Tarta francuska z cebulą i pomidorem to chyba najprostsza tarta, jaką można stworzyć, a przynajmniej jedna z prostszych;) I całkiem szybka do zrobienia. A mimo to urzeka smakiem i świetnym/nieskomplikowanym połączeniem składników. Jest pyszna!

Nazwaliśmy ją „francuska”, bo jest na bazie ciasta francuskiego, ale to nazwa o trochę podwójnym znaczeniu, bo naprawdę kojarzy się z Francją;) Do tego lampka dobrego wytrawnego białego wina (lub nie) i taka tarta może uświetnić nawet bardziej wymyślny poczęstunek.

Doskonale sprawdza się także na zwykłą codzienną kolację lub prosty obiad w połączeniu z jakąś pyszną sałatką. Jeśli zostanie, przechowuję w lodówce: smakuje na zimno, także w roli przekąski na wynos. I dlatego, że smakuje na zimno, spokojnie można ją upiec z wyprzedzeniem i podać na stół jako zimną przekąskę. Na ciepło ciut lepsza, lecz schłodzona broni się całkiem dobrze. Bardzo, bardzo ją lubię. Spróbujcie i Wy! Może nawet dzisiaj? 😉

Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić tartę francuska z cebulą i pomidorem:) Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Tarta francuska z cebulą i pomidorem

Tarta francuska z cebulą i pomidorem

czas przygotowania:10 minut + 25-30 minut pieczenia
/proporcje na 1 tartę/

• 1 płat ciasta francuskiego
• 2 średnie cebule
• 1 łyżka masła klarowanego
• 3 średnie pomidory
• 1 całe jajko
• 4-5 łyżek gęstego jogurtu naturalnego lub gęstej kwaśnej śmietany
  /ja daję 4/5 małego (200g) kubeczka jogurtu/
• 3 łyżeczki ostrej musztardy (np. rosyjska, sarepska, Dijon)
• przyprawy –do smaku:
  • sól (ja: solidna szczypta)
  • pieprz (ja: solidna szczypta)
  • gałka muszkatołowa (ja: 1/3 łyżeczki)
  • zioła prowansalskie (ja: 1/2 łyżeczki)
• 4-5 gałązek świeżego tymianku

Formę do tarty lekko natłuszczam i wykładam ciastem francuskim. Ja docinam do średnicy blaszki, jeśli trzeba dokrawam paski ciasta i wyklejam brzegi tak, by forma była szczelnie wyłożona ciastem. Ciasta nie dociskam do dna, tylko wykładam nim blachę –patrz dołączony video-przepis.

Wskazówka: można też zrobić klasyczne (kruche) ciasto na tartę: https://skutecznie.tv/2011/04/tarta-czyli-jak-zrobic-uniwersalne-ciasto-na-tarte/

Spód ciasta nakłuwam widelcem, po czym blachę wstawiam do lodówki, by ciasto się schłodziło. W tym czasie szykuję prosty farsz.

Cebule obieram i kroje w plastry lub półtalarki. Na patelni roztapiam masło i na rozgrzanym podsmażam cebulę. Przyprószam solą, pieprzem i niewielką ilością ziół prowansalskich. Co jakiś czas mieszając, podsmażam, aż cebula się zeszkli, po czym lekko zezłoci. Wtedy zdejmuję z ognia.

Pomidory myję, osuszam i kroję w grubsze plastry.
Można je sparzyć i obrać ze skóry, ja tego najczęściej nie robię (ale gdy są obrane, tartę łatwiej się kroi).

Rozgrzewam piekarnik do 200 st. C

Do naczynia wbijam jajko, dodaję jogurt (lub śmietanę), sól, pieprz, gałkę muszkatołową i musztardę  (2 łyżeczki). Starannie mieszam, rozprowadzając wszystkie składniki w jogurcie.

Wyjmuję blachę z lodówki. Ciasto smaruję cienko łyżeczką musztardy. Następnie wykładam cebulę, rozprowadzam równo na dnie. Na cebuli układam plastry pomidorów. Zalewam masą jogurtowo-jajeczną i rozprowadzam równo po wierzchu. Posypuję listkami świeżego tymianku –odrywam z łodyżek i przyprószam tartę.

Wstawiam do rozgrzanego do 200 st.C piekarnika i piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 25-30 minut. czas pieczenie zależy od piekarnika, więc pod koniec obserwuję –tarta jest gotowa do wyjęcia, gdy masa się zetnie i lekko zezłoci (brzegi ciasta i masa od góry).

Wtedy wyjmuję z piekarnika, zostawiam na 2-3 minuty, po czym kroję i można podawać.

Świetnie smakuje na ciepło, zaraz po upieczeniu i w tej postaci może być doskonałym pomysłem na obiad (np. z porcją sałatki) lub na kolację na ciepło. A także jako poczęstunek dla gości czy na pogaduchy ze znajomymi przy lampce wina lub soku pomidorowym;)

Odnajdzie się także na zimno i przyznam się, że kiedy zostanie, to wstawiam ja do lodówki i następnego dnia mam gotowa przekąskę –w domu lub na wynos, gdy zapakuję ją do pojemnika z pokrywką.

Ta z prezentowanego przepisu była obiadokolacją dla mnie i męża, a dwa trójkąty, resztki, które zostały zjedliśmy nazajutrz na zimno. W obu odsłonach: było PYSZNIE!

Smacznego:)

:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?

Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!v

eBooki i video inspiracje dla Ciebie