam, po czym dokładam przygotowane pieczarki. Zwiększam grzanie i na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, smażę, aż pieczarki delikatnie się zrumienią (jeśli puszczą sok, to ten sok ma odparować). Co jakiś czas zaglądam i mieszam, a sama wracam do garnka.
Do zeszklonego pora dokładam ziemniaki, mieszam, po czym zalewam gotującą wodą. Doprawiam solą, pieprzem i kurkumą, po czym gotuję przez kilka minut, aż ziemniaki będą miękkie. Wtedy blenduję na gładko (u mnie w garnku, blender z metalową końcówką) i to jest gładka, porowo-ziemniaczana baza zupy.
Dokładam pieczarki z patelni oraz przygotowaną wcześniej odsączoną na sicie soczewicę. Dolewam mleko kokosowe, mieszam, zwiększam grzanie, doprowadzam do zagotowania. Kiedy całość się zagotuje, zmniejszam grzanie, przykrywam i gotuję pod przykryciem na małym ogniu przez 20-25 minut. Co jakiś czas zaglądam i mieszam tak, żeby całość się nie przypaliła.
I po tym czasie porowo-pieczarkowa jest praktycznie gotowa. Sprawdzam smak i jeśli trzeba doprawiam –w prezentowanej wersji tylko odrobina soli i chili.
Podaję na gorąco. Tuż przed podaniem, już na talerzach posypuję całość grubo siekanym szczypiorem (może być mrożony). Szczypior można podmienić na dowolne zielone zioła, jakie macie i jakie lubicie: natka pietruszki, kolendra, koperek, itp. Gotowe, można się częstować;)
Tę pyszną, treściwą i lekko gęstą zupę można serwować z dodatkami lub bez. Ja proponuję dwie opcje:
- dobre pieczywo (razowiec, pełnoziarnista bagietka, domowe nnany)
- lub moja ulubiona wersja: ziarna i pestki: po prostu posypuję zupę już na talerzu łuskanym ziarnem słonecznika, pestkami dyni oraz jasnym czarnym sezamem (można podmieniać na dowolne ulubione rzecz jasna).
Spokojnie można się tym najeść, co więcej ta zupa porowo-pieczarkowa smakuje doskonale –sprawdzi się i na obiad, i na kolację, i z przekonaniem polecam.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
17 komentarzy
Karola
Witam. Czy można tą zupę mrozić?
Agnieszka
Pani Magdo, jednym zdaniem….. ta zupa jest przepyszna !!! Dziękuję za ten i inne przepisy, które znalazłam na Pani blogu 🙂 Wypróbowałam już kilka z nich i na żadnym się nie zawiodłam. Dziękuję i pozdrawiam.
Karolinaa
Magda, czy jak zrobie z soczewica czerwona (wlasciwie pomaranczowa) bardzo bedzie inny smak? Na kolorze zielonym mi nie zalezy.
MaGda
Smak nie będzie drastycznie rózny, ale czerwona krócej się gotuje i rozgotowuje się niemal całkowicie, więc prócz koloru, także konsystencja będzie zapewne inna.
Karolina
Wyszla suuuper! I zostala zielona. Bedziemy powielac! Dzieki wielkie!
Karolina
Magda, czy jak zrobie z soczewica czerwona (wlasciwie pomaranczowa) bardzo bedzie inny smak? Na kolorze zielonym mi nie zalezy.
Karolina
Zrobilam z soczewica czerwona i jest pyszna!! Polecam! ps. Kolor i tak byl zielony (zasluga pory).
Małgorzata
Zupa bardzo dobra i inna, niż tradycyjne. Dziękuję za przepis i pozdrawiam.
Barbara
Ja też dzisiaj zrobiłam tę zupę.
Jest przepyszna, następny przepis z soczewicą tylko innego koloru.
Dziękuję
Irena
Zupa bardzo mi smakowała. Będę ja robić często. Wielkie dzięki za przepis
Marzena
Pani Magdo zupa jest pyszna!!! Dziękuję i pozdrawiam.
Tatiana
Zupa jest przepyszna!!! Dziękuję Pani Magdo za przepis!
MaGda
Super:) Cieszę się, że smakowała♥
Jola
Dzień dobry Pani Magdo,
ja z prośbą o przepisy z czarną soczewicą, jeżeli coś Pani wypróbowała. Może jakaś zupa lub sałatka. Wiem, że teoretycznie można podmienić, ale każdy rodzaj soczewicy zachowuje się jednak w obróbce inaczej i inaczej smakuje. Będę wdzięczna.
Ela
P. Magdo , jest Pani z Poznania więc wie Pani o jakie rożki chciałam zapytać , te słynne co kiedyś były w Hortexie na Głogowskiej?A moje pytanie czy próbowała Pani albo ktoś coś? idzie to odtworzyć?
MaGda
Ja jestem napływowa -przybyłam do Poznania na studia i już zostałam. Mogę popytać znajomych, ale nie wiem za bardzo o jakie chodzi:( Ktoś wie? Ktoś pomoże?
Bogna
Rożki makaronikowe z kremem i polewą czekoladową